Informacje

  • Wszystkie kilometry: 152222.20 km
  • Km w terenie: 2822.65 km (1.85%)
  • Czas na rowerze: 325d 07h 57m
  • Prędkość średnia: 19.46 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2024 button stats 
bikestats.pl

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wpisy archiwalne w kategorii

> 100

Dystans całkowity:44898.07 km (w terenie 738.00 km; 1.64%)
Czas w ruchu:2163:23
Średnia prędkość:20.75 km/h
Maksymalna prędkość:116.95 km/h
Suma podjazdów:54956 m
Suma kalorii:658493 kcal
Liczba aktywności:396
Średnio na aktywność:113.38 km i 5h 27m
Więcej statystyk
Piątek, 13 maja 2022 Kategoria > 100, Gassy

Dookoła Piaseczna

Długo siedziałem w domu i nie mogłem zdecydować, czy i gdzie chcę jechać. W końcu postanowiłem jechać na południe, ale nie stałą trasą przez Nadarzyn, do Tarczyna, tylko przez Wólkę Kosowską. Dopiero w Mrokowie skończyła się droga lokalna i po dojechaniu do szosy krakowskiej, czyli krajowej siódemki, skierowałem się w stronę Tarczyna. Wprawdzie chciałem ją przeciąć i skierować się na zachód, ale drogowcy urządzili objazd drogi na Szczaki, a mnie nie chciało się sprawdzać, jak bardzo jest nieprzejezdna. Po trzech kilometrach mogłem opuścić ruchliwą krajówkę i cieszyć się jazdą przez wioski na południe od Warszawy. Ponieważ na Górę Kalwarię nie było dziś czasu, zmniejszyłem kółko wokół Piaseczna i do Gassów dojechałem przez Baniochę i Łubną. Wreszcie już prawie skończyli remont dróg i tylko ostatnie skrzyżowanie z krajową 79 do Sandomierza im zostało. W Gassach prom stał przy brzegu i czekał na pasażerów, a ja dowiedziałem się, że oddanie Mostu Południowego w Warszawie, negatywnie wpłynęło na opłacalność przeprawy.  Tym razem i ja nie dałem zarobić armatorowi, bo jednak wolę jeździć po tej stronie Wisły, no i jest bliżej. A'propos bliżej, to kontrolowałem stan licznika i niestety, ale do stówy musiałem dokręcić. :)

Skrzyżowanie kota z rydzem - Kotorydz! :)
Skrzyżowanie kota z rydzem - Kotorydz! :) © yurek55
Jabłonie, kwitnące jabłonie...
Jabłonie, kwitnące jabłonie... © yurek55
Lasy Chojnowskie
Lasy Chojnowskie © yurek55
Baniocha
Baniocha © yurek55
Bezchmurnie, 20°C, Odczuwalna temperatura 19°C, Wilgotność 39%, Wiatr 5m/s z Z - Klimat.app
  • DST 100.12km
  • Czas 04:31
  • VAVG 22.17km/h
  • VMAX 48.55km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Kalorie 3084kcal
  • Podjazdy 227m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 6 maja 2022 Kategoria > 100

Jakoś niechcący ta stówka wpadła...

Wczorajsze prognozy meteo dawały mi doskonały pretekst do niewychodzenia z domu. Dlatego jak zobaczyłem zachmurzone niebo o poranku, postanowiłem zająć się czymś innym, na przykład przeglądaniem internetu. Niestety okazało się, że wróżbici od pogody tym razem się pomylili i zapowiadanych burz ani deszczu nikt nie widział. Wyszedłem więc stosunkowo późno, a że południowy kierunek na Piaseczno i Gassy trochę mi obrzydł, wybrałem się na eksplorację zachodnich wiosek. Trasę modyfikowałem na bieżąco, w zależności od przejezdności, albo chwilowego kaprysu i tym sposobem dojechałem aż do Kampinosu. W drodze powrotnej zrobiłem krótki postój na kawę i sernik w "Klimatycznej" w Lesznie i pokrzepiony na ciele, z wiatrem w plecy dojechałem do domu. I tym sposobem wpadła nieplanowana i nieoczekiwana "setka". 

Remont drogi w Koczargach
Remont drogi w Koczargach © yurek55
Remont drogi w Wąsach
Remont drogi w Wąsach © yurek55
Remont drogi Czarnków - Gawartowa Wola
Remont drogi Czarnków - Gawartowa Wola © yurek55
Prawie Japonia
Prawie Japonia © yurek55

Kraina kwitnącej wiśni? :)
Kraina kwitnącej wiśni? :) © yurek55
Kampinos
Kampinos © yurek55
Żółty rzepak
Żółty rzepak © yurek55

"Klimatyczna" w Lesznie © yurek55

Bezchmurnie, 16°C, Odczuwalna temperatura 15°C, Wilgotność 68%, Wiatr 4m/s z ZPłnZ - Klimat.app
  • DST 105.18km
  • Czas 04:44
  • VAVG 22.22km/h
  • VMAX 36.29km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 3207kcal
  • Podjazdy 142m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 30 kwietnia 2022 Kategoria > 100, kwadraty

Promem przez Wisłę

Wprawdzie po zmianie opon na wąskie 25 mm miałem zrezygnować z jazdy w terenie, ale korciły mnie dwa niedalekie kwadraciki w okolicach Osiecka. Przy okazji chciałem też zainaugurować sezon żeglugowy i przepłynąć Wisłę promem z Gassów do Karczewia. Na promie niespodzianka - w tym roku obowiązki bosmana pełni kobieta, sympatyczna pani Adrianna. Na miłej pogawędce szybko czas minął i nie wiadomo kiedy, a już trzeba było wysiadać. Po minięciu Karczewia,ślad dość niespodziewanie kazał mi zjechać z asfaltu i zagłębić się w Lasy Celestynowskie. Na szczęście droga była twarda i szeroka i tylko ostatni odcinek, przed dojechaniem do słynnej krajowej "50" w miejscowości Tabor, była mocno rozjeżdżona przez ciężarówki. Ale dało się przejechać. Nie można tego niestety powiedzieć o drodze prowadzącej do pierwszego kwadratu. Ale spacer w lesie przy takiej pogodzie to sama przyjemność. :) Kiedy już wróciłem na asfalt, ktoś mijający mnie z przeciwka krzyknął: - Cześć Jurek! Zawróciliśmy obaj i tym sposobem poznałem w realu kolegę, też zbierającego kwadraty, o nicku Przeklinak, a imieniu Cezary. Po zbiciu piątki i wymianie kilku słów rozjechaliśmy się w swoje strony, a ja po kilku kilometrach zaliczyłem swój drugi i ostatni kwadrat. Tym razem dało się dojechać i nie trzeba było wyprowadzać roweru na spacer. W Górze Kawiarni dziś tłumy ludzi i choć dziewczyny za barem uwijały się jak w ukropie, kolejka zapowiadała się na kilkanaście minut stania. Nie miałem na to czasu i tylko ze specjalnego kraniku dla rowerzystów uzupełniłem bidon i wyruszyłem na ostatnią prostą. Było dość późno i dlatego wybrałem jazdę drogą krajową 79 do Piaseczna, a potem prosto Puławską i najkrótszą drogą przy Galerii Mokotów do domu. Rzeczywiście jest osiem kilometrów bliżej niż drogami Urzecza i w sytuacji awaryjnej można jechać. Aczkolwiek bez przyjemności i raczej nie polecam. 
Dwa nowe kwadraty pozwoliły niespodziewanie powiększyć niebieski kwadrat do wymiarów 43x43. 

Wisła w Gassach
Wisła w Gassach © yurek55
Bosman Adrianna
Bosman Adrianna © yurek55
Mazowieckie piachy
Mazowieckie piachy © yurek55
Spacer po lesie
Spacer po lesie © yurek55
Całowanie na bagnie
Całowanie na bagnie © yurek55
Do Osiecka
Do Osiecka © yurek55

Góra Kawiarnia - miejsce kultowe
Góra Kawiarnia - miejsce kultowe © yurek55
Parking rowerowy
Parking rowerowy © yurek55
Kawa i ciacho - zestaw obowiązkowy
Kawa i ciacho - zestaw obowiązkowy © yurek55
Góra Kolarska
Góra Kolarska © yurek55

  • DST 106.36km
  • Teren 10.00km
  • Czas 05:27
  • VAVG 19.52km/h
  • VMAX 39.90km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Kalorie 3172kcal
  • Podjazdy 177m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 22 kwietnia 2022 Kategoria > 100, gminobranie, kwadraty

Nowe drogi, nowe gminy

Jakiś miesiąc temu jechałem z Wileńskiego z kolegą - rowerzystą, który jechał do Małkini, by tam zacząć trasę powrotną do Warszawy. Pomyślałem wtedy, że też chciałbym kiedyś ją przejechać i po powrocie od razu sobie ją narysowałem. Czekała do dziś, na dogodną pogodę, a przede wszystkim, na sprzyjający wiatr. Do pociągu podjechałem metrem linii M2 i o 8:25 zacząłem swoją pierwszą podróż na północny wschód. W Małkini byłem o 9:48 i mogłem ruszać w drogę powrotną. Nie wybrałem najkrótszej, bo do gminy Ceranów trzeba było jechać na wschód, a po pozostałe na południe i dopiero od Węgrowa trasa skręcała zgodnie z kierunkiem wiatru. Tym razem, w odróżnieniu od zbierania kwadratów, mogłem rozkoszować się jazdą po nawierzchniach asfaltowych. Do tego na nowym napędzie i nowych, wczoraj założonych szosowych oponach Michelin Lithion 3 z kevlarowym wzmocnieniem. Poprzednie też były tej marki, tylko na końcu miały cyferkę 2. Jazdę postanowiłem zakończyć w Sulejówku, bo już czasu zaczęło brakować, a z tego kierunku mam całą Warszawę do przejechania. Do kilometrów dopisuję dojazdy do metra i powrót ze stacji Warszawa Ochota. 
Nowe gminy: Małkinia Górna, Kosów Lacki, Ceranów, Miedzna, Liw, Korytnica
edit: I Węgrów oczywiście
Nowe kwadraciki czerwone: 
Max square: 42x42 (-)
Max cluster: 2345 (-)
Total tiles: 4385 (+68)

Ruchna k/Węgrowa
Ruchna k/Węgrowa © yurek55
Bug
Bug © yurek55
Druga z dzisiejszych sześciu
Druga z dzisiejszych sześciu © yurek55
Gdzieś w drodze
Gdzieś w drodze © yurek55
Liwiec w Liwiu
Liwiec w Liwiu © yurek55
Zachmurzenie małe, 9°C, Odczuwalna temperatura 6°C, Wilgotność 73%, Wiatr 5m/s z WPłnW - Klimat.app
  • DST 114.00km
  • Czas 05:19
  • VAVG 21.44km/h
  • VMAX 42.02km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Kalorie 3340kcal
  • Podjazdy 305m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 14 kwietnia 2022 Kategoria > 100, Gassy

Premierowa Góra Kawiarnia & Góra Kolarska

Byłem bardzo ciekawy nowego lokalu Maćka Grubiaka, ale w ferworze zbierania kwadratów, jazda do Góry Kalwarii schodziła na dalszy plan. Wprawdzie raz tam byłem i nawet Maćka spotkałem, ale właśnie zamykał lokal, bo miał awarię ekspresu. Dziś dopiero zaspokoiłem swoją ciekawość i muszę przyznać, że jest rozmach.  W poprzedniej klitce z jednym stolikiem i blatem przy oknie, mogło zmieścić się najwyżej kilka osób, reszta siedziała na dworze.  Teraz kawiarnia dzieli powierzchnię z ekskluzywnym sklepem rowerowym. Na moją kieszeń wypatrzyłem tam jedynie skarpety za 37 złotych, ale może słabo szukałem. :) No i kawa, rzecz jasna. Ciastka nie brałem, bo nie jem słodyczy od stycznia.
Powrót z wiatrem szybki i przyjemny, wycieczka udana.

Sklep z kawiarnią albo kawiarnia ze sklepem
Sklep z kawiarnią albo kawiarnia ze sklepem © yurek55
Factor 7,47 kg 34 900 PLN
Factor 7,47 kg 34 900 PLN © yurek55
Bianchi dla bogatych 7,55 kg 34 900 PLN
Bianchi dla bogatych 7,55 kg 34 900 PLN © yurek55
Bianchi dla biedoty :)
Bianchi dla biedoty :) © yurek55
Góra Kolarska serwis
Góra Kolarska serwis © yurek55
Góra Kolarska 1
Góra Kolarska © yurek55
Góra Kawiarnia 1
Góra Kawiarnia 1 © yurek55
Góra Kawiarnia 2
Góra Kawiarnia 2 © yurek55
Jest Tarczyn, jest jabłko
Jest Tarczyn, jest jabłko © yurek55
Gassy
Gassy © yurek55
Most w Obórkach
Most w Obórkach © yurek55


Bezchmurnie, 14°C, Odczuwalna temperatura 13°C, Wilgotność 43%, Wiatr 5m/s z PłdPłdW - Klimat.app
  • DST 111.90km
  • Czas 05:01
  • VAVG 22.31km/h
  • VMAX 44.73km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Kalorie 3507kcal
  • Podjazdy 270m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 7 kwietnia 2022 Kategoria > 100, kwadraty

Święty Graal zbieraczy kwadratów

Tym razem postanowiłem zrezygnować z jazdy pociągiem i do Kampinosu dojechać rowerem. Tam czekał na ponowne zaliczenie, ten jeden jedyny, najtrudniejszy kwadrat. Tym razem rozpytałem w sieci, tych którzy już go mają, z której strony go atakowali, bo jeszcze raz iść na przełaj przez las, nie miałem zamiaru. Dojechałem na miejsce dość sprawnie i szybko i rozpocząłem mozolną wędrówkę na zachód wzdłuż Kanału Łasica. Uważne oko jest w stanie wypatrzeć tam wydeptaną ścieżynkę, jak podejrzewam, obsługa jazu musi tam czasem zaglądać. Po drodze minąłem wodopój dla leśnych zwierząt z setkami śladów na piaszczystym brzegu. Moje oko wypatrzyło odciśnięte w piasku tropy jeleni, sarn i dzików, ale wprawny tropiciel doliczyłby się większej liczby gatunków. Gdy już wróciłem na Kacapską Drogę i przez Zamość dojechałem do Górek przeprowadziłem szybki proces myślowy, czy wracać do Kampinosu i jechać na stację w Teresinie-Niepokalanowie, czy może jednak wrócić na kołach. Pobieżna analiza czasu, godziny odjazdu i kilometrów do przejechanie wykazała, że rowerem będę tak samo szybko. W dodatku za sprzymierzeńca miałem wiatr, który w większości pomagał, a boczny nie przeszkadzał. I tym sposobem siódma setka wpadła, w tym niezbyt obfitym w kilometry rok. Pogoda piękna, po drodze rozbierałem się z nogawek i kurtki i w efekcie jechałem na krótko. A podczas wędrówki nogi sobie podrapałem o suche trawy i badyle. :)
P.S. A dlaczego Święty Graal? Jak dotąd zaliczyło go pięć osób, ja jestem szósty. To ten ogonek od zachodniej strony śladu na Stravie.
Max square: 42x42
Max cluster: 2331 (+2)
Total tiles: 4310 (+1)

Droga piesza
Droga piesza © yurek55
Cel osiągnięty!
Cel osiągnięty! © yurek55
Wiatrołomy
Wiatrołomy © yurek55
Wodopój na Kanale Łasica
Wodopój na Kanale Łasica © yurek55
Droga w Koczargach
Droga w Koczargach © yurek55
Bezchmurnie, 12°C, Odczuwalna temperatura 11°C, Wilgotność 73%, Wiatr 3m/s z PłdZ - Klimat.app
  • DST 108.96km
  • Teren 6.00km
  • Czas 06:10
  • VAVG 17.67km/h
  • VMAX 35.14km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Kalorie 3314kcal
  • Podjazdy 175m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 18 marca 2022 Kategoria > 100, kwadraty

Tłuszcz po raz trzeci

Kolejny raz jechałem pociągiem o 8:25 z Wileńskiego i kolejny raz dotarłem na Pragę metrem, ze stacji Rondo Daszyńskiego. Słońce świeciło pięknie, ale temperatura przykro mnie zaskoczyła. Ubrałem się nieco za lekko, jak na dzisiejszą temperaturę i dość trudno było się rozgrzać, ale ja jestem zimnolubny, więc nie przeszkadzało mi to specjalnie. W sumie jechałem po skrajny płn-wsch kwadrat, którego nie udało zaliczyć się przedwczoraj, ale skoro już tam byłem, to parę nowych kwadratów też wpadło. Po analizie mapy, wytyczyłem drogę do niego od drugiej strony, od miejscowości Młynarze - i tym razem się udało. Dzięki temu mój niebieski kwadrat powiększył się do wymiaru 41x41, czerwonych +16, zielonych +27. 

Kwadracik w Młynarza zaliczony!
Kwadracik w Młynarzach zaliczony! © yurek55
Precz z preczem!
Precz z preczem! © yurek55
Zazdrość?
Zazdrość? © yurek55
Niegów - Młynarze
Niegów - Młynarze © yurek55
Wzdłuż Trasy Bohaterów Bitwy Warszawskiej 1920 (S8)
Wzdłuż Trasy Bohaterów Bitwy Warszawskiej 1920 (S8) © yurek55
Most w Zawadach
Most w Zawadach © yurek55
Cmentarz Bohaterów Bitwy Warszawskiej 1920
Cmentarz Bohaterów Bitwy Warszawskiej 1920 © yurek55

Bezchmurnie, 4°C, Odczuwalna temperatura 0°C, Wilgotność 37%, Wiatr 5m/s z PłdW - Klimat.app
  • DST 117.00km
  • Teren 4.00km
  • Czas 05:39
  • VAVG 20.71km/h
  • VMAX 38.48km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Kalorie 3625kcal
  • Podjazdy 184m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 16 marca 2022 Kategoria > 100, kwadraty

Za Bug!

Korzystając z wiatru od wchodu i północnego wschodu, wybrałem dziś trasę z Tłuszcza do Legionowa, połączoną ze zbieraniem kwadratów pomiędzy Bugiem, a drogą krajową 62, fragment Wierzbica - Wyszków. Na Wileńskim spotkałem wirtualnego znajomego, który mnie poznał i nawet jechaliśmy tym samym pociągiem. Tylko on jechał dalej, do Małkini, też po kwadraty oczywiście. Pokazałem mu swoją trasę i dowiedziałem się, że do jednego kwadratu na sto procent nie dojadę. jak dotąd zaliczyło go czterech zbieraczy i to latem, jak można było chodzić po wodzie. Niby prowadzi tam droga na mapie i jest nawet bród, wyłożony płytami betonowymi, ale ja chciałem sprawdzić tę informację. No i sprawdziłem. :(

Dojazd do brodu
Dojazd do brodu © yurek55
Dalej nie pojedziemy
Dalej nie pojedziemy © yurek55
Na drugą stronę Bugu, mogłem przejechać tylko przez most w Wyszkowie, a droga do niego wiodła takimi malowniczymi drogami.

Szlak Prymasa Tysiąclecia
Szlak Prymasa Tysiąclecia © yurek55
Miejsce na odpoczynek
Miejsce na odpoczynek © yurek55

Bug w Wyszkowie
Bug w Wyszkowie © yurek55
Most na Bugu
Most na Bugu © yurek55
Liga Rzeczna i Morska w Wyszkowie
Liga Rzeczna i Morska w Wyszkowie © yurek55
Park w Wyszkowie
Park w Wyszkowie © yurek55

Gdy już znalazłem się w Wyszkowie, wiatr zaczął mi pomagać, i choć nie mogłem to wykorzystać tylko na asfaltach, jazda nabrała nieco żwawości. Gorzej było rzecz jasna w lesie i na dziurawych drogach gruntowych, których na tym kawałku też nie brakowało. W Somiance i Kępie Barcickiej nad samym Bugiem, ostały się dawne, socjalistyczne ośrodki wczasowe, z domkami kampingowymi z dykty, ale i drewniane "Brdy" też się trafiały. Jeden z nich, ten w Kępie Barcickiej, należał do Zakładu Sprężyn Motoryzacyjnych, który był filią FSO i tam dostałem w 1984 roku przydział na wczasy zakładowe. Czyli taka sentymentalna podróż w czasie mi się przy okazji trafiła. 

Zabytkowe Ośrodki Wczasowe nad Bugiem
Zabytkowe Ośrodki Wczasowe nad Bugiem © yurek55

Po przejechaniu ponownie mostu na Bugu, tym razem w Wierzbicy, dalsza droga była taka sama jak kilka dni temu. Tylko tym razem na rondzie w Wieliszewie pojechałem prostu, do Legionowa, by tam wsiąść w pociąg. Na powrót przez Nieporęt nie miałem już czasu i ochoty.
Dodałem kilometry z dojazdu do metra i do domu ze stacji Wola. Nie jeżdżę już do końca, na Zachodni, bo kilometrów jest tyle samo, a pięć razy trzeba nosić rower po schodach.
Total tiles: 4243 (+32)
Max cluster: 2253 (+48)
Max square: 40x40
 

Zachmurzenie duże, 7°C, Odczuwalna temperatura 4°C, Wilgotność 71%, Wiatr 4m/s z WPłnW - Klimat.app
  • DST 113.00km
  • Teren 20.00km
  • Czas 05:53
  • VAVG 19.21km/h
  • VMAX 51.07km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Kalorie 3346kcal
  • Podjazdy 198m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 26 lutego 2022 Kategoria > 100, kwadraty

Tak blisko i tak pusto

Pociąg do Działdowa odjeżdża z Dworca Zachodniego o 8:25, a ja miałem w planie zaliczenie nowych kwadratów w okolicach Nasielska. Peron dziewiąty jest najbardziej oddalony i ma najbardziej skomplikowane dojście, musiałem więc wyjść wcześniej, żeby zdążyć, a nie tak jak ostatnio, wracać się z dworca do domu. Tym razem bez problemu wsiadłem do pociągu i po krótkiej godzince byłem na miejscu. Trasa prowadziła zaskakująco dobrymi drogami i to w miejscach, gdzie przysłowiowy "diabeł mówi dobranoc". Często przez długie kilometry nie widziałem śladów ludzkiego życia, a przecież to tak blisko stolicy. Na dodatek nie miałem zbyt wiele terenowych odcinków tym razem, a nieprzejezdne okazało się zaledwie kilkadziesiąt metrów, no góra sto. Tylko nawigacja w Garminie,  po tak długim okresie nieużywania nie bardzo chce współpracować i nie wczytuje mapy. Ślad jest, można po nim jechać, ale nie wyświetla drogi i komunikatów o odległości do najbliższego skrętu. Musiałem więc wpatrywać się w niego jak sroka w gnat i częściej niż zwykle wspomagać się niezawodnym Locusem w telefonie. Mimo to jeden kwadrat ominąłem i trzeba będzie wrócić w te okolice. Zrobię to z nieskrywaną przyjemnością.

Zjazd z kładki nad torami
Zjazd z kładki nad torami © yurek55

Fotka z mostu w Borkowie
Fotka z mostu w Borkowie © yurek55
Wkra w Borkowie
Wkra w Borkowie © yurek55
Fort III Pomiechówek
Fort III Pomiechówek © yurek55

"Ekumeniczna" tablica przy Forcie w Pomiechówku © yurek55
Kajakowa stolica Mazowsza
Kajakowa stolica Mazowsza © yurek55
Spływy kajakowe
Spływy kajakowe © yurek55
Orzeł w Czosnowie
Orzeł w Czosnowie © yurek55
Bezchmurnie, 6°C, Odczuwalna temperatura 5°C, Wilgotność 52%, Wiatr 3m/s z ZPłdZ - Klimat.app
  • DST 104.00km
  • Czas 05:15
  • VAVG 19.81km/h
  • VMAX 37.77km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 3159kcal
  • Podjazdy 243m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 24 lutego 2022 Kategoria > 100, kwadraty

Wzdłuż "siódemki" z wiatrem

Pierwszy w tym roku wyjazd po kwadraty uwieńczony zwiększeniem stanu posiadania czerwonych +11 i zielonych +13. Pierwszy raz również jechałem ekspresową "siódemką", łamiąc przepis przez ponad czternaście kilometrów. Siłą rzeczy pierwszy raz przejechałem most w Zakroczymiu. Gdyby nie obawa przed policyjnym radiowozem, to byłoby bezstresowo, bo szerokie pobocze zapewnia bezpieczną jazdę i tylko hałas przeszkadza. Ale później, gdy już rozstałem się z tą trasą szybkiego ruch, cisza i spokój do samego końca. Oczywiście nie obyło się bez fragmentu terenowego, ale na oponach 32 mm dał się przejechać prawie cały. A że "prawie" robi różnicę, to oprócz roweru miałem do czyszczenia buty oblepione od spodu błotem. Pogoda piękna, ubranie stosowne do temperatury, wiatr w plecy przez 80% drogi, tysiąc przekroczony, na pociąg w Nowym Dworze zdążyłem - czyli wszystko się udało. A na zakończenie długa i skomplikowana wędrówka z peronu dziewiątego Dworca Zachodniego. Po schodach nosiłem rower pięć razy zanim się wydostałem.

Niech na całym świecie wojna, byle polska wieś spokojna
Niech na całym świecie wojna, byle polska wieś spokojna © yurek55
Debiutancki przejazd
Debiutancki przejazd © yurek55
Twierdza Modlin
Twierdza Modlin © yurek55
Wisła w Zakroczymiu
Wisła w Zakroczymiu © yurek55
Twierdza Modlin 2
Twierdza Modlin 2 © yurek55
Droga serwisowa
Droga serwisowa © yurek55
Polne drogi
Polne drogi © yurek55

Widok z przejścia nad torami
Widok z przejścia nad torami © yurek55



Bezchmurnie, 3°C, Odczuwalna temperatura 0°C, Wilgotność 86%, Wiatr 3m/s z Płd - Klimat.app
  • DST 102.40km
  • Czas 05:23
  • VAVG 19.02km/h
  • VMAX 34.80km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Kalorie 3017kcal
  • Podjazdy 289m
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl