Informacje

  • Wszystkie kilometry: 138547.06 km
  • Km w terenie: 2424.65 km (1.75%)
  • Czas na rowerze: 294d 06h 47m
  • Prędkość średnia: 19.57 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

> 100

Dystans całkowity:39106.77 km (w terenie 640.00 km; 1.64%)
Czas w ruchu:1871:59
Średnia prędkość:20.89 km/h
Maksymalna prędkość:116.95 km/h
Suma podjazdów:43118 m
Suma kalorii:496423 kcal
Liczba aktywności:344
Średnio na aktywność:113.68 km i 5h 26m
Więcej statystyk
Czwartek, 14 grudnia 2023 Kategoria > 100, bieda-gravel, squadrathinos

Pierwsza grudniowa i pięćdziesiąta w tym roku*

Ostatnie sto kilometrów udało się przejechać w październiku, w kolejnym miesiącu zafiksowałem się na kwadraciki i kilometrowo miesiąc poszedł na straty. Jeżdżąc po podwórkach i osiedlowych, parkowych i cmentarnych alejkach mitręży się czas, a dystansu nie przybywa. Dziś postanowiłem, że czas na jakiś dłuższy dystans i wybrałem się znów na zachód, ale tym razem aż do Kampinosu. Początkowo zamierzałem wracać przez zachodnie wioski, ale czas pozwalał na wydłużenie drogi powrotnej i zdecydowałem się jechać przez Błonie i Nadarzyn. W bonusie mogłem jeszcze raz przejechać ulubioną drogą rowerową w Michałowicach. Okazuje się, że ma ona swoją nazwę: Ścieżka im. Vico nel Lazio.
Według wikiperii to miejscowość i gmina we Włoszech, w regionie Lacjum w prowincji Frosinone. 

*setka, oczywiście :)

Kampinos
Kampinos © yurek55
Rondo pana Popiołka i Pawlaka
Rondo pana Popiołka i Pawlaka © yurek55
Wspólna pieszo-rowerowa w Michałowicach
Wspólna pieszo-rowerowa w Michałowicach © yurek55
Ścieżka im. Vico nel Lazio
Ścieżka im. Vico nel Lazio © yurek55

https://www.strava.com/activities/10379230171

  • mapa trasy mini
  • DST 113.54km
  • Czas 05:54
  • VAVG 19.24km/h
  • VMAX 32.36km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Kalorie 3189kcal
  • Podjazdy 188m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 27 października 2023 Kategoria > 100, bieda-gravel, Gassy

Przypadkowa stówka

Przestało wreszcie padać i po kilku dniach przerwy można było wyjść na rower. Trasa właściwie dość przypadkowa i nie do końca przemyślana, co zaowocowało wymuszonym przejazdem przez Las Kabacki do Parku w Powsinie. Gdybym tego nie zrobił, tylko pojechał prosto Puławską, to "setki" by nie było. Ale skoro mam założone gravelowe opony, to trzeba to jakoś wykorzystywać. 

Zimna Woda w Nadarzynie
Zimna Woda w Nadarzynie © yurek55
Las Kabacki
Las Kabacki © yurek55
Przez las
Przez las © yurek55
Droga leśna do Powsina
Droga leśna do Powsina © yurek55

https://www.strava.com/activities/10113360472


  • mapa trasy mini
  • DST 101.63km
  • Czas 05:17
  • VAVG 19.24km/h
  • VMAX 36.40km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Kalorie 2885kcal
  • Podjazdy 234m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 14 października 2023 Kategoria > 100, bieda-gravel, Gassy

Z deszczem i glebą na zakończenie

Zbyt późno wyjechałem, zbyt ambitną zaplanowałam trasę, nie sprawdzałem czasu i w rezultacie zbyt późno wróciłem do domu. Do tego ostatnie pół godziny w deszczu, a kilometr od domu, na Polu Mokotowskim ostra gleba - uślizg przedniego koła na metalowej listwie zatopionej w asfalt. Huknąłem kaskiem tak, aż echo się rozeszło, ale głowa cała, rower cały i spodenki też. Szlif na łokciu, biodrze i kolanie kiedyś się wygoi, czyli w sumie bez strat. :)
PS. Kiedy ja się nauczę sprawdzać prognozy pogody przed jazdą?!

Cmentarz w Pęcicach plus rycerz
Cmentarz w Pęcicach plus rycerz © yurek55
Jeziorka w Jazgarzewie zdjęcia jeszcze nie miała
Jeziorka w Jazgarzewie zdjęcia jeszcze nie miała © yurek55
Monumentalny krzyż w Tomicach
Monumentalny krzyż w Tomicach © yurek55
Wysypisko Łubna
Wysypisko Łubna © yurek55

https://www.strava.com/activities/10037655942/


  • mapa trasy mini
  • DST 104.06km
  • Czas 05:16
  • VAVG 19.76km/h
  • VMAX 45.21km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Kalorie 2982kcal
  • Podjazdy 177m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 11 października 2023 Kategoria > 100, bieda-gravel

Przez Puszczę Kampinoską

Dziś wyjazd bez wyraźnego planu decyzje, gdzie jechać podejmowałem ad hoc i dzięki temu niektóre fragmenty trasy przejeżdżałem po raz pierwszy. Jak choćby Rezerwat Łosiowe Błota w Lesie Bemowskim, czy szutrowe uliczki Izabelina i Lipkowa. Uznałem, że trzeba wykorzystać gravelowe opony i spróbować trochę terenu. Stąd też decyzja o wizycie w Palmirach, dokąd z Truskawia prowadzi koszmarne droga. Najpierw półtora kilometra powybijanej gruntówki, a kolejne półtora, kocich łbów. Za cmentarzem, kolejne siedem kilometrów do wioski Palmiry, jest przykryte dywanikiem asfaltowym, ale kocie łby pod spodem są z roku na rok coraz bardziej wyczuwalne. Z gruntowych odcinków zaliczyłem jeszcze leśną drogę rowerową wzdłuż wojewódzkiej z Nowego Dworu do Leszna i Błonia. 

Las Bemowski
Las Bemowski © yurek55
Kościół w Lipkowie
Kościół w Lipkowie © yurek55
Kościół w Lipkowie
Kościół w Lipkowie © yurek55
Lipków sienkiewiczowski
Lipków sienkiewiczowski © yurek55
Prymas Tysiąclecia w Lipkowie
Prymas Tysiąclecia w Lipkowie © yurek55
Droga do Palmir
Droga do Palmir © yurek55
...przez niemieckiego okupanta
...przez niemieckiego okupanta © yurek55
Cmentarz Palmiry
Cmentarz Palmiry © yurek55
Cmentarz Palmiry2
Cmentarz Palmiry2 © yurek55
Cmentarz Palmiry3
Cmentarz Palmiry3 © yurek55
Droga rowerowa
Droga rowerowa © yurek55

A na koniec, jako że nie samymi szutrami człowiek żyje... :)


Piękna droga Brzozówka - Wiersze
Piękna droga Brzozówka - Wiersze © yurek55

https://www.strava.com/activities/10018991197


  • mapa trasy mini
  • DST 101.91km
  • Teren 10.00km
  • Czas 05:23
  • VAVG 18.93km/h
  • VMAX 33.53km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Kalorie 2878kcal
  • Podjazdy 127m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 5 października 2023 Kategoria > 100, kwadraty

Dobry dzień na jazdę!

Zbierając przedwczoraj kwadraty na kierunku pułtuskim, źle narysowałem trasę i ominąłem jeden w Karniewku nad Narwią. Drugi błąd, który wtedy zrobiłem, to zbyt wczesne wyjście z SKM-ki. Dziś postanowiłem to naprawić i dodatkowo na północno - wschodnim boku dużego kwadratu, parę kwadracików jeszcze zaliczyć. Pojechałem tym samym pociągiem o 7:44 ze stacji Rakowiec i o 9:01 mogłem ruszać. Tym razem krajówką 61 w obie strony wyszło dwanaście kilometrów, a dk 62 w stronę Wyszkowa, szesnaście, ale dziś nie było takiego dyskomfortu jak poprzednio. Wiatr tak mocno wiał w plecy, że upajałem się niedostępnymi dla mnie prędkościami i nie zwracałem uwagi na samochody. :) Dzięki temu w Wyszkowie miałem spory zapas czasu i mogłem sobie pozwolić na wydłużenie trasy, zamiast godzinę stać na peronie i czekać na pociąg. Pojechałem aż do Kamieńczyka i wprawdzie trafiło mi się dwa kilometry drogi leśnej tzw. tarki, po której nie dało się szybko jechać, ale po powrocie na asfalty, nadal miałem bezpieczny zapas czasu. Na stację w Barchowie dojechałem dziesięć minut przed czasem, zdążyłem na spokojnie kupić bilet w aplikacji i wygodnie, w ciepełku, dojechałem na Wileński. Tam przesiadłem się w metro i od Ronda Daszyńskiego ostatnie dwa kilometry pokonałem na kołach. Jedynym mankamentem dnia dzisiejszego był nieco zbyt lekki ubiór, gdybym wziął kurtkę trzepotkę, było by lepiej. Jazda "na krótko", choć na szczęście w rękawkach, chwilami nie dawała komfortu termicznego. Dystans powiększony o dojazdy do i ze stacji.
Max square: 51x51
Max cluster: 3043 (+18)
Total tiles: 6020 (+18)

Start z Rakowca
Start z Rakowca © yurek55
Piękna droga rowerowa w Somiance
Piękna droga rowerowa w Somiance © yurek55
Piękna... i zupełnie niepotrzebna
Piękna... i zupełnie niepotrzebna © yurek55
Wieniec dożynkowy Koła Gospodyń w Kręgach
Wieniec dożynkowy Koła Gospodyń w Kręgach © yurek55
Bug w Wyszkowie
Bug w Wyszkowie © yurek55

https://www.strava.com/activities/9980927910

  • mapa trasy mini
  • DST 117.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 05:15
  • VAVG 22.29km/h
  • VMAX 43.59km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Kalorie 3623kcal
  • Podjazdy 347m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 3 października 2023 Kategoria > 100, kwadraty

Pętelka mostowa przez Narew ???

Już dawno zamierzałem wybrać się do Pułtuska i wrócić drugą stroną Narwi, zbierając brakujące kwadraty. Niestety problemem dla mnie była wylotówka z Warszawy do Pułtuska i dalej na Mazury, czyli wąska, ale za to bardzo ruchliwa, droga krajowa numer sześćdziesiąt jeden.  Po zrobieniu obwodnicy Serocka jest to niby tylko piętnaście kilometrów, ale jednak to nic przyjemnego. Wystartowałem o 7:44 SKM-ką do Zegrza Południowego, ale z winy swojego nieogarnięcia wysiadłem bez sensu w Wieliszewie i dodałem sobie jeszcze trzy kilometry jazdy tą krajówką. Następnym razem pojadę koleją do końca, bo dopiero teraz sprawdziłem na mapie, gdzie tak naprawdę kończy bieg linia numer cztery. Mądry po szkodzie, jak zwykle. 
Ale jest i pozytyw. Kiedy już w Pułtusku przejechałem most i zjechałem z wojewódzkiej, to przez kolejne trzy godziny prawie nie widziałem samochodów. Niestety wracać musiałem przez most w Wierzbicy, a do niego dojechać mogłem tylko kolejną krajówką, tym razem numer sześćdziesiąt dwa. Też bez pobocza i też z dużym ruchem ciężarówek, a kilometrów tym razem było dziewięć. Kiedy już zjechałem z tej drogi i skierowałem się na południe, zaczęła się jazda pod wiatr. Nie było to nawet zbyt dokuczliwe i wiedząc, że mam sporo czasu, podjąłem decyzję dojechania do domu na kołach, choć założeniem był pociąg z Legionowa. Potem tego żałowałem, bo wiatr się wzmógł, a ja sił miałem coraz mniej, a na domiar droga wzdłuż Trasy Toruńskiej, do urzygu znana i bardzo nielubiana. No i nie byłbym sobą, gdybym nie opuścił jednego kwadratu - będzie okazja wrócić w te strony.
Max square: 51x51
Max cluster: 3025 (+15)
Total tiles: 6002 (+42)

Rezydencja w szczerym polu, za to z kandelabrami
Rezydencja w szczerym polu, za to z kandelabrami © yurek55
Carringtonowie z Zator
Carringtonowie z Zator © yurek55
Pusto
Pusto © yurek55
Wieje
Wieje © yurek55
W hołdzie Powstańcom Styczniowym ze wsi Suwin
W hołdzie Powstańcom Styczniowym ze wsi Suwin © yurek55
Narew w Wierzbicy
Narew w Wierzbicy © yurek55
Październikowy plażing
Październikowy plażing © yurek55
Plaża w Nieporęcie
Plaża w Nieporęcie © yurek55

https://www.strava.com/activities/9968710935


  • mapa trasy mini
  • DST 144.00km
  • Czas 07:22
  • VAVG 19.55km/h
  • VMAX 41.70km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 4229kcal
  • Podjazdy 484m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 29 września 2023 Kategoria > 100, Naprawy

Na zachód prawie do Żelaznej Woli ;)

Tym razem postanowiłem wybrać się na zachód, starą trasą przez Stare Babice, Lipków, Koczargi i Mariew. W aZborowie przeskoczyłem na południową stronę drogi wojewódzkiej 580, by znaleźć się w Witkach i dalej na zachód, przez Radzików, Białuty i Gawartową Wolę dojechałem do Łazów (Łaz?). To najdalej dziś na zachód wysunięty punkt podroży, a widząc stan licznika, mogłem już wracać. Wiedziałem, że przekroczę setkę, a to było moim dzisiejszym celem. Do Leszna dojechałem wojewódzką 580, a resztę drogi powrotnej pokonałem standardową trasą przez zachodnie wioski. 
PS. Wczoraj założone nowe opony Michelin Lithion 3 niosą dobrze. :)

Ceny paliw Pb95-5,93; Pb98-5,91; ON-6,07; LPG-2,84
Ceny paliw Pb95-5,93; Pb98-5,91; ON-6,07; LPG-2,84 © yurek55
Żelazna Wola... trwania w błędzie
Żelazna Wola... trwania w błędzie © yurek55
Ścianka wspinaczkowa dla dzieci, Kampinos
Ścianka wspinaczkowa dla dzieci, Kampinos © yurek55
Nieco wody dla ochłody, Kampinos
Nieco wody dla ochłody, Kampinos © yurek55

https://www.strava.com/activities/9943418678


  • mapa trasy mini
  • DST 110.96km
  • Czas 05:21
  • VAVG 20.74km/h
  • VMAX 38.94km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 3294kcal
  • Podjazdy 166m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 września 2023 Kategoria > 100

Troszkę po Kampinosie

Postanowiłem dziś pokręcić się nieco po asfaltach w Puszczy Kampinoskiej i okolicach. Dojazdu do Czosnowa inną drogą jak ulicą Rolnicza nie ma, choć oczywiście można jechać drogą serwisową wzdłuż "siódemki". Spróbowałem i tego w powrotnej drodze, ale asfalt jest bardzo nierówny, a hałas odbiera całą przyjemność. Tak że w obie strony trzeba było jechać Rolniczą. Nie mam z tym problemu, choć niektórzy mocno narzekają na monotonność. Pod domem dokrętka do setki.

Wyprzedzamy!
Wyprzedzamy! © yurek55
Krowa na drodze, Kampinos
Krowa na drodze, Kampinos © yurek55
Krowa przed drogą
Krowa przed drogą © yurek55
Drewniany Burek na podwórku w Czeczotkach
Drewniany Burek na podwórku w Czeczotkach © yurek55

https://www.strava.com/activities/9898708200

  • mapa trasy mini
  • DST 100.56km
  • Czas 04:52
  • VAVG 20.66km/h
  • VMAX 37.07km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 2955kcal
  • Podjazdy 120m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 12 września 2023 Kategoria > 100

Trochę nad Wisłą, trochę Kampinos reszta to wioski zachodnie

Trasę na dziś miałem ogarniętą w ogólnych zarysach, głównie chciałem przejechać odwrotnie niż ostatnio, czyli do Nowego Dworu przez Jabłonnę. Przy okazji miałem wreszcie po latach rozkminić, gdzie należy wjechać/zjechać, by unikać jazdy terenowej i zminimalizować poruszanie się po Modlińskiej i ulicach Tachomina. Napiszę, żeby nie zapomnieć. Z Modlińskiej skręcamy za sklepem z artykułami BHP, z daleka widać manekina w stroju roboczym i kamizelce odblaskowej, to łatwo poznać. W każdym razie jak dojedzie się do tego miejsca, to znaczy, że zajechaliśmy za daleko. Tak z półtora kilometra. Jak ja dzisiaj.

Koniec Warszawy - koniec kostki
Koniec Warszawy - koniec kostki © yurek55
Dalej, przez Jabłonnę i aż do Nowego Dworu jechałem bądż pasem, bądź asfaltową drogą rowerową i aż niebieskiego mostu nic się nie działo. Za to zaraz za mostem kierowca ciężarówki musiał wyrazić swoje zniecierpliwienie, że jeszcze nie teleportowałem się na lewą stronę i potrąbił sobie na mnie troszkę. Kiedy już mogłęm zjechać na drogę rowerową, mijając mnie coś tam gestykulował w szoferce Ale najlepsze jest to, że za dwieście metrów zaczynał się kilometrowy korek do świateł i wtedy ja go wyprzedziłem i popukałem się z politowaniem w głowę. Po tej wymianie drogowych uprzejmości pojechałem do fontanny w Czosonowie schłodzić głowę, a potem do lasu, by przez puszczańskie wioski dojechać do Leszna. Tam na cmentarzu przy kranie z wodą powtórzyłem procedurę i uzupełniłem bidony. Trzeci i ostatni przystanek poświęcony tej czynności, zrobiłem już w Warszawie przy ujęciu wody oligoceńskiej na Osiedlu Lazurowa. I to tyle.
Opuszczona cygańska rezydencja w Nowym Dworze
Opuszczona cygańska rezydencja w Nowym Dworze © yurek55
Nieco ochłody w Czosnowie
Nieco ochłody w Czosnowie © yurek55
Kościół w Wierszach
Kościół w Wierszach © yurek55
Kwatera żołnierzy września i partyzantów Grupy Kampinos na cmentarzu w Lesznie
Kwatera żołnierzy września i partyzantów Grupy Kampinos na cmentarzu w Lesznie © yurek55

https://www.strava.com/activities/9834559093



  • mapa trasy mini
  • DST 112.16km
  • Czas 05:19
  • VAVG 21.10km/h
  • VMAX 46.49km/h
  • Temperatura 28.0°C
  • Kalorie 3363kcal
  • Podjazdy 156m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 9 września 2023 Kategoria kwadraty, > 100

Zaległe kwadraty na kierunku wyszkowskim

Po nieudanej próbie w poniedziałek, kiedy to wpakowałem się w świeży asfalt i zrezygnowałem z jazdy po kwadraty, dziś ponownie podjąłem wyzwanie i tym razem z dobrym skutkiem.
Początek nie zapowiadał sukcesu, bo mój stały poranny pociąg po modyfikacji rozkładu, stoi trzydzieści dziewięć minut na Gdańskim i do Nasielska dojeżdża o 9:40. Czyli pokonuje 65 kilometrów w niecałe dwie godziny! Luxtorpeda, normalnie!!! Na szczęście teraz już prędko w tamtą stronę się nie wybiorę. Drugim problemem była trasa jaką wyznaczyła mi aplikacja na komputerze. Opon nie zmieniłem na szersze i czasem trzeba było kawałkami pchać po naszych kochanych mazowieckich piachach. W sumie terenu było z pięć kilometrów, ale dla mnie to o pięć za dużo. Same dojazdy do nowych kwadratów był po asfalcie, a jazda w terenie była przez Moczydło do Wierzbicy. Droga krajowa 62 do Wyszkowa, to osobna sprawa, ale jak trzeba, to i taką się pojedzie, aczkolwiek bez przyjemności. To samo z jazdą do mostu w Zegrzu i potem do ronda w Wieliszewie, szczególnie w tak ciepły dzień wolny od pracy. 
Ale najważniejsze, że udało się powiększyć podstawowy niebieski kwadrat. 
Max square: 51x51 (+1)
Max cluster: 3010 (+6)
Total tiles: 5960 (+5)
PS. Doliczony dojazd na stację
W oczekiwaniu na pociąg do Nasielska
W oczekiwaniu na pociąg do Nasielska © yurek55
A ja na cienkich oponkach
A ja na cienkich oponkach © yurek55
Most w Wierzbicy
Most w Wierzbicy © yurek55
Fotka z mostu
Fotka z mostu © yurek55
Narew z mostu w Wierzbicy
Narew z mostu w Wierzbicy © yurek55

https://www.strava.com/activities/9814607670

  • mapa trasy mini
  • DST 107.00km
  • Czas 05:25
  • VAVG 19.75km/h
  • VMAX 47.34km/h
  • Temperatura 25.0°C
  • Kalorie 3143kcal
  • Podjazdy 280m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl