Wpisy archiwalne w kategorii
50-100
Dystans całkowity: | 62954.21 km (w terenie 1392.00 km; 2.21%) |
Czas w ruchu: | 3119:20 |
Średnia prędkość: | 20.12 km/h |
Maksymalna prędkość: | 132.12 km/h |
Suma podjazdów: | 68444 m |
Suma kalorii: | 832335 kcal |
Liczba aktywności: | 932 |
Średnio na aktywność: | 67.55 km i 3h 21m |
Więcej statystyk |
W zimnie, trudzie i znoju
Tak ciężko i mozolnie jak dziś, chyba nigdy mi się nie jechało. Wyruszyłem po kwadraty na zachód w okolice Płońska o piątej rano, gdy temperatura wynosiła 10°C. Ja oczywiście ubrany na krótko, bo przecież zaraz się ociepli, ale ociepliło się, dopiero po trzech godzinach. Zresztą zimno nie było najbardziej dokuczliwe, tylko przeciwny wiatr i ogólna niemoc. Na dodatek, po dwudziestu pięciu kilometrach zauważyłem, że z tylnego koła schodzi powietrze. Gdy zatrzymałem się by dopompować, średnia na liczniku wynosiła 12,8 km/h. To chyba najlepiej obrazuje moją słabość, nawet biorąc poprawkę na osiem kilometrów polnych dróg. Później starałem się już nie patrzeć na licznik, żeby nie podkopywać swojego mizernego i tak morale, ale nawet jak zmieniłem kierunek jazdy, to dużo szybciej nie jechałem. Jedyny pozytyw, to brak błędów nawigacyjnych i zaliczenie wszystkich zaplanowanych kw, włącznie z tym ominiętym wczoraj.
Max square: 53x53
Max cluster: 3281 (+22)
All cluster: 3424 (+19)
Total tiles: 6270 (+11)

Poranne 10°C © yurek55

Figura Chrystusa Miłosiernego © yurek55

Bońki © yurek55

Troski © yurek55

Pusto jak okiem sięgnąć © yurek55

Czteroramienny krzyż lotaryński w Grąbczewie © yurek55

Most w Borkowie jest w Cieksynie:) © yurek55
https://www.strava.com/activities/11695380869
Max square: 53x53
Max cluster: 3281 (+22)
All cluster: 3424 (+19)
Total tiles: 6270 (+11)

Poranne 10°C © yurek55

Figura Chrystusa Miłosiernego © yurek55

Bońki © yurek55

Troski © yurek55

Pusto jak okiem sięgnąć © yurek55

Czteroramienny krzyż lotaryński w Grąbczewie © yurek55

Most w Borkowie jest w Cieksynie:) © yurek55
https://www.strava.com/activities/11695380869
- DST 74.67km
- Teren 10.00km
- Czas 04:48
- VAVG 15.56km/h
- VMAX 28.85km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 1745kcal
- Podjazdy 211m
- Sprzęt Wheeler Deore XT
- Aktywność Jazda na rowerze
Poranne kwadraty
Jestem na działce, a ponieważ przywiozłem wreszcie drugi rower, męski, postanowiłem uzupełnić kwadraty na północnym zachodzie. Z tej bazy wypadowej jest bliżej i wygodniej niż z Warszawy, odpada jazda pociągiem, a co najważniejsze, można wjechać w teren. Wprawdzie na GravelKingach 32 mm też jeździłem, ale jednak 42 mm daje większe możliwości. Dziś nie musiałem prowadzić, ale co z tego. Na szosie opory toczenia i bardziej wyprostowana sylwetka nie pozwalały mi osiągać jakiejś przyzwoitej (dla mnie) prędkości, pomimo wkładanego w pedałowanie wysiłku. No a po powrocie okazało się, że jeden kwadrat ominąłem, bo za blisko w to pole wjechałem i trzeba będzie powtarzać.

Na mapie była droga... © yurek55

Borkowo, Wkra © yurek55

Wkra, Borkowo © yurek55

Agroturystyka © yurek55

Wigwamy © yurek55

Wheeler Deore XT 9rz © yurek55
https://www.strava.com/activities/11687206009

Na mapie była droga... © yurek55

Borkowo, Wkra © yurek55

Wkra, Borkowo © yurek55

Agroturystyka © yurek55

Wigwamy © yurek55

Wheeler Deore XT 9rz © yurek55
https://www.strava.com/activities/11687206009
- DST 69.85km
- Czas 04:06
- VAVG 17.04km/h
- VMAX 31.73km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 1707kcal
- Podjazdy 233m
- Sprzęt Wheeler Deore XT
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 17 czerwca 2024
Kategoria 50-100, squadrathinos
Szosa w lesie
Tym razem nie chodzi o jazdę po szosach przez lasy, ale o jazdę rowerem szosowym przez leśne ujeby. Nie wiem co mnie dziś podkusiło, żeby kwadraciki zaliczać, ale stało się. Z utartych dróg w Izabelinie zjechałem do lasu, a potem już samo poszło. Dalej był Hornówek, Sieraków, Truskaw, Zbiornik Mokre Łąki, a na zakończenie ulica Leszczynowa, będąca polną drogą z Umiastowa do nowego osiedla w polu we wsi Kręczki. Pisać nie mam czasu, bo muszę rower czyścić i buty zabłocone jak nieszczęście. :)
PS. Myślałme, że zdjęcie kół z oponami gravelowymi powstrzyma mnie przed takimi pomysłami, ale się pomyliłem...

Szosa w lesie © yurek55
Wytęż wzrok i znajdź ścieżkę, którą przyjechałem.

Szosa w krzakach © yurek55

Kolarstwo szosowe © yurek55

Zbiornik Mokre Łąki © yurek55

Droga bez przejazdu - Struga © yurek55

Kolarstwo szosowe © yurek55
https://www.strava.com/activities/11672930617
PS. Myślałme, że zdjęcie kół z oponami gravelowymi powstrzyma mnie przed takimi pomysłami, ale się pomyliłem...

Szosa w lesie © yurek55
Wytęż wzrok i znajdź ścieżkę, którą przyjechałem.

Szosa w krzakach © yurek55

Kolarstwo szosowe © yurek55

Zbiornik Mokre Łąki © yurek55

Droga bez przejazdu - Struga © yurek55

Kolarstwo szosowe © yurek55
https://www.strava.com/activities/11672930617
- DST 80.39km
- Teren 8.00km
- Czas 05:20
- VAVG 15.07km/h
- VMAX 32.99km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 2022kcal
- Podjazdy 107m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 16 czerwca 2024
Kategoria 50-100, Gassy, przed śniadaniem
Pali się!
Obudziłem się na tyle wcześnie, że czasu przed śniadaniem wystarczyło na dłuższą trasę niż zwykle w niedzielny poranek. Wybrałem znów trasę na Gassy, bo nie warto wyważać otwartych drzwi, no i człowiek choć otrze się o wielki, kolarski świat. ;) Pomimo wczesnej godziny kolarzy było nadspodziewanie wielu, no i rzecz jasna wszyscy jechali szybciej niż ja. :) Ale o tym to już wszyscy wiedzą. Z Gassów odbiłem na Piaseczno, a potem przez Lesznowolę, Laszczki i Janki przedostałem się na drogę techniczną wzdłuż ekspresowej E67. Tam też z daleka zobaczyłem czarny dym i kilkoro gapiów na rowerach. Palił się kawałek dachu na budynku, który wziąłem za magazyn, ale TVN Warszawa napisał, że to warsztat. Być może, ale godzinę zdarzenia (10:20) i liczbę jednostek straży pożarnej (8) podali nieprawdziwą, więc nie wiem...

OSP Gassy © yurek55

Kolejny poranek na Gassach © yurek55

Mostek © yurek55

Rzeczka © yurek55
https://www.strava.com/activities/11663643555

OSP Gassy © yurek55

Kolejny poranek na Gassach © yurek55

Mostek © yurek55

Rzeczka © yurek55
https://www.strava.com/activities/11663643555
- DST 76.68km
- Czas 03:30
- VAVG 21.91km/h
- VMAX 35.87km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 2239kcal
- Podjazdy 152m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 14 czerwca 2024
Kategoria 50-100, squadrathinos
W pogoni za kwadracikami i rękawiczkami
Znów późne wyjście z domu, tym razem spowodowane lenistwem. Wychodząc zauważyłem, jak bardzo podarte są moje rękawiczki i uznałem to za dobry powód, by zamiast tłuc kilometry dla statystyk, pojeździć po sklepach. Pierwsze dwa, to Decathlon i sklep Treka w Alejach Jerozolimskich, ale w kolorze czerwonym wybór był niewielki, więc pojechałem szukać dalej. Jadąc do Pruszkowa, postanowiłem powiększyć stan posiadania małych kwadracików i kręcąc się po Żbikowie i innych zadupiach znacząco poprawiłem statystyki. A rękawiczki kupiłem w piątym sklepie, Centrum Rowerowe w Alei Krakowskiej.

Takie malowanie... © yurek55

...pasuje do wszystkiego © yurek55

Glinianka Hosera na Żbikowie © yurek55

Ulica Bąki © yurek55
https://www.strava.com/activities/11651207157

Takie malowanie... © yurek55

...pasuje do wszystkiego © yurek55

Glinianka Hosera na Żbikowie © yurek55

Ulica Bąki © yurek55
https://www.strava.com/activities/11651207157
- DST 53.31km
- Teren 3.00km
- Czas 03:08
- VAVG 17.01km/h
- VMAX 36.85km/h
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 1397kcal
- Podjazdy 105m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 9 czerwca 2024
Kategoria 50-100, Gassy, przed śniadaniem
Trójkąt Gassy - Piaseczno - Warszawa
Kilka dni przerwy związane z krótkim wyjazdem na działkę - tak krótkim, że nie warto było brać roweru. No ale dziś już sobie odmówić nie mogłem i raniutko wybrałem się na Gassy. Ludzi na rowerach pomimo wczesnej pory już sporo, głównie w grupkach i na szosach. Nie na darmo okolica zyskała miano mekki warszawskich szosowców, zamiennie z Republiką Rowerową Gassy. O sprzęcie jadących nie będę się wypowiadał, gdyż wyprzedzali mnie zbyt szybko bym zdążył się przyjrzeć. :) Ale o machnięciu ręką, czy rzuceniu "cześć" nie zapominali, a przynajmniej bardzo znacząca ich większość. Niby niewiele, a jednak coś.

Poranek w drodze na Gassy © yurek55

Most w Obórkach © yurek55

Niektórzy tu zaczynają żeby średniej nie zepsuć przejazdem przez miasto © yurek55

Kolejny etap © yurek55

Pociąg mnie wyprzedził © yurek55

Jasna, długa, prosta... © yurek55

Podczas suszy, szosa sucha.... ale nie wszędzie! :) © yurek55
https://www.strava.com/activities/11609407937

Poranek w drodze na Gassy © yurek55

Most w Obórkach © yurek55

Niektórzy tu zaczynają żeby średniej nie zepsuć przejazdem przez miasto © yurek55

Kolejny etap © yurek55

Pociąg mnie wyprzedził © yurek55

Jasna, długa, prosta... © yurek55

Podczas suszy, szosa sucha.... ale nie wszędzie! :) © yurek55
https://www.strava.com/activities/11609407937
- DST 60.84km
- Czas 02:55
- VAVG 20.86km/h
- VMAX 35.59km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 1691kcal
- Podjazdy 101m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 4 czerwca 2024
Kategoria 50-100, squadrathinos
Do trzech razy sztuka
Dwa razy pod rząd zmokłem na rowerze, a dziś udało się wrócić o suchym kole - czyli do trzech razy sztuka! Widocznie poranny deszcz wyczerpał limit opadów na cały dzień. Wyjechałem dość późno i nie zastanawiając się zbyt długo wybrałem kierunek z grubsza południowy. Przejeżdżając koło Ptak Expo w Nadarzynie spontanicznie skręciłem na olbrzymi pusty parking przy halach i dodałem kilka kwadracików. To samo zrobiłem w Parolach, gdzie skręciłem w inną drogę i nieoczekiwanie dojechałem do Wólki Kosowskiej. Takie to moje "przygody" i nieoczekiwane zwroty akcji na trasie. :)

Stadion Walki Kosów w Wólce Kosowskiej © yurek55
https://www.strava.com/activities/11571380063

Stadion Walki Kosów w Wólce Kosowskiej © yurek55
https://www.strava.com/activities/11571380063
- DST 72.69km
- Czas 03:30
- VAVG 20.77km/h
- VMAX 37.08km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 2074kcal
- Podjazdy 179m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 1 czerwca 2024
Kategoria 50-100, squadrathinos
Squadrathinos, ulewa i przejażdżka tramwajem
Prognozy zapowiadały deszcz, a nawet burzę i w tej sytuacji nie chciałem oddalać się za bardzo od miasta. Uznałem więc, że zapoluję na kwadraciki po drugiej stronie Wisły i zamiar ten zrealizowałem. Jak zawsze przy takiej okazji, odkryłem nowe drogi i nowe miejsca na mapie Warszawy np. pomnik Sztafeta Pokoleń przed piekarnią Lubaszka na obrzeżach Żerania.

