Informacje

  • Wszystkie kilometry: 146737.96 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.81%)
  • Czas na rowerze: 312d 10h 24m
  • Prędkość średnia: 19.53 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

kwadraty

Dystans całkowity:16768.81 km (w terenie 988.00 km; 5.89%)
Czas w ruchu:862:58
Średnia prędkość:19.43 km/h
Maksymalna prędkość:132.12 km/h
Suma podjazdów:38871 m
Suma kalorii:474516 kcal
Liczba aktywności:176
Średnio na aktywność:95.28 km i 4h 54m
Więcej statystyk
Środa, 27 października 2021 Kategoria > 100, kwadraty

Jazda w ruchu uspokojonym

Podczas poniedziałkowej eskapady na północ ominąłem kilka kwadratów, co zauważyłem dopiero wieczorem. Po prostu źle wytyczyłem trasę i dziś miałem okazję naprawić ten błąd. Znowu więc Aleją Solidarności i Mostem Śląsko-Dąbrowskim do Wileńskiego i dalej Radzymińską do Trasy Toruńskiej, ale tym razem nie pchałem się przez Marki. Skręciłem w prawo i wzdłuż przedłużenia Trasy Toruńskiej, czyli S8, drogami rowerowymi dojechałem aż do Słupna. Potem jeszcze kawałek drogą techniczną i po pokonaniu kładki dla pieszych, znalazłem się w Radzyminie. Czyli nadkładając trzy-cztery kilometry, ominąłem ruchliwy i nieprzyjemny fragment wylotówki z Warszawy. Kiedy dotarłem do remontowanego od miesięcy mostu w  Zawadach zatrzymałem się tym razem, by zobaczyć co drogowcy zrobili nie z mostem, a z rzeką. Przedwczoraj spieszyłem się na pociąg, ale kątem oka zobaczyłem coś dziwnego w dole i dziś postanowiłem zaspokoić ciekawość. Most jest już oddany do użytku, ale koryto rzeki i brzegi wykładają kamieniami, a Rządzę puścili obejściem, czyli takim by pasem zrobionym z  rur. Zbieranie kwadratów to nie tylko jazda po asfaltach i dziś było nie inaczej. Szczególnie drugi wjazd w las dał się we znaki i było prowadzone niestety. Jednak nie zepsuło mi to humoru, bo nigdzie się nie spieszyłem, pogoda dobra, to i spacer z rowerem po lesie może dać przyjemność.  W powrotnej drodze miałem dziś wreszcie czas na odwiedzenie skansenu w Kuligowie. Tyle razy przejeżdżałem przez tę wioskę i nigdy go nie widziałem, bo trzeba trochę zboczyć z trasy. Dziś zboczyłem i też nie zobaczyłem, ale nie ma czego żałować. Widać z zewnątrz jeden dworek kryty papą (sic!) i trzy chałupy na krzyż, na terenie wielkości boiska. Zwiedzania tam na nie więcej niż na piętnaście minut. Do skansenu w Klukach, czy Sanoku nie ma co porównywać nawet. Dalsza droga przebiegała wzdłuż Bugu i Zalewu Zegrzyńskiego, aż do Nieporętu. Droga dla rowerów z Białobrzeg, co rok w coraz gorszym stanie, kostka się rozchodzi, korzenie wybijają ją do góry, ale za to wcześniej, od Ryni piękny, nowy asfalt. Może i ten ostatni fragment tej malowniczej drogi nad Zalewem doczeka się remontu. Jadąc nad wodą słyszałem z daleka warkot helikoptera, a na moście przy porcie nawet go zobaczyłem. Krążył nisko nad wodą, jakby czegoś szukał, ale tym razem ciekawości nie udało się zaspokoić. Nie wiem co robił w powietrzu. Może gdybym dojechał do plaży w Nieporęcie, bliżej wody, to coś bym się dowiedział, ale nie chciałem już tracić więcej czasu. Droga rowerową Wzdłuż Kanału Królewskiego dojechałem aż do jej końca i tym razem skręciłem na most i w lewo do Kobiałki. Nie chciałem jechać Płochocińską, no bo skoro wybrałem dziś wariant jazdy w ruchu uspokojonym, to już chciałem się go trzymać.  Resztę trasy pokonałem zdecydowania mniej ruchliwymi ulicami po drugiej stronie Kanału, aż do samej Trasy Toruńskiej. No a o drodze przez Bródno, Most Gdański i Okopową, to już nie ma co pisać. 
Total tiles: 4135 (+6)
Max cluster: 2066 (+14)
Max square: 40x40

Teraz będzie spam zdjęciami.
Wzdłuż S8 lewej...
Wzdłuż S8 lewej... © yurek55
... i z prawej
... i z prawej © yurek55
Fotka z mostu w Zawadach
Fotka z mostu w Zawadach © yurek55
Regulacja rzeki Rządza
Regulacja rzeki Rządza © yurek55
Kapliczka w Guzowatce
Kapliczka w Guzowatce © yurek55
MATKO NAJŚWIĘTSZA NIEPOKALANA
TWOJA OPIEKA NAM POŻĄDANA
I ŁASKA TWOJA NIECHAJ NAM SPRZYJA
MÓDL SIĘ ZA NAMI ZDROWAŚ MARYJA

WDZIĘK I PIĘKNOŚĆ DAŁ JEJ PAN NAD WSZYSTKO STWORZENNIE
CICHYM STRUMYKA MRUCZENIEM SŁODKIM PTASZĘTA KWILENIEM
WSZYSTKO NA ŚWIECIE CO ŻYJE NIECH WSPÓLNIE WIELBI MARYJĘ
                                        1939 R.
Wiejski mural rocznicowy w Kuligowie
Wiejski mural rocznicowy w Kuligowie © yurek55
Ekspozycja przydrożna
Ekspozycja przydrożna © yurek55
Policjantom ochotnikom obrońcom Ojczyzny 1920 rok
Policjantom ochotnikom obrońcom Ojczyzny 1920 rok © yurek55
Trochę historii
Trochę historii © yurek55
Port w Nieporęcie
Port w Nieporęcie © yurek55
Helikopter nad wodą 1
Helikopter nad wodą 1 © yurek55
Helikopter nad wodą 2
Helikopter nad wodą 2 © yurek55
Wisła z mostu
Wisła z mostu © yurek55
Rondo
Rondo "Babka" © yurek55

Zachmurzenie duże, 8°C, Odczuwalna temperatura 7°C, Wilgotność 92%, Wiatr 2m/s z PłdZ - Klimat.app
  • DST 112.54km
  • Teren 4.00km
  • Czas 05:37
  • VAVG 20.04km/h
  • VMAX 38.10km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 3262kcal
  • Podjazdy 156m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 października 2021 Kategoria > 100, kwadraty

Złota jesień

Temperatura zrobiła się już bardzo jesienna i miałem okazję wypróbować nowy zakup, wyprodukowany małymi chińskimi rączkami. To nieco grubsza koszulka rowerowa z długim rękawem firmy Ralpha ;). Według mnie, to można ją nazwać bluzą rowerową, choć nie wiem jak bluza wygląda, bo nigdy nie miałem. Od zimowej koszulki z Decathlonu różni się znacznie, jest luźniejsza, większa i z grubszego materiału. Dziś, w parze z koszulkę termiczną, spełniła swoje zadanie wyśmienicie i pomimo porannych trzech stopni Celsjusza nie marzłem. Kiedy temperatura wzrosła do dziesięciu było już tak na pograniczu, ale gdy w pociągu pozbyłem się termiki i nogawek, to przejazd do domu był już w optymalnym stroju. Trasa dzisiejsza w skali dziesięciostopniowej zasługuje na słabe 7, a to głównie za przyczyną dojazdu do Radzymina. Pierwsze dwadzieścia pięć kilometrów przez miasto, a potem trzypasmową Radzymińską, przejazd przez Marki..., kto jechał, ten wie. No i jak to przy kwadratach, nie obeszło się bez pchania po piaszczystej drodze wśród pól. Na szczęście krótko.
PS. Dodałem przejazd z dworca do domu, a że dziś wylądowałem na Wileńskim, to i kilometrów więcej.
Total tiles: 4129 (+31)
Max cluster: 2052 (+29)
Max square: 40x40

Miejsce zrzutu
Miejsce zrzutu "cichociemnych" z kwietnia '44 - Cisie © yurek55
Wspomnienie z dawnych lat
Wspomnienie z dawnych lat © yurek55
Tyle tylko zostało
Tyle tylko zostało © yurek55
Kuchnia węglowa
Kuchnia węglowa © yurek55
Szewnica
Szewnica © yurek55
Wsiąść do pociągu byle jakiego...
Wsiąść do pociągu byle jakiego... © yurek55
Panorama z mostu
Panorama z mostu © yurek55
Bezchmurnie, 3°C, Odczuwalna temperatura 0°C, Wilgotność 92%, Wiatr 4m/s z PłdW - Klimat.app
  • DST 103.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 04:45
  • VAVG 21.68km/h
  • VMAX 42.15km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 2708kcal
  • Podjazdy 126m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 20 października 2021 Kategoria > 100, kwadraty

Śladem "Złotopolskich"

Zabierałem się do jazdy w tym kierunku jak pies do jeża. Droga 62 z Zakroczymia do Wyszogrodu i dalej do Płocka jest wybitnie nieprzyjemna do jazdy, a dziś dodatkowo jeszcze wiatr przeszkadzał. Teren jest nieco pofałdowany i przyznam się, że były odcinki gdy na liczniku miałem 12 km/h, W tych momentach starałem się nie patrzeć na licznik, ale raz spojrzałem i morale spadło na łeb na szyję. :) Dobrze, że to tylko dwanaście kilometrów, a po opuszczeniu krajówki trafiłem na "szlak truskawkowy" i jadąc jak ślad prowadził, trafiłem na wioskę tytułowych bohaterów - Złotopolice. Nic szczególnego w tej miejscowości nie dostrzegłem i gdyby nie zbieranie kwadratów, zapewne nigdy bym tam nie trafił. Tak samo, nigdy by mi do głowy nie przyszło zapuszczać się szosowym rowerem na takie drogi, jakimi mi dziś wypadło jechać. Ale i tak jestem zadowolony, wreszcie uzupełniłem północno - zachodni fragment i udało się powiększyć niebieski kwadrat do 40x40, nie ominąłem żadnego kwadratu i zdążyłem na pociąg w Modlinie. 
Dystans powiększony o drogę z Dworca Gdańskiego do domu.

Kiełpin
Kiełpin © yurek55
Omijając Czosnów
Omijając Czosnów © yurek55
Do mostu w Nowym Dworze
Do mostu w Nowym Dworze © yurek55
Fotka z mostu
Fotka z mostu © yurek55
549 kilometr Wisły
549 kilometr Wisły © yurek55
Kroczewo
Kroczewo © yurek55




Zachmurzenie umiarkowane, 12°C, Odczuwalna temperatura 12°C, Wilgotność 90%, Wiatr 5m/s z PłdZ - Klimat.app
  • DST 112.55km
  • Teren 8.00km
  • Czas 05:27
  • VAVG 20.65km/h
  • VMAX 38.28km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Kalorie 3360kcal
  • Podjazdy 352m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 października 2021 Kategoria 50-100, kwadraty

Serock i nowe kwadraty

Porannie mokre jezdnie nie zachęcały do wyjścia z domu i postanowiłem udzielić sobie dyspensy od jazdy. Jednak później wychodzące słońce i mój domowy trener personalny ;) skruszyły moje lenistwo i postanowiłem uzupełnić białe plamy w okolicach Serocka. Oczywiście kiedyś już tam jeździłem, ale trzymając się najbardziej oczywistych wariantów trasy. A teraz,  zbierając kwadraty,  można poznawać nowe drogi i to jest wartość dodana tej zabawy. Najgorszy do przejechania jest ośmiokilometrowy odcinek od ronda w Wieliszewie, do skrętu na Serock, włącznie z mostem na Narwi. Tam właśnie kierowcy, gdy już nastoją się w korkach w Legionowie i pokonają odcinek ciasnej jednopasmówki, mogą wreszcie na dwóch pasach zacząć odrabiać straty i przycisnąć gaz do dechy. Wprawdzie droga 61 ma tam szerokie pobocze i niebezpieczeństwo potrącenia jest niewielkie, ale hałas i podmuchy ciężarówek ryją psychikę ostro. Na szczęście reszta dróg już takich doznań nie oferowała i do Legionowa na pociąg dotarłem w odpowiednim czasie i spokojnie zdążyłem na pociąg przyspieszony z Modlina  i po 23 minutach jazdy byłem już na Centralnym. 

Początek
Początek "Drogi rowerowej im. 100 -lecia niepodległości" © yurek55
Molo w Nieporęcie
Molo w Nieporęcie © yurek55
Łabędzie i kaczki Nieporęcie
Łabędzie i kaczki Nieporęcie © yurek55
Rynek i Ratusz w Serocku
Rynek i Ratusz w Serocku © yurek55
  • DST 85.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 03:52
  • VAVG 21.98km/h
  • VMAX 132.12km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 2594kcal
  • Podjazdy 133m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 października 2021 Kategoria > 100, kwadraty

Jeszcze raz wzdłuż Narwi

Od samego początku byłem w niedoczasie i zabrakło mi go, niestety, do samego końca, bo szybciej jeździć nie umiem. Wiedziałem, że chcę zdążyć na pociąg z Nowego Dworu o 14:51, a trasa dzisiejsza liczyła ponad 113 km i żeby móc to przejechać na spokojnie, powinienem wyjść z domu o pół godziny wcześniej. Po drodze  kontrolowałem na bieżąco dystans i upływ czasu i wiedziałem, że nie dam rady dojechać do zaplanowanych miejscowości. A były to znane z serialu "Złotopolscy" - Złotopolice i Kamienica. Czyli kwadratu powiększyć się nie udało, ale za to jest okazja do powrotu w te strony.  
Dziś zdjęć nie robiłem, to choć jakieś zaległe wstawię.
PS. Pociąg kończy bieg na Dworcu Gdańskim, więc dopisuję kilometry z pociągu do domu. 

Varso Tower - 310 m z iglicą
Varso Tower - 310 m z iglicą © yurek55

Bezchmurnie, 9°C, Odczuwalna temperatura 8°C, Wilgotność 64%, Wiatr 2m/s z PłdW - Klimat.app
  • DST 100.86km
  • Czas 04:30
  • VAVG 22.41km/h
  • VMAX 38.88km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 3110kcal
  • Podjazdy 276m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 października 2021 Kategoria 50-100, kwadraty

Przez łąki i pola

Skoro wczoraj jeździłem wzdłuż lewego brzegu Wisły, dziś kolej przyszła na prawy. Zacząłem od Mostu Grota - Roweckiego, a skończyłem przy Pałacu w Jabłonnie. Miałem zjechać wcześniej, ale przegapiłem i wpakowałem się na odcinek gruntowy, co ciekawe, fragmentami bardzo trudny. Wyglądały te odcinki jakby je ktoś sprężynówką potraktował, ale częściowo z buta dały się pokonać. Moim dzisiejszym celem były północne kwadraty blisko Narwi, na wchód od Nowego Dworu Mazowieckiego i jeden w Pomiechówku nad Wkrą. Niestety ślad wytyczony na komputerze prowadził po takich drogach, że ledwo je było widać. Szczególnie gdy jechałem przez jakieś łąki. Najtrudniejszy odcinek terenowy liczył siedem kilometrów, a jego pokonani zajęło mi godzinę i dwadzieścia minut. Dopiero gdy znalazłem się na wale wzdłuż Narwi, mogłem normalnie jechać. Tym wałem dojechałem do Nowego Dworu, a stamtąd do Pomiechówka. Na szczęście w Pomiechówku udało się złapać pociąg do Warszawy, bo przyznam, że miałem już dość jazdy na dziś. 

Kładka na Żeraniu
Kładka na Żeraniu © yurek55
Wał wiślany, Tarchomin
Wał wiślany, Tarchomin © yurek55
Jabłonna, Pałac
Jabłonna, Pałac © yurek55

Jazda terenowa
Jazda terenowa © yurek55
Prowadzimy
Prowadzimy © yurek55
Droga wśród łąk
Droga wśród łąk © yurek55
Droga gruntowa
Droga gruntowa © yurek55
Stamtąd przyjechałem
Stamtąd przyjechałem © yurek55
Wałem do NDM
Wałem do NDM © yurek55
Narew w NDM
Narew w NDM © yurek55
Stacja Pomiechówek
Stacja Pomiechówek © yurek55
Bezchmurnie, 9°C, Odczuwalna temperatura 8°C, Wilgotność 69%, Wiatr 2m/s z WPłnW - Klimat.app
  • DST 59.15km
  • Teren 13.00km
  • Czas 03:24
  • VAVG 17.40km/h
  • VMAX 37.44km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Kalorie 1682kcal
  • Podjazdy 127m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 października 2021 Kategoria 50-100, kwadraty

Wspomnieniowo

Po dwóch dniach kolejowych dziś postanowiłem pokręcić się gdzieś niedaleko, pozbierać kwadraty dla odmiany. Najbliższe nieodkryte miejsca były nad Narwią w okolicach Wieliszewa. Jadąc przez miasto odwiedziłem miejsca, z którymi związany byłem przez kilkadziesiąt lat swojego życia. To już dziesięć lat, jak z taśm zjechał ostatni samochód i rozpoczęły się zwolnienia grupowe, a Fabryka Samochodów Osobowych nadal egzystuje. Wynajem powierzchni i sprzedaż gruntów, pozwala zarabiać na niezłe płace dla zarządu i grupy zatrudnionych osób. 
Brama Główna
Brama Główna © yurek55
Dyrekcja FSO
Dyrekcja FSO © yurek55
Dawna Narzędziownia FSO
Dawna Narzędziownia FSO © yurek55

Później zajrzałem na ulicę Kowalczyka, gdzie kiedyś stały samotne trzy wieżowce, będące mieszkaniami zakładowymi. Nawet nie wiedziałem, że powstało tam tak duże osiedla liczące kilkadziesiąt budynków. Ale dwa stare efesowskie budynki stoją stoją nadal i po zmianie elewacji, nawet nie odstają od tych nowych.

Kowalczyka 3 i 5
Kowalczyka 3 i 5 © yurek55

Dalsza jazda, to już typowe tłuczenie kilometrów z tym, że akurat jazda Jagiellońską nie daje zbyt wiele frajdy. Zresztą można to powiedzieć o osiemdziesięciu procentach dzisiejszej trasy; duży ruch, wąskie drogi i śmieszki z kostki. A do tego wszystkiego na szutrowej drodze w Wieliszewie złapałem gumę w tylnym kole. Otwór był tak duży, że dętka nie dawała się napompować i nie mogłem sprawdzić w którym miejscu uchodzi powietrze. To ważne, by w tym miejscu poszukać w oponie ewentualnego ciała obcego i nie załatwić od razu nowej dętki, gdy się go nie wyciągnie. Ja niestety niczego w oponie nie znalazłem i z duszą na ramieniu kontynuowałem jazdę, bo kolejnej dętki już nie miałem. Na szczęście do sklepu Kamila w Nieporęcie dotarłem bez przygód, tam kupiłem dętkę i już spokojnie dojechałem do domu. To znaczy byłoby spokojnie, gdyby nie wiatr. :) O ile w tamtą stronę jechało się samo, to z powrotem mocno trzeba było się namęczyć i to z bardzo miernym efektem.

Wał przy Narwi
Wał przy Narwi © yurek55
Narew przed Zegrzem
Narew przed Zegrzem © yurek55
Trasa rowerowa 100 - lecia Niepodległości Nieporęt
Trasa rowerowa 100 - lecia Niepodległości Nieporęt © yurek55
Droga nad Kanałem Żerańskim
Droga nad Kanałem Żerańskim © yurek55

Wagony© yurek55
Bezchmurnie, 15°C, Odczuwalna temperatura 14°C, Wilgotność 64%, Wiatr 7m/s z PłdW - Klimat.app
  • DST 85.17km
  • Czas 04:19
  • VAVG 19.73km/h
  • VMAX 33.84km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Kalorie 2500kcal
  • Podjazdy 169m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 5 października 2021 Kategoria > 100, gminobranie, kwadraty

Gminy k/Radomia cz. 2

Wicher południowo wschodni, więc znów ta sama trasa pociągiem, tym razem do końca, czyli do Radomia. Celem na dziś, było wypełnienie gminnych białych plam, położonych na zachód od miasta i skrócony powrót, tylko do stacji w Piasecznie. Alternatywą była jazda do domu wzdłuż S7, a od Grójca krajową siódemką, a to mi się zupełnie nie uśmiechało. 
A jeśli chodzi o relację z drogi, to dziś udało się uniknąć dróg terenowych, a wiatr w dużej mierze sprzyjający pozwalał na osiąganie dużej prędkości. Gorzej, że jak się tak rozpędziłem z górki do 50 km/h, a asfalt nie był zbyt gładki, to na skutek drgawek miałem całkiem rozmazany obraz i strach kazał mocno ściskać klamki. Miałem też ciekawe spotkanie z traktorem - samoróbką, który wypuszczał ze swojego hałaśliwego silnika od motopompy bardzo czarny dym. Zanim go wyprzedziłem nawdychałem się spalin więcej niż w mieście przez rok.  Później słyszałem go za sobą jeszcze przez wiele kilometrów, bo akurat też mu ta sama trasa wypadła co mnie. Pierwszy i jedyny postój zaplanowałem w Białobrzegach i tam w sklepie przy Rynku zakupiłem sobie dwa pączki i coś do picia. Policzyłem, że mam dwie i pół godziny do odjazdu pociągu i pięćdziesiąt pięć kilometrów do przejechania. Licząc na sprzyjający wiatr ruszyłem w drogę, ale już na początku, na moście przez Pilicę musiałem mocno zwolnić, bo myślałem że mnie zdmuchnie na środek jezdni. Potem jeszcze doszły pagórki, które mocno mnie spowolniły i wcale nie byłem pewien czy zdążę. Starałem się kręcić jak najmocniej i dzięki  wiatrowi udało się przyjechać dziesięć minut przed odjazdem. 
Zaliczone gminy: Zakrzew, Przytyk, Potworów, Rusinów, Klwów, Wyśmierzyce, Radzanów
Zaskakujący widok
Zaskakujący widok © yurek55
Zalew Domaniewski
Zalew Domaniowski © yurek55
Zalew Domaniewski
Zalew Domaniowski © yurek55
Ja na Wir
Ja na Wir © yurek55
Kościół we Wrzosie
Kościół we Wrzosie © yurek55
Nowy symbol Białobrzegów
Nowy symbol Białobrzegów © yurek55
Gęsi na rynku
Gęsi na rynku © yurek55
Stacja w Piasecznie
Stacja w Piasecznie © yurek55
Moje gminy mazowieckie
Moje gminy mazowieckie © yurek55

  • DST 141.00km
  • Czas 06:01
  • VAVG 23.43km/h
  • VMAX 50.76km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 4433kcal
  • Podjazdy 390m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 4 października 2021 Kategoria > 100, gminobranie, kwadraty

Śladami Rudego 102 po przyczółku warecko-magnuszewskim

Trzeba wykorzystywać ostatnie okazje do jazdy w letnim ubiorze, a dziś pogoda pozwalała na tę październikową ekstrawagancję. Ponownie pojechałem na południe pociągiem, ale tym razem po gminy na lewym brzegu Wisły. Wysiadłem jedną stację przed Radomiem, w Lesiowie i jadąc początkowo na wschód, a potem na północ, zbierałem po kolei gminy i przy okazji też kwadraty.  Dość szybko, bo po ośmiu kilometrach, wpakowałem się w leśną drogę, na piaszczystych odcinkach dla szosy nieprzejezdną. Później jeszcze kilka razy ślad ślad prowadził drogami gruntowymi; na szutrach jechałem z duszą na ramieniu w obawie o całość opon, za to na piaskach i błotach było bezpiecznie, bo pchałem. Raz wprawdzie  spróbowałem przejechać kawałek, gdzie był na oko twardy, ubity piach, ale jak nie zdążyłem się wypiąć i zaliczyłem glebę, więcej nie ryzykowałem. Za to asfalty marzenie, puste i gładkie. Niemniej sporo czasu straciłem na ujebach terenowych i przez to musiałem poszukać połączenia kolejowego i w drodze powrotnej. Akurat w Chynowie trafił się pociąg prawie na styk, więc skorzystałem z tak sprzyjającej okazji i znów dałem zarobić Kolejom Mazowieckim. 
Zaliczone gminy: Jastrzębia, Pionki wieś, Pionki miasto, Kozienice, Głowaczów, Grabów n.Pilicą, Magnuszew, Stromiec

Studzianki 9 -16 sierpnia 1944 r
Studzianki 9 -16 sierpnia 1944 r © yurek55
Studzianki - Pomnik czołgistów
Studzianki - Pomnik czołgistów © yurek55
Warka - Pomnik Lotników Polskich zwany
Warka - Pomnik Lotników Polskich zwany "widelcem" © yurek55
Studzianki Pancerne
Studzianki Pancerne © yurek55
Droga
Droga © yurek55
Droga w sam raz dla czołgów
Droga w sam raz dla czołgów © yurek55
Gdzieś tu mieszkał Czereśniak
Gdzieś tu mieszkał Czereśniak © yurek55
Ursynów, ale nie dzielnica
Ursynów, ale nie dzielnica © yurek55
Ryczywół
Ryczywół © yurek55
Stacja, pociąg, rower
Stacja, pociąg, rower © yurek55
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/6062176319/embed/de04934a922b7ac85c7d8b931486482724109d0a"> Bezchmurnie, 14°C, Odczuwalna temperatura 13°C, Wilgotność 64%, Wiatr 2m/s z PłdW - Klimat.app
  • DST 108.17km
  • Teren 10.00km
  • Czas 05:12
  • VAVG 20.80km/h
  • VMAX 44.28km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 3140kcal
  • Podjazdy 256m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 27 września 2021 Kategoria > 100, gminobranie, kwadraty

Gminy i kwadraty

Przez ostatnie lata zupełnie zarzuciłem zaliczanie gmin, a miałem kiedyś plan zdobycia choć województwa mazowieckiego. Słomiany zapał skończył mi się pięć, a nawet sześć lat temu, a ostatnie gminy dodałem do  kolekcji równo cztery lata temu. A ponieważ na stronie zaliczgmine.pl  trochę się pozmieniało, można m.in. zsynchronizować aktywności ze Stravą, to mi się przypomniało, że mazowieckie nadal nie zazielenione. Narysowałem sobie minimalistyczną trasę, taką na osiem gmin, wsiadłem rano w pociąg do Dęblina i po niecałych dwóch godzinach wysiadłem na pustej stacyjce o optymistycznej nazwie Wygoda. Nota bene po drodze minąłem dziś jeszcze dwie miejscowości o tej nazwie, czyli podróż mijała wygodnie. :) Prawie letnia temperatura pozwalała cieszyć się jazdą "na krótko", bez bluz, kamizelek czy kurtek, a droga tylko na małych fragmentach prowadziła po kocich łbach, czy szutrze. Asfalty całkiem niezłe, ruch samochodowy na dużych fragmentach śladowy, nawet na wojewódzkiej Warszawa - Puławy dzięki szerokiemu poboczu komfortowa jazda nie sprawia problemu. Do stacji w Otwocku dojechałem z niewielkim zapasem czasowym w sam raz, by spokojnie znaleźć w SKM-ce miejsce dla siebie i roweru i po godzinie jazdy byłem na Zachodnim. I tyle.
Nowe gminy: Górzno, Łaskarzew-obszar wiejski, Łaskarzew - teren miejski, Maciejowice, Miastków Kościelny, Sobolew, Trojanów, Żelechów,
Nowe kwadraty: czerwone +73, zielone +1, niebieski bez zmian

Parysów, kościół parafialny z pocz. XX w.
Parysów, kościół parafialny z pocz. XX w. © yurek55
Jaz na rzece Promnik w Łaskarzewie
Jaz na rzece Promnik w Łaskarzewie © yurek55
Rzeka Promnik przed jazem..
Rzeka Promnik przed jazem.. © yurek55
... i za jazem
... i za jazem © yurek55
Goni wilk - jedziemy szybko!
Goni wilk - jedziemy szybko! © yurek55
Nowe czerwone kwadraciki (+73)
Nowe czerwone kwadraciki (+73) © yurek55
Bezchmurnie, 13°C, Odczuwalna temperatura 12°C, Wilgotność 32%, Wiatr 6m/s z WPłdW - Klimat.app
  • DST 131.22km
  • Teren 3.00km
  • Czas 05:53
  • VAVG 22.30km/h
  • VMAX 47.16km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 3997kcal
  • Podjazdy 378m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl