Wpisy archiwalne w kategorii
> 100
Dystans całkowity: | 47877.65 km (w terenie 738.00 km; 1.54%) |
Czas w ruchu: | 2305:03 |
Średnia prędkość: | 20.77 km/h |
Maksymalna prędkość: | 116.95 km/h |
Suma podjazdów: | 66020 m |
Suma kalorii: | 748979 kcal |
Liczba aktywności: | 421 |
Średnio na aktywność: | 113.72 km i 5h 28m |
Więcej statystyk |
Czwartek, 12 grudnia 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, squadrathinos
Wytrwale do celu
Wreszcie pogoda dopisała w pełni i nic nie stanęło na przeszkodzie, by zrealizować zaległą, niezapisaną trasę. Głównie zależało mi na nowym fragmencie przez Kolonię Przypki i Przypki-Parcele, do Kolonii Grzędy. Droga doprowadziła mnie do "siódemki", którą z ulgą opuściłem na najbliższym skrzyżowaniu w Grzędach i przez Kotorydz dojechałem do cmentarza w Złotokłosie. Zachęcony zdobytymi kwadracikami, zerknąłem na mapę w telefonie i pokręciłem się nieco po uliczkach wsi Korzeniówka, by przez Chłopski Las dojechać z innej strony do Prac Dużych. Tym samym ominąłem dziś po raz pierwszy Prace Małe. Później już bez kombinowania do najdalej na południe położonego Łosia, skąd można było już zacząć powrót. Ponownie zahaczyłem o Żabieniec, a po dojechaniu do Konstancina, wybrałem drogę przez Kierszek i Józefosław do Puławskiej i do domu.

Stawy w Żabieńcu © yurek55

Karp świeży © yurek55

Jesienna Jeziorka w rudych barwach © yurek55

S79 kierunek południowy © yurek55

S79 obok lotniska Okęcie © yurek55

Stawy w Żabieńcu © yurek55

Karp świeży © yurek55

Jesienna Jeziorka w rudych barwach © yurek55

S79 kierunek południowy © yurek55

S79 obok lotniska Okęcie © yurek55
-
- DST 106.38km
- Czas 05:23
- VAVG 19.76km/h
- VMAX 33.96km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 2949kcal
- Podjazdy 269m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 7 grudnia 2024
Kategoria > 100
Ciułania kilometrów ciąg dalszy
Skoro nie pada deszcz ani śnieg, nie ma znikąd nadziei i poratowania i chcąc nie chcąc trzeba jeździć. Pocieszeniem w tym wszystkim, jest tylko widoczny coraz bardziej cel, którego po prawdzie nie miałem nadziei osiągnąć. Brakuje jeszcze nieco ponad sześćset kilometrów...

Kapliczka w Przypkach © yurek55

Łoś jaki jest, każdy widzi © yurek55

Kapliczka w Przypkach © yurek55

Łoś jaki jest, każdy widzi © yurek55
-
- DST 100.79km
- Czas 05:08
- VAVG 19.63km/h
- VMAX 33.84km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 2771kcal
- Podjazdy 232m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 grudnia 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel
Trochę Kampinosu + Palmiry
Oczywiście chodzi o przełamanie piętnastu tysięcy kilometrów w tym roku. Dziś zmiana kierunku jazdy i nie jestem z tego zadowolony. Do Puszczy Kampinoskiej dojechałem luksusowo i po Puszczy, osłonięty od wiatru, też jeździło mi się dobrze. Powrót z Czosnowa już tak miły nie był, więc postanowiłem przypomnieć sobie drogę przez Palmiry. Droga przez las nie wymagała walki z wiatrem, ale warstwa asfaltu, którą położono kiedyś na kocie łby, jest coraz cieńsza i bardziej zniszczona. Oczywiście nie ma porównania z fragmentem od Cmentarza do Truskawia, który asfaltu nie ma wcale, w imię złośliwej idei ujebania rowerzystów na "sztywniakach" bez amortyzacji. Kiedy myślałem, że już mam za sobą wszelakie nieprzyjemności, błąd przy wjeżdżaniu na drogę rowerową zaowocował klasyczną glebą. No i na koniec jeszcze tylko musiałem przejechać zamkniętą ulicę Szeligowską, gdzie na polach wsi Szeligi od lat powstaje miasto. Teraz budowa wkracza w fazę wytyczania nowych ulic, tylko nie wiem, jak mieszkańcy radzą sobie z dojazdem. Zresztą, co mnie to obchodzi. Prędko tam nie wrócę.

Puszczańska wieś Truskawka © yurek55

Droga krzyżowa Wiersze - Stacja VII © yurek55

Kapliczka © yurek55

Droga krzyżowa Wiersze - Stacja IX © yurek55

Wiersze - Brzozówka © yurek55

Ten fragment już prawie na gotowo © yurek55

Budowa S7 trwa © yurek55

Cmentarz Palmiry © yurek55

Z Truskawia do Palmir, dobry fragment drogi © yurek55

Szeligowska bez przejazdu © yurek55

Puszczańska wieś Truskawka © yurek55

Droga krzyżowa Wiersze - Stacja VII © yurek55

Kapliczka © yurek55

Droga krzyżowa Wiersze - Stacja IX © yurek55

Wiersze - Brzozówka © yurek55

Ten fragment już prawie na gotowo © yurek55

Budowa S7 trwa © yurek55

Cmentarz Palmiry © yurek55

Z Truskawia do Palmir, dobry fragment drogi © yurek55

Szeligowska bez przejazdu © yurek55
-
- DST 104.25km
- Czas 05:51
- VAVG 17.82km/h
- VMAX 29.88km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 2716kcal
- Podjazdy 123m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 listopada 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, Gassy
Andrzejkowe Gassy
Ostatni dzień listopada, czyli popularne "Andrzejki", ale wpis nie o laniu wosku będzie. O jeździe w sumie też, bo pisać nie ma o czym. Pogoda dobra, bez wiatru, jechało się nawet sprawnie i szybko, to i stówka wpadła, choć musiałem w tym celu nieco dokręcać.

Wisła w Gassach © yurek55

Zjazd do przystani promowej © yurek55

Jeziorka © yurek55

Wisła w Warszawie © yurek55

Most Łazienkowski © yurek55

Wisła w Gassach © yurek55

Zjazd do przystani promowej © yurek55

Jeziorka © yurek55

Wisła w Warszawie © yurek55

Most Łazienkowski © yurek55
-
- DST 100.24km
- Czas 04:54
- VAVG 20.46km/h
- VMAX 38.38km/h
- Temperatura 3.0°C
- Kalorie 2848kcal
- Podjazdy 191m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 26 listopada 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel
Końcówka w deszczu, ciemności i drogowej Apokalipsie
Kolejny dzień pięknej pogody wykorzystałem do kolejnej stówki, tym razem na kierunku południowym. Plan był, by wypić kawę w kolarskiej kawiarni i nad Wisła, przez Gassy, wrócić do domu. Ale że zaczęło brakować czasu, musiałem skrócić drogę i powrót zacząłem już w Sobikowie. Przez Baniochę i Konstancin dotarłem do Wilanowa i tam zaczęło mżyć. Zapadająca ciemność, zachlapane okulary i jazda ulicą Sobieskiego zepsuły całą radość z dzisiejszej wycieczki. Do Gagarina przebijałem się przez labirynty i zasieki ustawione przez drogowców dobre pół godziny. Spacerową do Puławskiej też jeszcze nie można swobodnie wjechać, prace drogowe trwają w całej pełni.

Kościół w Tarczynie © yurek55

Rynek w Tarczynie © yurek55

Miejsce kolarskiej tragedii w Przypkach w 2022 roku © yurek55

Kościół w Sobikowie © yurek55

Most na Jeziorce © yurek55

Jeziorka w Bielawie © yurek55

Kościół w Tarczynie © yurek55

Rynek w Tarczynie © yurek55

Miejsce kolarskiej tragedii w Przypkach w 2022 roku © yurek55

Kościół w Sobikowie © yurek55

Most na Jeziorce © yurek55

Jeziorka w Bielawie © yurek55
-
- DST 112.23km
- Czas 06:12
- VAVG 18.10km/h
- VMAX 31.42km/h
- Temperatura 7.0°C
- Kalorie 2959kcal
- Podjazdy 221m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 25 listopada 2024
Kategoria > 100, squadrathinos, bieda-gravel
Jeszcze raz trochę Kampinosu i kontrola odcinka S7
Listopad, a pogoda prawie wiosenna i nawet jednego rowerzystę w krótkich spodenkach widziałem. Ja aż tak odważny nie byłem, ale spodnie i rękawiczki zmieniłem na cieńsze i zrezygnowałem z podkoszulki termicznej. Co do trasy, to znowu przejechałem odcinek Puszczy z Truskawia do Mariewa, gdzie tym razem nie było fajnie. Niedawny śnieg i zapewne wcześniejsze deszcze, uczyniły drogę błotnistą z mini kałużami w każdym dołku. A że jest mocno wyboista, to było ich setki. Jakoś nie pomyślałem wcześniej. Dalej już były asfalty i dopiero jak zachciało mi się sprawdzić przejazd do niebieskiego mostu, znowu wpakowałem się w błoto, o bardzo zróżnicowanej konsystencji; od rzadkiej warstwy naniesionej na asfalt przez ciężarówki, do mięsistej gliny wymieszanej przez koła. Wprawdzie nie było tego zbyt wiele, ale zniechęciło mnie do jazdy w kierunku Nowego Dworu i przy wale przeciwpowodziowym zawróciłem do Czosnowa. Stamtąd do Łomianek i przez Lasek Młociński wzdłuż Wisły do Mostu Gdańskiego do domu, tym razem nad Wisłą. Dopiero na miejscu zobaczyłem, jak wygląda mój rower, wtedy usiadłem i zapłakałem. A później, próbując doczyścić go z błota obiecałem sobie, że dziesięć razy się zastanowię zanim zjadę z asfaltu. Basta!

Mariew - Truskaw © yurek55

Wiersze © yurek55

Osiem błogosławieństw © yurek55

Kanał Łasica © yurek55

Wzdłuż S7 © yurek55

Wzdłuż S7 © yurek55

Wzdłuż S7 © yurek55

Czosnów © yurek55

Olbrzymie buchtowisko w Parku Młocińskim © yurek55

Mariew - Truskaw © yurek55

Wiersze © yurek55

Osiem błogosławieństw © yurek55

Kanał Łasica © yurek55

Wzdłuż S7 © yurek55

Wzdłuż S7 © yurek55

Wzdłuż S7 © yurek55

Czosnów © yurek55

Olbrzymie buchtowisko w Parku Młocińskim © yurek55
-
- DST 106.71km
- Czas 05:47
- VAVG 18.45km/h
- VMAX 33.44km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 2828kcal
- Podjazdy 158m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 23 listopada 2024
Kategoria > 100
Po stówę do Kampinosu i spotkanie z Legendą
Za cel postawiłem sobie dzisiaj przejechanie stu kilometrów. Wiedziałem, że droga przez miasto może być miejscami śliska, ale udało się nie wywalić tym razem. Za miastem, gdzie już nie było wspaniałych rowerowych śmieszek, jazda stałą się normalna. Ubranie odpowiednie, to i temperatura niestraszna. W powrotnej drodze, gdy przystanąłem by sięgnąć po żel energetyczny, usłyszałem: Cześć, Jurek! i zobaczyłem plecy oddalającej się kolarki. Ruszyłem w pogoń zobaczyć kto mnie rozpoznał i pozdrowił, ale była dla mnie za szybka. Domyślałem się, że to nasza legenda,Eliza, ale pewność zyskałem dopiero, gdy ją zapytałem na Stravie.

Warszawskie drogi rowerowe1 © yurek55

Warszawskie drogi rowerowe2 © yurek55

Jest flaga na rondzie! © yurek55

Droga w Kampinosie © yurek55

Kampinoskie pola i drogi © yurek55

Dębina, brak przejazdu © yurek55

Warszawskie drogi rowerowe1 © yurek55

Warszawskie drogi rowerowe2 © yurek55

Jest flaga na rondzie! © yurek55

Droga w Kampinosie © yurek55

Kampinoskie pola i drogi © yurek55

Dębina, brak przejazdu © yurek55
-
- DST 100.65km
- Czas 05:20
- VAVG 18.87km/h
- VMAX 29.92km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 2729kcal
- Podjazdy 109m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 8 listopada 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, squadrathinos
Pierwsza seta w listopadzie
I nie jest to ta seta, o której śpiewał Wiesław Gołas w nieoficjalnym hymnie pijackim "W Polskę idziemy". Wreszcie udało się zgrać kilka niezbędnych czynników to znaczy: czas, chęci, pogoda i stosowne do niej ubranie. Wyjeżdżając nie wiedziałem jeszcze co zrobię i nie nastawiałem się na długi dystans. Dlatego też, korzystając z szerokich opon, wybrałem terenową drogę z Truskawia do Mariewa, którą na co dzień omijam. Wolę dłuższą drogę asfaltem przez Koczargi i Borzęcin. Z kolei przed Lesznem i w Lesznie dwa razy skręcałem w polne drogi po kwadraciki, z myślą, że stamtąd już skieruję się do domu. Ale jakoś udało się odgonić te niegodne myśli i wybrałem drogę wojewódzką 579, skąd po ośmiu kilometrach skręciłem w cichą, leśną drogę na Wiersze, żeby przez Czosnów i Łomianki wrócić do Warszawy. Okazało się to strzałem w dziesiątkę, złamałem barierę stu kilometrów, a pierwszy raz założona kurtka zimowa, wcale nie okazała się zbyt ciepła. Tak samo zresztą jak i rękawiczki.
Na zakończenie wyborczy akcent z za Wielkiej Wody.


Droga do Mariewa © yurek55

Kampinoska wioska Stanisławów © yurek55

Kampinoska wioska Wiersze © yurek55
Na zakończenie wyborczy akcent z za Wielkiej Wody.


Droga do Mariewa © yurek55

Kampinoska wioska Stanisławów © yurek55

Kampinoska wioska Wiersze © yurek55
-
- DST 110.45km
- Teren 7.00km
- Czas 05:50
- VAVG 18.93km/h
- VMAX 32.58km/h
- Temperatura 3.0°C
- Kalorie 2934kcal
- Podjazdy 128m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 23 października 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, kwadraty
Pociągiem z Mińska Mazowieckiego
Dziś dla odmiany, na kołach jechałem tam - a pociągiem - z powrotem. Wiedziałem, że czeka mnie dużo kilometrów w terenie i dlatego wyruszyłem rano, żeby zdążyć na pociąg i nie kazać czekać z obiadem. Rzeczywiście początkowo miałem bardzo bezpieczny zapas czasu, ale od kiedy musiałem zagłębić się w lasy, zapas topniał w oczach.
W rezultacie na stację w Mińsku wpadłem w ostatniej chwili i ledwie zdążyłem bilet kupić w aplikacji.
Generalnie jednak jestem zadowolony, gdyż kwadrat w lesie, będący za ogrodzeniem jakiegoś opuszczonego ośrodka wypoczynkowego, dziś padł moim łupem. Trzeba było tylko zignorować napis na bramie "złe psy" oraz "teren monitorowany", przejść przez dziurę w płocie i dojechać kilkaset metrów po całkiem niezłych drogach.
Temperatura odczuwalnie niższa, o jeździe na krótko nie było mowy, jesienna kurtka była strzałem w dziesiątkę i nie pozwoliła zmarznąć.
PS. Dopisuję kilometry ze stacji Warszawa Ochota do domu
Max square: 56x56 (+1)
Max cluster: 3531 (+25)
Total tiles: 6523 (+8)

"Dziadek" z córkami w Sulejówku © yurek55

Dziura w płocie © yurek55

Rower w lesie © yurek55

Laboratorium Badania Emisji Radiowych © yurek55

Dzień pieszego rowerzysty © yurek55
W rezultacie na stację w Mińsku wpadłem w ostatniej chwili i ledwie zdążyłem bilet kupić w aplikacji.
Generalnie jednak jestem zadowolony, gdyż kwadrat w lesie, będący za ogrodzeniem jakiegoś opuszczonego ośrodka wypoczynkowego, dziś padł moim łupem. Trzeba było tylko zignorować napis na bramie "złe psy" oraz "teren monitorowany", przejść przez dziurę w płocie i dojechać kilkaset metrów po całkiem niezłych drogach.
Temperatura odczuwalnie niższa, o jeździe na krótko nie było mowy, jesienna kurtka była strzałem w dziesiątkę i nie pozwoliła zmarznąć.
PS. Dopisuję kilometry ze stacji Warszawa Ochota do domu
Max square: 56x56 (+1)
Max cluster: 3531 (+25)
Total tiles: 6523 (+8)

"Dziadek" z córkami w Sulejówku © yurek55

Dziura w płocie © yurek55

Rower w lesie © yurek55

Laboratorium Badania Emisji Radiowych © yurek55

Dzień pieszego rowerzysty © yurek55
-
- DST 100.00km
- Teren 15.00km
- Czas 05:50
- VAVG 17.14km/h
- VMAX 47.10km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 2544kcal
- Podjazdy 191m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Atak lata
Jadąc we wrześniu z Małkini do Zegrza ominąłem dwa kwadraty i dziś postanowiłem uzupełnić to swoje niedopatrzenie. Do Zegrza Południowego dojechałem Szybką Koleją Miejską z Rakowca i przed dziewiątą ruszyłem na północ. DK 61 prowadząca do tytułowego miasta, jest bardzo ruchliwa i pozbawiona pobocza, a jazda nią podnosi ciśnienie lepiej niż kawa. Na szczęście widziałem, że prace nad obwodnicą Pułtuska idą pełną parą i jest szansa na polepszenie doli rowerzystów. Podobno mają do czerwca przyszłego roku skończyć i być może wtedy sprawdzę ponownie tę trasę. Wcześniej na pewno nie. Po zjechaniu na drogę do Wyszkowa i przejechaniu mostu na Narwi, skręciłem z powrotem na Zatory i znalazłem się w innym świecie. Samochody znikły, jak ręką uciął i mogłem wreszcie w ciszy i spokoju cieszyć się jazdą. Tak było aż w Popowie dojechałem do kolejnej krajówki, tym razem numer 62 z Wyszkowa do Serocka - trzydzieści kilometrów bez jednego zakrętu. Dobrze, że do mostu w Wierzbicy jest tylko siedem kilometrów, dało się jakoś przejechać. Ostatni kawałek bez większych stresów, bo już wiedziałem, że zdążę na powrotna SKM-kę o 14:15. Byłem dziesięć minut przed czasem.
Pogoda aż za ładna na mój zestaw ubraniowy; koszulka z długim rękawem plus kurtka rano były OK, ale potem było nieco za gorąco.
Dodaję kilometry z dojazdów na stację i powrotu
Max square: 55x55
Max cluster: 3491 (+19)
Total tiles: 6506 (+7)

Warszawa Rakowiec © yurek55

Budowa obwodnicy Pułtuska © yurek55

Budowa obwodnicy Pułtuska © yurek55

Fotka z mostu na Narwi © yurek55

Narew w Pułtusku © yurek55

Rezydencja w Zatorach © yurek55

Rezydencja w Zatorach © yurek55

Rezydencja w Zatorach © yurek55

Rezydencja w Zatorach © yurek55
Pogoda aż za ładna na mój zestaw ubraniowy; koszulka z długim rękawem plus kurtka rano były OK, ale potem było nieco za gorąco.
Dodaję kilometry z dojazdów na stację i powrotu
Max square: 55x55
Max cluster: 3491 (+19)
Total tiles: 6506 (+7)

Warszawa Rakowiec © yurek55

Budowa obwodnicy Pułtuska © yurek55

Budowa obwodnicy Pułtuska © yurek55

Fotka z mostu na Narwi © yurek55

Narew w Pułtusku © yurek55

Rezydencja w Zatorach © yurek55

Rezydencja w Zatorach © yurek55

Rezydencja w Zatorach © yurek55

Rezydencja w Zatorach © yurek55
-
- DST 101.00km
- Czas 05:29
- VAVG 18.42km/h
- VMAX 40.68km/h
- Temperatura 15.0°C
- Kalorie 2611kcal
- Podjazdy 346m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze