Wtorek, 24 września 2013
Południe - Północ
Rano miałem kurierski przejazd do Piaseczna, a wracając postanowiłem przejechać środkiem miasta na północ. Pojechałem Puławską, Marszałkowską, Andersa, Mickiewicza, Słowackiego, Marymoncka - razem 25 kilometrów po prostej.
A wczesne przejazdy przez Warszawę dają mi zawsze +100 do satysfakcji i radości z jazdy. Z dużą swobodą i na luzie wyprzedzam stojące samochody i omijam wszystkie korki, których w godzinach porannego szczytu nie brakuje. Na Marszałkowskiej wprawdzie korków nie ma, ale jest "Patyk", albo jak kto woli, "Pekin".

Wiatr typu wmordęwind dość silny, ale dawało się jeździć.
A wczesne przejazdy przez Warszawę dają mi zawsze +100 do satysfakcji i radości z jazdy. Z dużą swobodą i na luzie wyprzedzam stojące samochody i omijam wszystkie korki, których w godzinach porannego szczytu nie brakuje. Na Marszałkowskiej wprawdzie korków nie ma, ale jest "Patyk", albo jak kto woli, "Pekin".

Дворец культуры и науки© yurek55
Wiatr typu wmordęwind dość silny, ale dawało się jeździć.
- DST 55.00km
- Czas 02:45
- VAVG 20.00km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Wheeler
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Pekin to na Przyczółku Grochowskim jest. Ten długi budynek
bestiaheniu - 18:11 wtorek, 24 września 2013 | linkuj
Komentuj