Informacje

  • Wszystkie kilometry: 146621.21 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.81%)
  • Czas na rowerze: 312d 04h 09m
  • Prędkość średnia: 19.53 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Środa, 12 lutego 2014 Kategoria > 100, kurierowo, Piaseczno/Ursynów

Druga stówa! "...i trudno było jak cholera, lecz nie padłem..."

Wprawdzie Alosza Awdiejew w całkiem innym kontekście użył tytułowej frazy, ale ona (pomijając kontekst) pasuje jak ulał do opisu mojej dzisiejszej wycieczki. Wystarczy, że napiszę, że moja kurtka to jest cienka wiatrówka, a nie przeciwdeszczowa, miałem pod nią tylko koszulkę i w tym stroju W DESZCZU, jechałem do Góry Kalwarii drogą krajową nr 50. Następnie, na portierni Domu Pomocy Społecznej (dziękuję Panu Ochroniarzowi) założyłem podkoszulkę z plecaka, ogrzałem się chwilę przy kaloryferze i znów w deszczu dotarłem do Piaseczna. Jak dotarłem do córki, suche miałem tylko majtki na tyłku. Tam na szczęście mogłem odpocząć, ogrzać się, wysuszyć, coś zjeść i przebrać w suche i ciepłe rzeczy i podładowałem telefon, bo padł. Miałem nawet propozycję, żeby wziąć samochód, rower zapakować do bagażnika i komfortowo pojechać do domu. Ale nie skorzystałem.

Wisła w porannej mgiełce
Wisła w porannej mgiełce © yurek55

Rzeka Świder
Rzeka Świder © yurek55

Świdermajer od frontu
Świdermajer od frontu © yurek55

...i od kuchni
...i od kuchni © yurek55

Magistrat Miasta Otwocka
Magistrat Miasta Otwocka© yurek55  nie - Urząd Miasta

Upamiętnienie dywersji na torach
Upamiętnienie dywersji na torach © yurek55
"Żołnierzom ruchu oporu którzy w latach okupacji hitlerowskiej w Polsce w walce o polsdkie szyny na trasie OItwock-Pogorzel-Pilawa niszczyli transporty z wojskiem i sprzętem wroga, Społeczeństwo pow. otwockiego.
Pamięci żołnierzy Armii Krajowej uczestniczących w akcjach dywersyjnych na niemieckie transporty wojskowe na linii kolejowej Otwock - Celestynów"

Pod spodem wykaz akcji Kedywu, daty i pod czyim dowództwem.

Pamięci zabitych przez Niemców mieszkańców Celestynowa
Pamięci zabitych przez Niemców mieszkańców Celestynowa © yurek55
W 1946 roku gdy postawiono ten pomnik, to Niemcy zabijali Polaków - nie naziści, nie faszyści, nie hitlerowcy. Po prostu Niemcy.

Fantazja nazewnictwa nie zna granic
Fantazja nazewnictwa nie zna granic © yurek55
To ostatnie zdjęcie, deszczyk dopiero zaczynał kropić, potem już była tylko walka o przetrwanie.
Dodałem gminę Celestynów




  • DST 118.00km
  • Czas 06:25
  • VAVG 18.39km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
czyli takie, jak lubisz..:) ..Tym razem chyba dzwoniłeś zębami ?..:))
jolapm
- 17:02 sobota, 15 lutego 2014 | linkuj
Dobrze sobie teraz żartować, ale zaręczam - nie było mi wtedy do śmiechu; jazda w przemoczonym ubraniu w zimie, w mokrych butach i skarpetach. to ekstremalne przeżycie
yurek55
- 13:37 sobota, 15 lutego 2014 | linkuj
Najważniejszee majtki były suche po tej stówie ;D
Katana1978
- 22:39 piątek, 14 lutego 2014 | linkuj
O skubany. Widzę, że szalejesz :)
Dzień zapowiadał się super jeśli chodzi o pogodę. Nawet sam planowałem się przejechać. Wyobraź sobie uczucie, kiedy wychodziłem z roboty zajarany, że w końcu śmignę rundę.. i napotkałem świat cały w strugach deszczu.

Gratuluję dystansu. W takich warunkach powinien być pomnożony x2
bestiaheniu
- 18:02 czwartek, 13 lutego 2014 | linkuj
Z tymi partyzantami to jest tak, że oni coś wysadzą, kogoś zabiją i uciekają do lasu, a cywilna ludność miejscowa cierpi, co zresztą widać po drugim pomniku. Nie tylko Niemcy zabijali - mieli braki kadrowe i na zapleczu służyło dużo Ukraińców, Rosjan i innych barbarzyńskich ludów wschodnich.
kdk
- 08:21 czwartek, 13 lutego 2014 | linkuj
5. lubię działać na wysokiej adrenalinie..:))
jolapm
- 06:34 czwartek, 13 lutego 2014 | linkuj
Ooooo?, witaj! Dobrze, że wrócileś. 1.Miałem w Celestynowie coś do odebrania 2.Nie znam dróg. 3.Bym się zgubił. 4. Mógłbym zostać w tym lesie na zawsze.
yurek55
- 22:16 środa, 12 lutego 2014 | linkuj
Oraz, z Otwocka można przez las do 801, a nawet, jak się dobrze wyjedzie to dotrzeć bocznymi asfaltami do DK50 prawie przy moście. Z tym, że przez las to nie przy tej pogodzie...
rmikke
- 22:07 środa, 12 lutego 2014 | linkuj
DK50 nie nadaje się dla rowerów, o czym nawet parę razy wspominałem.
Na zachód od Grójca jest trochę lepiej (przynajmniej pobocze jakieś sensowne jest).
rmikke
- 22:04 środa, 12 lutego 2014 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa tdrec
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl