Informacje

  • Wszystkie kilometry: 146721.86 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.81%)
  • Czas na rowerze: 312d 09h 29m
  • Prędkość średnia: 19.53 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Niedziela, 4 maja 2014 Kategoria 50-100, przed śniadaniem

Poranne mgły i zamglenia

Słoneczny poranek nie pozwalał mi wylegiwać się w łóżku, wstałem, rzut oka na termometr za oknem - 4°C, czyli nie za ciepło. Postanowiłem więc wypróbować nowe długie spodnie kolarskie, choć myślałem, że będę musiał z tym poczekać do październikowych przymrozków. Spodnie sprawdziły się znakomicie, doskonale przylegają do ciała, wkładka super wygodna i zapewniły komfort termiczny, nawet gdy już się ociepliło. Co do trasy to wybrałem ulubiony kierunek Szeligowską na Szeligi i dalej jak widać na endo. W pewnym momencie, w okolicach Wieruchowa zaczęła się z każdym metrem zmniejszać widoczność. W ciągu kilku minut znalazłem się w tak gęstej mgle, że widziałem najwyżej na 20-30 metrów. Włączyłem oświetlenie, ale kolejne kilometry jechałem z obawą, że jakiś kierowca zauważy mnie zbyt późno. Na szczęście ruch o tej porze na tej trasie, w niedzielę, jest niewielki, a i mgła zaczęła ustępować przed słońcem i wiatrem. Niemniej jednak w tej wacie i niemal bez widoczności jechało się dziwnie i mało komfortowo, dobrze, że to tylko około osiem kilometrów, w Pogroszewie snuły się już tylko resztki

Resztki mgieł porannych
Resztki mgieł porannych © yurek55
Kapliczki nadal pozostają wdzięcznym obiektem fotografowania, między innymi z uwagi na inskrypcje - tu przykład przedwojennej ortografii.
Włośćjanie wsi Wąsiki 1925
Włośćjanie wsi Wąsiki 1925 © yurek55
Tę z kolei ufundowała Szkoła Powszechna z okazji rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Dziś rzecz nie do wyobrażenia.
1918 - 1928 Kapliczka pamiątkowa w Zaborowie
1918 - 1928 Kapliczka pamiątkowa w Zaborowie © yurek55
Mozaikowe godło
Mozaikowe godło © yurek55
A ta kapliczka w Mariewie powstała w 1953 roku, być może na fali rozprzężenia i utraty czujności po śmierci Józefa Stalina?
Ofiara gromady Mariew
Ofiara gromady Mariew © yurek55

Po drodze mijałem Pałac w Zaborówku, "grający" majątek Koborowo w "Karierze Nikodema Dyzmy". Musicie mi uwierzyć na słowo, że to tu. Więcej się sfotografować nie da, zamknięte.
Pałac w Zaborówku
Pałac w Zaborówku © yurek55

A na zakończenie typowe gospodarstwo na wsi mazowieckiej. Tu wieś Budy.
Obejście we wsi Budy w Puszczy Kampinoskiej
Obejście we wsi Budy w Puszczy Kampinoskiej © yurek55

Dzisiejsza wycieczka, pomimo epizodu z mgłą i wzrostu temperatury o 10°C w ciągu trzech i pół godziny, bardzo udana. Jechało się doskonale, udało się też wrócić na czas do domu na śniadanie i to pomimo pojechania niepotrzebnie do Sierakowa, gdzie jedyną atrakcją jest sklep Ryś.  

- 4
  • DST 70.80km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:27
  • VAVG 20.52km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa zeciw
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl