Piątek, 25 lipca 2025
Kategoria 50-100, Gassy, squadrathinos
Ursynowskie podwórka, a potem hajda na Gassy!
Skoro wczorajszy wyjazd okazał się być talk owocnym, bo to i gminy, i kwadraty i niebieski urósł, dziś z założenia miało być lżej. Wykorzystałem przedwczorajszą trasę, tzn jej fragment ursynowski, żeby pokręcić się po podwórkach i osiedlowych uliczkach i uzupełnić białe plamy. Przy okazji poznawałem i odkrywałe, czy pumptrackm zupełnie nieznane i zaskakujące miejsca, jak chociażby Park im. Cichociemnych przy Górce Kazurce wraz z pumptrackiem i bikeparkiem. Wreszcie, po dwóch godzinach szwendania, dotarłem do Puławskiej i zacząłem normalną jazdę. Pojechałem do Gassów i wróciłem wzdłuż Wisły do domu.
Tyle na dziś.

Przystań Gassy © yurek55

Jeziorka nam zarasta pomału © yurek55

Nowa kładka w Porcie Czerniakowskim © yurek55
Tyle na dziś.

Przystań Gassy © yurek55

Jeziorka nam zarasta pomału © yurek55

Nowa kładka w Porcie Czerniakowskim © yurek55
-
- DST 89.59km
- Czas 05:05
- VAVG 17.62km/h
- VMAX 43.70km/h
- Temperatura 27.0°C
- Kalorie 2494kcal
- Podjazdy 295m
- Sprzęt Holenderka
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 24 lipca 2025
Kategoria > 100, gminobranie, kwadraty, squadrathinos
Skierniewice, czyli pociągiem po kwadraty i gminy
Kolejny wyjazd po kwadraty zaowocował wreszcie powiększeniem podstawowego, najważniejszego, niebieskiego, do wymiarów 59x59. A ponieważ bok kwadratu ma ok. półtora kilometra, to łatwo obliczyć jego powierzchnię całkowitą. Jego wierzchołki to w przybliżeniu Płońsk - Skierniewice - Garwolin - Wyszków.
A co do dnia dzisiejszego, to pociąg z Zachodniego o 7:40, na miejscu jestem po godzinie i kieruję się na zachód. Wiatr jeszcze nie jest zbyt mocny, więc jedzie się dobrze, zresztą początek, kiedy są świeże siły, zawsze jest bezproblemowy. Całą trasę ułożyłem tak, by z wiatrem się nie zmagać, więc po trudnym początku reszta była "z górki".
PS. Zaliczyłem gminy Maków i Rawę Mazowiecką gmina wiejska
PS2. Dystans z dojazdem na dworzec
Max square: 59x59 (+1)
Max cluster: 3948 (+27)
Total tiles: 6970 (+40)
Squadrathinos (+425)

Jest i Mokra Prawa © yurek55

Gmina Maków © yurek55

Rzeka Łupia nie głupia! :) © yurek55

Ćwiczenie wymowy w Chrząszczewie © yurek55

Skromna Warszawa © yurek55

Ratusz w Mszczonowie © yurek55

Oset gigant © yurek55
A co do dnia dzisiejszego, to pociąg z Zachodniego o 7:40, na miejscu jestem po godzinie i kieruję się na zachód. Wiatr jeszcze nie jest zbyt mocny, więc jedzie się dobrze, zresztą początek, kiedy są świeże siły, zawsze jest bezproblemowy. Całą trasę ułożyłem tak, by z wiatrem się nie zmagać, więc po trudnym początku reszta była "z górki".
PS. Zaliczyłem gminy Maków i Rawę Mazowiecką gmina wiejska
PS2. Dystans z dojazdem na dworzec
Max square: 59x59 (+1)
Max cluster: 3948 (+27)
Total tiles: 6970 (+40)
Squadrathinos (+425)

Jest i Mokra Prawa © yurek55

Gmina Maków © yurek55

Rzeka Łupia nie głupia! :) © yurek55

Ćwiczenie wymowy w Chrząszczewie © yurek55

Skromna Warszawa © yurek55

Ratusz w Mszczonowie © yurek55

Oset gigant © yurek55
-
- DST 136.00km
- Czas 06:30
- VAVG 20.92km/h
- VMAX 44.64km/h
- Temperatura 27.0°C
- Kalorie 4226kcal
- Podjazdy 719m
- Sprzęt Holenderka
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 23 lipca 2025
Kategoria 50-100, squadrathinos
Kwadraciki w SGGW i do fryzjer(ki)a
W planach było zaliczanie kwadracików na Ursynowie, a potem jazda do Piaseczna, strzyżenie u fryzjerki i dalsze kilometry. W pełni zrealizowałem tylko punkt drugi, a częściowo pierwszy. Za długo mi się zeszło na terenie kampusu SGGW i reszta białych plam na Ursynowie będzie musiała poczekać na inną okazję. Ale za to byłem u córki, wypiłem kawę, umyłem rower, pogadaliśmy i straciłem ochotę na dalekie jazdy. Wracając do domu zajrzałem do serwisu do Wowki żeby mi łańcuch przymiarem sprawdził. Rower ma już ponad cztery tysiące kilometrów przejechane, ale do pięciu powinien wytrzymać. Oprócz diagnozy, Wowa jeszcze podregulował przerzutkę i skręcił stery i nie chciał kasy. Rzadkość w dzisiejszych czasach, takie podejście do klienta.

Unikatowy widok na Mleczarskiej © yurek55

Unikatowy widok na Mleczarskiej © yurek55
-
- DST 52.02km
- Czas 02:44
- VAVG 19.03km/h
- VMAX 41.69km/h
- Temperatura 27.0°C
- Kalorie 1573kcal
- Podjazdy 201m
- Sprzęt Holenderka
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 22 lipca 2025
Kategoria 50-100, squadrathinos
Miasto
Rano poszedłem na basen, bo prognozy były niekorzystne na rower; wiał silny wiatr i miało padać. Z czasem pogoda się wykrystalizowała i mogłem bez strachu te trochę kilometrów po mieście przejechać. A skoro zapuściłem się na Zieloną Białołękę, to zerknąłem na mapę lwadracików i kilkanaście dołożyłem do kolekcji.
Ot, i wszystko.
A kwadracików - 12

Kładka pieszo-rowerowa © yurek55

Kwiatki przy ZOO © yurek55

Blok na miejscu Autoparts przy Kotsisa © yurek55

Osiedle zamiast FSO © yurek55

Trasa Toruńska na wysokości b. FSO © yurek55

Prawy brzeg Wisły z Mostu Grota © yurek55
Ot, i wszystko.
A kwadracików - 12

Kładka pieszo-rowerowa © yurek55

Kwiatki przy ZOO © yurek55

Blok na miejscu Autoparts przy Kotsisa © yurek55

Osiedle zamiast FSO © yurek55

Trasa Toruńska na wysokości b. FSO © yurek55

Prawy brzeg Wisły z Mostu Grota © yurek55
-
- DST 53.43km
- Czas 03:02
- VAVG 17.61km/h
- VMAX 47.95km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 1586kcal
- Podjazdy 249m
- Sprzęt Holenderka
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 22 lipca 2025
Kategoria Pływanie
Pływanie w basenie / 38
2025-07-22 08:24:45
2'54'' / 100m
2'54'' / 100m
- DST 1.50km
- Czas 00:43
- VAVG 2.09km/h
- VMAX 10.62km/h
- HRmax 93 ( 59%)
- HRavg 83 ( 53%)
- Kalorie 552kcal
- Aktywność Pływanie
Poniedziałek, 21 lipca 2025
Kategoria > 100, squadrathinos
Kaski i Błonie
Okoliczności sprawiły, że w grę dziś wchodził tylko kierunek zachodni, nb tak samo dobry jak południowy. Pierwsze na trasie Babice, potem Lipków, Koczargi i już Borzęcin. Zegar na kościele nadal w swoim rytmie czas pokazuje, co zawsze warto uwiecznić :).

W innym świecie jest ta właśnie godzina © yurek55
Jadąc dalej bez planu na zachód spoglądałem od czasu do czasu na mapę kwadracików, szczególnie gdy widziałem dobrą drogę asfaltową, którą nigdy nie jechałem. Czasem kończyła się po kilkuset metrach i musiałem zawracać, a czasem nawierzchnia robiła się szutrowa i dawało się przejechać. Oczywiście traciłem na czasie i średniej, ale było mi to obojętne, bo nie miałem ustalonej trasy ani żadnego planu. W końcu dotarłem do miejsca, w którym musiałem wreszcie przestać się oddalać od domu; mogłem skręcić w prawo do Kampinosu, albo w lewo do Niepokalanowa i zacząć drogę powrotną. Skręciłem w lewo, ale do Sanktuarium nie dojechałem, bo mapa kwadracików wybrała dla mnie inną drogę. Dotarłem za to do kościoła Parafialnego Piotra i Pawła w Kaskach, która swój początek wywodzi z 1406 roku. Kolejne kościoły płonęły bądź przypadkiem, bądź spalone przez Szwedów, albo Niemców w !944 roku. Aktualny wybudowano po wojnie.

Kościół "jest budowlą jednonawową bez określonego stylu" © yurek55

Kościół i plebania w Kaskach © yurek55
1406 - 2006 WDZIĘCZNI BOGU ZA 600 LAT PARAFII KASKI GŁOSIMY Z MOCĄ NASZE
"CIEBIE BOGA WYSŁAWIAMY"
PARAFIANIE

Krzyż przed kościołem © yurek55

Skwer w Kaskach © yurek55
W drodze do Błonia miałem jeszcze ten dylemat (wybrałem Gole) ...

Żaby czy Gole? © yurek55
... a w samym mieście schłodziłem się w Parku Bajka i uzupełniłem bidony w Domu Kultury.

Mural w Błoniu na Domu Kultury © yurek55
Kwadracików wpadło 50

W innym świecie jest ta właśnie godzina © yurek55
Jadąc dalej bez planu na zachód spoglądałem od czasu do czasu na mapę kwadracików, szczególnie gdy widziałem dobrą drogę asfaltową, którą nigdy nie jechałem. Czasem kończyła się po kilkuset metrach i musiałem zawracać, a czasem nawierzchnia robiła się szutrowa i dawało się przejechać. Oczywiście traciłem na czasie i średniej, ale było mi to obojętne, bo nie miałem ustalonej trasy ani żadnego planu. W końcu dotarłem do miejsca, w którym musiałem wreszcie przestać się oddalać od domu; mogłem skręcić w prawo do Kampinosu, albo w lewo do Niepokalanowa i zacząć drogę powrotną. Skręciłem w lewo, ale do Sanktuarium nie dojechałem, bo mapa kwadracików wybrała dla mnie inną drogę. Dotarłem za to do kościoła Parafialnego Piotra i Pawła w Kaskach, która swój początek wywodzi z 1406 roku. Kolejne kościoły płonęły bądź przypadkiem, bądź spalone przez Szwedów, albo Niemców w !944 roku. Aktualny wybudowano po wojnie.

Kościół "jest budowlą jednonawową bez określonego stylu" © yurek55

Kościół i plebania w Kaskach © yurek55
"CIEBIE BOGA WYSŁAWIAMY"
PARAFIANIE

Krzyż przed kościołem © yurek55

Skwer w Kaskach © yurek55
W drodze do Błonia miałem jeszcze ten dylemat (wybrałem Gole) ...

Żaby czy Gole? © yurek55
... a w samym mieście schłodziłem się w Parku Bajka i uzupełniłem bidony w Domu Kultury.

Mural w Błoniu na Domu Kultury © yurek55
Kwadracików wpadło 50
-
- DST 114.08km
- Czas 05:34
- VAVG 20.49km/h
- VMAX 36.84km/h
- Temperatura 31.0°C
- Kalorie 3388kcal
- Podjazdy 328m
- Sprzęt Holenderka
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 18 lipca 2025
Kategoria > 100, kwadraty, squadrathinos
Jazda po trzy 🟦🟦🟦 + wiśnie w promocji
Wymyśliłem sobie trasę po trzy kwadraty na południowy zachód od Grójca - i pojechałem. Trasa wiodła z grubsza na południe w kierunku Tarczyna, ale przed nim odbijała na zachód i dalej prowadziła przez jakieś dziwne wioski jak Nosy, Konie czy Rosołów, a nawet dotarłem do Verdun przez W :) Jechałem wśród niekończących się drzew i krzewów owocowych największego zagłębia sadowniczego w Polsce aż dotarłem do wyznaczonych celów. Powrót najpierw wzdłuż S7, ale przy pierwszej okazji skręciłem na Kawęczyn i dalszą drogę pokonałem dobrze znaną drogą przez Prace Duże i Małe, Marylkę, Wólkę Pracką, Złotokłos i temu podobne.
PS. Resztki rozsądku kazały mi oderwać się od jedzenia wiśni z drzewa, bo były tak pyszne, że mógłbym tam stać i jeść do teraz. Albo leżeć.
Max square: 58x58
Max cluster: 3921 (+16)
Total tiles: 6930 (+3)

Byłem pod Verdun przez W © yurek55

Wisienka nie na torcie, tylko na drzewie © yurek55

Trudno się oprzeć © yurek55

Kradzione smakuje najlepiej © yurek55
"W walce o niepodległość Ojczyzny w latach 1918-1920 polegli na polu chwały obywatele gminy Kobylin
15 nazwisk
Dla uczczenia ich zachowania po wsze czasy we wdzięcznej pamięci pomnik ten ufundowali w maju 1939 roku. Mieszkańcy gminy"

Cześć i chwała! © yurek55

Pomnik w Worowie © yurek55
PS. Resztki rozsądku kazały mi oderwać się od jedzenia wiśni z drzewa, bo były tak pyszne, że mógłbym tam stać i jeść do teraz. Albo leżeć.
Max square: 58x58
Max cluster: 3921 (+16)
Total tiles: 6930 (+3)

Byłem pod Verdun przez W © yurek55

Wisienka nie na torcie, tylko na drzewie © yurek55

Trudno się oprzeć © yurek55

Kradzione smakuje najlepiej © yurek55
"W walce o niepodległość Ojczyzny w latach 1918-1920 polegli na polu chwały obywatele gminy Kobylin
15 nazwisk
Dla uczczenia ich zachowania po wsze czasy we wdzięcznej pamięci pomnik ten ufundowali w maju 1939 roku. Mieszkańcy gminy"

Cześć i chwała! © yurek55

Pomnik w Worowie © yurek55
-
- DST 133.96km
- Czas 06:26
- VAVG 20.82km/h
- VMAX 41.54km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 4129kcal
- Podjazdy 687m
- Sprzęt Holenderka
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 17 lipca 2025
Kategoria > 100
Pół-Kampinos
Kilka dni przerwy od roweru, ale nie od basenu. Przez trzy dni z rzędu chodziliśmy z wnuczką na basen i nie tylko bawiliśmy się w wodzie, ale również pływaliśmy w basenie sportowym. Wyjaśniłem jej zasady obowiązujące na torze i kazałem pływać w tę i z powrotem. Ponieważ dziewczyna jest ambitna, pierwszego dnia przepłynęła pięćset metrów, drugiego siedemset, a trzeciego kilometr. A ja razem z nią jako asekuracja.
A dziś wybrałem się na zachód i po dojechaniu do Leszna zmieniłem kierunek na północny, by po ośmiu kilometrach wojewódzką 579 zanurzyć się w Puszczę. Długo się w niej nie nabyłem, ale lubię te drogi i jak mogę, to korzystam. W Dębinie wróciłem na drogę rowerową wzdłuż S8 do mostu w Nowym Dworze, gdzie odwiedziłem starego kumpla, którego nie zastałem w domu. Pogadałem za to o starych Polakach z jego żoną, wypiłem soczek i wygodną drogą rowerową dojechałem przez Jabłonnę aż na Tarchomin, a dalej wzdłuż Wisły aż do Legii i do domu. Pogoda optymalna, prawie bez wiatru, bez upału w sam raz.
PS. Tą wycieczką przekroczyłem osiem tysięcy kilometrów.

Żelazna Wola ma się dobrze © yurek55

Krówki w puszczy © yurek55

Puszczańska wioska Krogulec © yurek55

Puszczańska wioska Wiersze © yurek55

Droga w puszczy © yurek55

Kanał Łasica © yurek55

... i w drugą stronę © yurek55

Na Żeraniu © yurek55

Wisła w Warszawie © yurek55

Remont trwa i trwa mać! Wybrzeże Gdyńskie © yurek55
A dziś wybrałem się na zachód i po dojechaniu do Leszna zmieniłem kierunek na północny, by po ośmiu kilometrach wojewódzką 579 zanurzyć się w Puszczę. Długo się w niej nie nabyłem, ale lubię te drogi i jak mogę, to korzystam. W Dębinie wróciłem na drogę rowerową wzdłuż S8 do mostu w Nowym Dworze, gdzie odwiedziłem starego kumpla, którego nie zastałem w domu. Pogadałem za to o starych Polakach z jego żoną, wypiłem soczek i wygodną drogą rowerową dojechałem przez Jabłonnę aż na Tarchomin, a dalej wzdłuż Wisły aż do Legii i do domu. Pogoda optymalna, prawie bez wiatru, bez upału w sam raz.
PS. Tą wycieczką przekroczyłem osiem tysięcy kilometrów.

Żelazna Wola ma się dobrze © yurek55

Krówki w puszczy © yurek55

Puszczańska wioska Krogulec © yurek55

Puszczańska wioska Wiersze © yurek55

Droga w puszczy © yurek55

Kanał Łasica © yurek55

... i w drugą stronę © yurek55

Na Żeraniu © yurek55

Wisła w Warszawie © yurek55

Remont trwa i trwa mać! Wybrzeże Gdyńskie © yurek55
-
- DST 115.22km
- Czas 05:12
- VAVG 22.16km/h
- VMAX 39.54km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 3592kcal
- Podjazdy 359m
- Sprzęt Holenderka
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 13 lipca 2025
Kategoria 50-100, Gassy, przed śniadaniem
Bielawa - Konstancin - Piaseczno
Stałą trasą przed śniadaniem w niedzielę.

Pola wsi Bielawa © yurek55

Mur Wyścigów Konnych na Służewcu © yurek55

Galeria street artu © yurek55

Galeria sztuki ulicznej © yurek55

Muralowi artyści © yurek55

Pola wsi Bielawa © yurek55

Mur Wyścigów Konnych na Służewcu © yurek55

Galeria street artu © yurek55

Galeria sztuki ulicznej © yurek55

Muralowi artyści © yurek55
-
- DST 51.25km
- Czas 02:24
- VAVG 21.35km/h
- VMAX 46.30km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 1543kcal
- Podjazdy 147m
- Sprzęt Holenderka
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 12 lipca 2025
Kategoria 50-100
Jazda w mżawce
Po powrocie poszukałem na strychu błotnika, założyłem kurtkę trzepotkę i byłem gotów do ponownego wyjścia. Tym razem pojechałem na południe w kierunku Michałowic, a później Nadarzyn, Wólka Kosowska i pozostałe południowe wioski. Powrót przez Dawidy, a to wszystko w siąpiącym deszczyku. No cóż...

Droga wzdłuż stawów w Michałowicach © yurek55

Zalew Komorowski © yurek55

Ostoja czajek © yurek55

Droga wzdłuż stawów w Michałowicach © yurek55

Zalew Komorowski © yurek55

Ostoja czajek © yurek55
-
- DST 62.04km
- Czas 03:09
- VAVG 19.70km/h
- VMAX 38.16km/h
- Temperatura 17.0°C
- Kalorie 1812kcal
- Podjazdy 232m
- Sprzęt Holenderka
- Aktywność Jazda na rowerze