Czwartek, 14 listopada 2013
Ukradli mi rower!
Tyle zostało z mojego roweru, kluczyk od zapięcia

Dziś tuż przed dwunastą z pod klatki budynku przy ul. Magellana 9 złodziej ukradł mój rower. Przypięty był grubą linką/blokadą, do słupka podpierającego daszek nad klatką, a mnie nie było TYLKO 5 MINUT!!!! Wszedłem na 1 piętro odebrać zakupioną przez internet rzecz, transakcja nie zajęła więcej niż 5 minut, gwarantuję. Nie mogę tego zrozumieć, w jaki sposób złodziej namierzył pozostawiony rower, a jeszcze musiał mieć przy sobie nożyce do stali. Czy jechał za mną? Niemożliwe, bo skąd mógł wiedzieć, że gdzieś stanę i zostawię przypięty rower? Zresztą musiałby jechać samochodem i mieć wspólnika, który odjedzie rowerem. Czyli złodziejska para w samochodzie, jeżdżąca po mieście i wypatrująca rowerzystów z nadzieją, że gdzieś przypnie rower? Jakoś to wydaje mi się mało prawdopodobne... A jak chodził piechotą, to gdzie te nożyce trzymał, przecież to kawał żelastwa? I akurat trafił na te 5 minut, gdy rower był bez opieki? Pani od której kupowałem jest poza wszelkim podejrzeniem, zresztą nie wiedziała o której przyjadę i nic nie robiła, żeby mnie zatrzymywać w domu, dając czas ewentualnemu wspólnikowi.
Rower to stary model Wheelera CB1600 ze stalową ramą , na wolnobiegu, 3x7, dość sfatygowany, odrapany, bez osłony blatu, bez osłony manetki przedniej przerzutki (odpadła) - czyli nie żaden wypasiony sprzęt i nie nowy. I dla takiego czegoś, opłacało się złodziejowi narażać? Przecież nikt mu nie da za niego więcej niż 200zł!
Nie umiem odpowiedzieć na te pytania.
Nie wiecie gdzie teraz złodzieje sprzedają kradzione rowery?
Chętnie połamię mu ręce.
.

Dziś tuż przed dwunastą z pod klatki budynku przy ul. Magellana 9 złodziej ukradł mój rower. Przypięty był grubą linką/blokadą, do słupka podpierającego daszek nad klatką, a mnie nie było TYLKO 5 MINUT!!!! Wszedłem na 1 piętro odebrać zakupioną przez internet rzecz, transakcja nie zajęła więcej niż 5 minut, gwarantuję. Nie mogę tego zrozumieć, w jaki sposób złodziej namierzył pozostawiony rower, a jeszcze musiał mieć przy sobie nożyce do stali. Czy jechał za mną? Niemożliwe, bo skąd mógł wiedzieć, że gdzieś stanę i zostawię przypięty rower? Zresztą musiałby jechać samochodem i mieć wspólnika, który odjedzie rowerem. Czyli złodziejska para w samochodzie, jeżdżąca po mieście i wypatrująca rowerzystów z nadzieją, że gdzieś przypnie rower? Jakoś to wydaje mi się mało prawdopodobne... A jak chodził piechotą, to gdzie te nożyce trzymał, przecież to kawał żelastwa? I akurat trafił na te 5 minut, gdy rower był bez opieki? Pani od której kupowałem jest poza wszelkim podejrzeniem, zresztą nie wiedziała o której przyjadę i nic nie robiła, żeby mnie zatrzymywać w domu, dając czas ewentualnemu wspólnikowi.
Rower to stary model Wheelera CB1600 ze stalową ramą , na wolnobiegu, 3x7, dość sfatygowany, odrapany, bez osłony blatu, bez osłony manetki przedniej przerzutki (odpadła) - czyli nie żaden wypasiony sprzęt i nie nowy. I dla takiego czegoś, opłacało się złodziejowi narażać? Przecież nikt mu nie da za niego więcej niż 200zł!
Nie umiem odpowiedzieć na te pytania.
Nie wiecie gdzie teraz złodzieje sprzedają kradzione rowery?
Chętnie połamię mu ręce.
.
- DST 41.00km
- Czas 02:08
- VAVG 19.22km/h
- Sprzęt Wheeler
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
do jolapm: znam takie, które potrafią narobić dużo hałasu- to miałam na myśli.
kwiatuszek - 14:40 sobota, 16 listopada 2013 | linkuj
oj, kwiatuszku, mojego psa można łatwiej ukrasc niż rower, chyba że ktos przestraszy się podskoków i lizania..:)
Podobno rower się znalazł, na szczęscie. Teraz tylko trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłosc jolapm - 18:49 piątek, 15 listopada 2013 | linkuj
Podobno rower się znalazł, na szczęscie. Teraz tylko trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłosc jolapm - 18:49 piątek, 15 listopada 2013 | linkuj
Patrząc na ten kluczyk - nie musiał mieć nawet tych nożyc do cięcia.
Zamek od takiego kluczyka można otworzyć długopisem lub patykiem ;/ Katana1978 - 13:31 piątek, 15 listopada 2013 | linkuj
Zamek od takiego kluczyka można otworzyć długopisem lub patykiem ;/ Katana1978 - 13:31 piątek, 15 listopada 2013 | linkuj
To "ator" to przez pomyłkę. Miałam problem z dodaniem komentarza.
kwiatuszek - 06:46 piątek, 15 listopada 2013 | linkuj
atorWspółczuję Ci. Mimo, że rower był już do sfatygowany to sentyment zawsze zostaje.Teraz to chyba trzeba psa zostawiać żeby pilnował sprzętu.
kwiatuszek - 06:44 piątek, 15 listopada 2013 | linkuj
Pechowo na Ursynowie Ci ten rower buchneli, niestety na Ursynowie, Kabatach szczególnie kradną rowery. Współczuję straty, nieważne ile kosztuje sprzęt, szkoda.
TomliDzons - 21:21 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
kurcze - współczuję :(
Ja wożę ze sobą ten 2 kg łańcuch axe - czy jak mu tam. Ale i tak mam stracha.
Kiedyś kupiłam właśnie taką grubą kiełbasę i mąż mi pokazał jaka ona faktycznie gruba jest ....pod tym pancerzem cieniuteńka linka. Dobrze że miałam rachunek to jeszcze udało mi się zwrócić do sklepu.
Katana1978 - 20:42 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
Ja wożę ze sobą ten 2 kg łańcuch axe - czy jak mu tam. Ale i tak mam stracha.
Kiedyś kupiłam właśnie taką grubą kiełbasę i mąż mi pokazał jaka ona faktycznie gruba jest ....pod tym pancerzem cieniuteńka linka. Dobrze że miałam rachunek to jeszcze udało mi się zwrócić do sklepu.
Katana1978 - 20:42 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
do drzewa, czy słupka mozna dodatkowo przypiąć linką, rowerem z zablokowanym kołem jechac się nie da, a przeciąć blokadę trudno.
Oczywiscie, cytując, na kazdą technikę znajdzie się lepsza technika, więc nie ma mozliwosci zabezpieczenia roweru na 100 %, podobnie jak samochodu, mieszkania itp..Nie zawsze ma się jednak pecha, chyba, że Najwyższy ma za co pokarac:)
Jednak rozumiem wsciekłosc, też by mnie szlag trafił jolapm - 20:33 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
Oczywiscie, cytując, na kazdą technikę znajdzie się lepsza technika, więc nie ma mozliwosci zabezpieczenia roweru na 100 %, podobnie jak samochodu, mieszkania itp..Nie zawsze ma się jednak pecha, chyba, że Najwyższy ma za co pokarac:)
Jednak rozumiem wsciekłosc, też by mnie szlag trafił jolapm - 20:33 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
A ja akurat widziałem Cię jak jechałeś po DDR na Słomińskiego pod Arkadią. Szedłem w przeciwną stronę chodnikiem, ty leciałeś w stronę Gdańskiego. Nie zagadałem, bo byłem już spóźniony do roboty ;/. Patrz, ciekawe, czy wypadki potoczyłyby się inaczej gdybym Cię jednak zatrzymał na 5 minut... Cóż, łączę się "w bulu i nadzieji".
A tak wygląda przypięcie roweru w środku bestiaheniu - 20:29 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
A tak wygląda przypięcie roweru w środku bestiaheniu - 20:29 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
Linka gruba z wierzchu a w środku cienki drut. Polecam łańcuch - swoje waży, ale nie ma problemu z przypięciem. Takie chodaczki mają nożyce w plecaku i włóczą się po osiedlach, włamują do piwnic, a jak trafi się rower to też nie przepuszczą. W Twoim wypadku, to akurat bym postawił na konkurencję z bikestatsa - za dużo kilosów nakręciłeś i ktoś zawistny postanowił to ukrócić..
kdk - 19:36 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
Pechowo na Ursynowie Ci ten rower buchneli, niestety na Ursynowie, Kabatach szczególnie kradną rowery. Współczuję straty, nieważne ile kosztuje sprzęt, szkoda.
TomliDzons - 19:33 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
przykre, a szanse na odnalezienie na bazarku marne, bo jeszcze trzeba trafic na własciwy bazar. Na pocieszenie dodam tylko, że będzie okazja kupić nowy, bo jak się ma stary, to zawsze znajduje się jakies pilniejsze wydatki. Gwiazdka blisko, może Mikołaj się postara przynajmniej dorzucić do zakupu..
Kiedys sprawdziła mi się blokada na tylne koło, wyniesli z piwnicy 3 rowery, mój został, bo miał zablokowane koło. Niestety na koło w moim obecnym rowerze blokada się nie miesci, ale pan Ceranka sprowadza takie. jolapm - 19:10 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
Kiedys sprawdziła mi się blokada na tylne koło, wyniesli z piwnicy 3 rowery, mój został, bo miał zablokowane koło. Niestety na koło w moim obecnym rowerze blokada się nie miesci, ale pan Ceranka sprowadza takie. jolapm - 19:10 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
sądząc po kluczyku zapięcie było mało skuteczne . stara zasada brzmi , że rower wraz z zapięciem powinien ważyć 20 kg . czyli im lżejszy rower(lepszy) tym zapięcie cięższe (lepsze). polecam na przyszłość łańcuchy firmy Abuse. klasa zapięcie od 7 wzwyż. na sam widok sie hujkom odechciewa.
łącze się w bólu tomecki - 19:02 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
łącze się w bólu tomecki - 19:02 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
przykra sprawa - może było zlecenie na ten model i od kilku dni byłeś śledzony.
mam nadzieję, że dorwiesz i wyrwiesz chwasta marek - 18:52 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
mam nadzieję, że dorwiesz i wyrwiesz chwasta marek - 18:52 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
sądząc po kluczyku zapięcie było mało skuteczne . stara zasada brzmi , że rower wraz z zapięciem powinien ważyć 20 kg . czyli im lżejszy rower(lepszy) tym zapięcie cięższe (lepsze). polecam na przyszłość łańcuchy firmy Abuse. klasa zapięcie od 7 wzwyż. na sam widok sie hujkom odechciewa.
łącze się w bólu tomecki - 18:35 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
łącze się w bólu tomecki - 18:35 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
W weekend na Olimpii lub w Słomczynie możesz próbować szukać swojego roweru.
Linka nie jest zabezpieczeniem, to się bardzo łatwo przecina zwykłymi nożycami do blachy, które można schować pod kurtką. oelka - 18:34 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
Linka nie jest zabezpieczeniem, to się bardzo łatwo przecina zwykłymi nożycami do blachy, które można schować pod kurtką. oelka - 18:34 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
Sprawdź jutro na giełdzie, na wolumenie oni najczęściej w ciągu doby wystawiają taki rower na giełde i za bezcen sprzedają... Ilość robią a nie jakość. A od biedy rozbiorą na części i pójdzie to wiosna na allegro jako używane manetki korby itp - więcej zarobią na drobnicy i mniej się narażą, niż chodząc z całym rowerem.
Ksiegowy - 18:10 czwartek, 14 listopada 2013 | linkuj
Komentuj