Modelami dla rzeźbiarza byli najstarszy pracownik i syn właściciela, Piotra Lubaszki © yurek55

...by chleb był dla miłości nie miłość dla chleba... K. Baczyński © yurek55

Piekarz i piekarczyk - Sztafeta Pokoleń © yurek55
Również na dalekiej Białołęce natrafiłem na ciekawe miejsca

Park przy szkole na Hemara © yurek55

Kanał Żerański z innego brzegu niż zwykle © yurek55
Wracając Trasą Toruńską, w okolicach Bródna usłyszałem pierwsze, odległe pomruki nadchodzącej burzy. Skręciłem w Jagiellońską w stronę centrum, by w razie czego mieć się gdzie schować i gdy spadły pierwsze grube krople deszczu, przycupnąłem pod daszkiem Galerii Nowa Praga. Deszcz szybko przeszedł w prawdziwą nawałnicę i to taką, że świata nie było widać. Zdjęcie tego nie oddaje w najmniejszym nawet stopniu. W pewnym momencie, gdy padało nieco mniej, postanowiłem dojechać do Ronda Starzyńskiego i wsiąść do tramwaju. Niestety wybrałem najgorszy z możliwych momentów, bo po chwili tak lunęło, że w ciągu sekundy przemoczyło mnie na wylot. W tej sytuacji było mi już wszystko jedno, a że tramwaj przyjechał od razu wsiadłem - i poczułem dojmujące zimno. Klimatyzacja w połączeniu z mokrymi ciuchami wychładzała ciało gorzej niż gdybym jechał rowerem. Na szczęście tylko pięć przystanków musiałem wytrzymywać to zimno, bo przy Powązkowskiej przestało padać i z ulgą opuściłem tę chłodnię na kołach. Po dwóch kilometrach wjechałem w zupełnie inną strefę klimatyczną, suchych jezdni i chodników oraz świecącego słońca. W tej części Warszawy, na Woli i Ochocie, nie spadła ani kropla deszczu.

Przeczekać deszcz © yurek55

Rowerzyści na wycieczce tramwajem © yurek55

FSO zarasta lasem © yurek55
https://www.strava.com/activities/11546402090

Modelami dla rzeźbiarza byli najstarszy pracownik i syn właściciela, Piotra Lubaszki © yurek55

...by chleb był dla miłości nie miłość dla chleba... K. Baczyński © yurek55

Piekarz i piekarczyk - Sztafeta Pokoleń © yurek55
Również na dalekiej Białołęce natrafiłem na ciekawe miejsca

Park przy szkole na Hemara © yurek55

Kanał Żerański z innego brzegu niż zwykle © yurek55
Wracając Trasą Toruńską, w okolicach Bródna usłyszałem pierwsze, odległe pomruki nadchodzącej burzy. Skręciłem w Jagiellońską w stronę centrum, by w razie czego mieć się gdzie schować i gdy spadły pierwsze grube krople deszczu, przycupnąłem pod daszkiem Galerii Nowa Praga. Deszcz szybko przeszedł w prawdziwą nawałnicę i to taką, że świata nie było widać. Zdjęcie tego nie oddaje w najmniejszym nawet stopniu. W pewnym momencie, gdy padało nieco mniej, postanowiłem dojechać do Ronda Starzyńskiego i wsiąść do tramwaju. Niestety wybrałem najgorszy z możliwych momentów, bo po chwili tak lunęło, że w ciągu sekundy przemoczyło mnie na wylot. W tej sytuacji było mi już wszystko jedno, a że tramwaj przyjechał od razu wsiadłem - i poczułem dojmujące zimno. Klimatyzacja w połączeniu z mokrymi ciuchami wychładzała ciało gorzej niż gdybym jechał rowerem. Na szczęście tylko pięć przystanków musiałem wytrzymywać to zimno, bo przy Powązkowskiej przestało padać i z ulgą opuściłem tę chłodnię na kołach. Po dwóch kilometrach wjechałem w zupełnie inną strefę klimatyczną, suchych jezdni i chodników oraz świecącego słońca. W tej części Warszawy, na Woli i Ochocie, nie spadła ani kropla deszczu.

Przeczekać deszcz © yurek55

Rowerzyści na wycieczce tramwajem © yurek55

FSO zarasta lasem © yurek55
https://www.strava.com/activities/11546402090
- DST 61.11km
- Czas 03:46
- VAVG 16.22km/h
- VMAX 42.60km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 1410kcal
- Podjazdy 67m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Gassy poranne
O dzisiejszej jeździe niewiele mogę napisać oprócz tego, że to ostatnia jazda majowa, a chciałem koniecznie dystans kwietnia poprawić. Ostatnia, bo jutro wyjazd na działkę, więc sobie nie pojeżdżę. Nie chciałem myśleć i zastanawiać się nad trasą, więc pojechałem na Gassy i do Piaseczna, a potem jeszcze do Michałowic, żeby dodać nieco kilometrów.
Pogoda idealna, ranek dość rześki i choć temperatura rosła z godziny na godzinę, to wróciłem nawet nie spocony.
Teraz zdjęcia.
Na pierwszym i drugim ulica Czerniakowska, na której po obu stronach drogowcy mają zamiar położyć nowy asfalt przez te cztery dni wolne. Sądząc po ilości sił i środków może im się to udać.

Zamknięty fragment Czerniakowskiej od Gagarina © yurek55

Zamknięty fragment Czerniakowskiej do Doliny Służewieckiej © yurek55
Teraz trzy zdjęcia z Republiki Rowerowej

Droga do mostu na Jeziorce © yurek55

Jeziorka i Wisła © yurek55

Przystań w Gassach © yurek55
Dalej było Piaseczno i przerwa na zmoczenie czapki i obmycie twarzy

Piaseczno, fontanny © yurek55

Piaseczno, Rynek © yurek55
Kolejny punkt trasy, czyli droga rowerowa przy stawach w Michałowicach oraz rzeczka. której nie widać.

Zarośnięte brzegi rzeczki Raszynki w Michałowicach © yurek55
Jako że dziś kościół katolicki obchodzi święto

Procesja na Ochocie © yurek55
https://www.strava.com/activities/11531271987
Pogoda idealna, ranek dość rześki i choć temperatura rosła z godziny na godzinę, to wróciłem nawet nie spocony.
Teraz zdjęcia.
Na pierwszym i drugim ulica Czerniakowska, na której po obu stronach drogowcy mają zamiar położyć nowy asfalt przez te cztery dni wolne. Sądząc po ilości sił i środków może im się to udać.

Zamknięty fragment Czerniakowskiej od Gagarina © yurek55

Zamknięty fragment Czerniakowskiej do Doliny Służewieckiej © yurek55
Teraz trzy zdjęcia z Republiki Rowerowej

Droga do mostu na Jeziorce © yurek55

Jeziorka i Wisła © yurek55

Przystań w Gassach © yurek55
Dalej było Piaseczno i przerwa na zmoczenie czapki i obmycie twarzy

Piaseczno, fontanny © yurek55

Piaseczno, Rynek © yurek55
Kolejny punkt trasy, czyli droga rowerowa przy stawach w Michałowicach oraz rzeczka. której nie widać.

Zarośnięte brzegi rzeczki Raszynki w Michałowicach © yurek55
Jako że dziś kościół katolicki obchodzi święto

Procesja na Ochocie © yurek55
https://www.strava.com/activities/11531271987
- DST 83.76km
- Czas 03:58
- VAVG 21.12km/h
- VMAX 40.52km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 2379kcal
- Podjazdy 161m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 26 maja 2024
Kategoria 50-100, Gassy, przed śniadaniem
Niedzielne Gassy poranne
Niedzielna przejażdżka poranna po pustych ulicach warszawskich, a potem po drogach republiki rowerowej. Na tych drugich spotkałem więcej rowerów niż w mieści samochodów. :) Jechało się dobrze, a śniadanie smakowało wyśmienicie. Więcej nie ma co pisać, bo o czym? Że mnie wszyscy jak jeden mąż - i jedna żona - wyprzedzali? Standard. Przywykłem.
No i dla odmiany nie ma dziś zdjęcia z mostku na Jeziorce, ani przystani promowej.

Maki © yurek55

Szybszy (jeden z wielu) ;) © yurek55

Dużo szybszy (jak wszyscy na Gassach) :) © yurek55
https://www.strava.com/activities/11499299116
No i dla odmiany nie ma dziś zdjęcia z mostku na Jeziorce, ani przystani promowej.

Maki © yurek55

Szybszy (jeden z wielu) ;) © yurek55

Dużo szybszy (jak wszyscy na Gassach) :) © yurek55
https://www.strava.com/activities/11499299116
- DST 56.05km
- Czas 02:31
- VAVG 22.27km/h
- VMAX 36.09km/h
- Temperatura 22.0°C
- Kalorie 1627kcal
- Podjazdy 81m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze