Wtorek, 8 października 2013
Znowu do Piaseczna
Napisałem, znowu, bo latem jeździłem tam często kwiatki podlewać, a ostatnio jakoś się nie składało. Tym razem okazją były zakupy dla malutkiej Julki, a lepszej okazji, musicie przyznać, nie trzeba. Po drodze do Piaseczna zawiozłem zwolnienie lekarskie mojej żony, a jeszcze wcześniej zahaczyłem o Bemowo żeby kilometrów nieco więcej uciułać. Z tego samego powodu wybrałem powrót przez Magdalenkę, Janki i Raszyn.





- DST 61.00km
- Czas 03:03
- VAVG 20.00km/h
- Temperatura 16.7°C
- Sprzęt Wheeler
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie przypominam sobie żadnego osiedla w Piasecznie z takimi malunkami.
teich - 17:29 środa, 9 października 2013 | linkuj
Zdziwiłabym się, gdyby powrót był inną drogą, ale skoro powód był ten sam, co jazdy przez Bemowo..
jolapm - 18:48 wtorek, 8 października 2013 | linkuj
Komentuj