Wpisy archiwalne w miesiącu
Wrzesień, 2023
Dystans całkowity: | 1507.99 km (w terenie 0.00 km; 0.00%) |
Czas w ruchu: | 75:31 |
Średnia prędkość: | 19.97 km/h |
Maksymalna prędkość: | 47.42 km/h |
Suma podjazdów: | 2640 m |
Suma kalorii: | 44334 kcal |
Liczba aktywności: | 22 |
Średnio na aktywność: | 68.55 km i 3h 25m |
Więcej statystyk |
Test nowego napędu
Wymieniłem kasetę, wymieniłem łańcuch i dość późno wyjechałem wypróbować nowy napęd. Nie miałem sprecyzowanego planu i trasy, więc pojechałem, gdzie mnie oczy poniosą. Stąd nieoczywiste drogi przejechane tym razem z innych kierunków niż zwykle.

Pomnik srającego psa na Ochocie © yurek55

Sumy i jesiotry © yurek55

Pstrągi tęczowe © yurek55

Łuk Triumfalny Unii Europejskiej © yurek55

Czarne chmury © yurek55
https://www.strava.com/activities/9847673238

Pomnik srającego psa na Ochocie © yurek55

Sumy i jesiotry © yurek55

Pstrągi tęczowe © yurek55

Łuk Triumfalny Unii Europejskiej © yurek55

Czarne chmury © yurek55
https://www.strava.com/activities/9847673238
-
- DST 56.13km
- Czas 02:55
- VAVG 19.24km/h
- VMAX 35.11km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 1617kcal
- Podjazdy 128m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 13 września 2023
Basen/30
- DST 1.50km
- Czas 00:43
- VAVG 2.09km/h
- Aktywność Pływanie
Wtorek, 12 września 2023
Kategoria > 100
Trochę nad Wisłą, trochę Kampinos reszta to wioski zachodnie
Trasę na dziś miałem ogarniętą w ogólnych zarysach, głównie chciałem przejechać odwrotnie niż ostatnio, czyli do Nowego Dworu przez Jabłonnę. Przy okazji miałem wreszcie po latach rozkminić, gdzie należy wjechać/zjechać, by unikać jazdy terenowej i zminimalizować poruszanie się po Modlińskiej i ulicach Tachomina. Napiszę, żeby nie zapomnieć. Z Modlińskiej skręcamy za sklepem z artykułami BHP, z daleka widać manekina w stroju roboczym i kamizelce odblaskowej, to łatwo poznać. W każdym razie jak dojedzie się do tego miejsca, to znaczy, że zajechaliśmy za daleko. Tak z półtora kilometra. Jak ja dzisiaj.

Koniec Warszawy - koniec kostki © yurek55
Dalej, przez Jabłonnę i aż do Nowego Dworu jechałem bądż pasem, bądź asfaltową drogą rowerową i aż niebieskiego mostu nic się nie działo. Za to zaraz za mostem kierowca ciężarówki musiał wyrazić swoje zniecierpliwienie, że jeszcze nie teleportowałem się na lewą stronę i potrąbił sobie na mnie troszkę. Kiedy już mogłęm zjechać na drogę rowerową, mijając mnie coś tam gestykulował w szoferce Ale najlepsze jest to, że za dwieście metrów zaczynał się kilometrowy korek do świateł i wtedy ja go wyprzedziłem i popukałem się z politowaniem w głowę. Po tej wymianie drogowych uprzejmości pojechałem do fontanny w Czosonowie schłodzić głowę, a potem do lasu, by przez puszczańskie wioski dojechać do Leszna. Tam na cmentarzu przy kranie z wodą powtórzyłem procedurę i uzupełniłem bidony. Trzeci i ostatni przystanek poświęcony tej czynności, zrobiłem już w Warszawie przy ujęciu wody oligoceńskiej na Osiedlu Lazurowa. I to tyle.

Opuszczona cygańska rezydencja w Nowym Dworze © yurek55

Nieco ochłody w Czosnowie © yurek55

Kościół w Wierszach © yurek55

Kwatera żołnierzy września i partyzantów Grupy Kampinos na cmentarzu w Lesznie © yurek55
https://www.strava.com/activities/9834559093

Koniec Warszawy - koniec kostki © yurek55
Dalej, przez Jabłonnę i aż do Nowego Dworu jechałem bądż pasem, bądź asfaltową drogą rowerową i aż niebieskiego mostu nic się nie działo. Za to zaraz za mostem kierowca ciężarówki musiał wyrazić swoje zniecierpliwienie, że jeszcze nie teleportowałem się na lewą stronę i potrąbił sobie na mnie troszkę. Kiedy już mogłęm zjechać na drogę rowerową, mijając mnie coś tam gestykulował w szoferce Ale najlepsze jest to, że za dwieście metrów zaczynał się kilometrowy korek do świateł i wtedy ja go wyprzedziłem i popukałem się z politowaniem w głowę. Po tej wymianie drogowych uprzejmości pojechałem do fontanny w Czosonowie schłodzić głowę, a potem do lasu, by przez puszczańskie wioski dojechać do Leszna. Tam na cmentarzu przy kranie z wodą powtórzyłem procedurę i uzupełniłem bidony. Trzeci i ostatni przystanek poświęcony tej czynności, zrobiłem już w Warszawie przy ujęciu wody oligoceńskiej na Osiedlu Lazurowa. I to tyle.

Opuszczona cygańska rezydencja w Nowym Dworze © yurek55

Nieco ochłody w Czosnowie © yurek55

Kościół w Wierszach © yurek55

Kwatera żołnierzy września i partyzantów Grupy Kampinos na cmentarzu w Lesznie © yurek55
https://www.strava.com/activities/9834559093
-
- DST 112.16km
- Czas 05:19
- VAVG 21.10km/h
- VMAX 46.49km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 3363kcal
- Podjazdy 156m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 11 września 2023
Kategoria <50
Fort Radiowo i Babice
Jakoś nie miałem chęci na dłuższą jazdę i po dojechaniu do Babic zawróciłem do domu. Chyba zmęczony byłem pracą na działce i jeszcze ten upał dawał się ostro we znaki. Tak że tak.
-
- DST 33.40km
- Czas 01:46
- VAVG 18.91km/h
- VMAX 30.97km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 932kcal
- Podjazdy 51m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Zaległe kwadraty na kierunku wyszkowskim
Po nieudanej próbie w poniedziałek, kiedy to wpakowałem się w świeży asfalt i zrezygnowałem z jazdy po kwadraty, dziś ponownie podjąłem wyzwanie i tym razem z dobrym skutkiem.
Początek nie zapowiadał sukcesu, bo mój stały poranny pociąg po modyfikacji rozkładu, stoi trzydzieści dziewięć minut na Gdańskim i do Nasielska dojeżdża o 9:40. Czyli pokonuje 65 kilometrów w niecałe dwie godziny! Luxtorpeda, normalnie!!! Na szczęście teraz już prędko w tamtą stronę się nie wybiorę. Drugim problemem była trasa jaką wyznaczyła mi aplikacja na komputerze. Opon nie zmieniłem na szersze i czasem trzeba było kawałkami pchać po naszych kochanych mazowieckich piachach. W sumie terenu było z pięć kilometrów, ale dla mnie to o pięć za dużo. Same dojazdy do nowych kwadratów był po asfalcie, a jazda w terenie była przez Moczydło do Wierzbicy. Droga krajowa 62 do Wyszkowa, to osobna sprawa, ale jak trzeba, to i taką się pojedzie, aczkolwiek bez przyjemności. To samo z jazdą do mostu w Zegrzu i potem do ronda w Wieliszewie, szczególnie w tak ciepły dzień wolny od pracy.
Ale najważniejsze, że udało się powiększyć podstawowy niebieski kwadrat.
Max square: 51x51 (+1)
Max cluster: 3010 (+6)
Total tiles: 5960 (+5)
PS. Doliczony dojazd na stację

W oczekiwaniu na pociąg do Nasielska © yurek55

A ja na cienkich oponkach © yurek55

Most w Wierzbicy © yurek55

Fotka z mostu © yurek55

Narew z mostu w Wierzbicy © yurek55
https://www.strava.com/activities/9814607670
Początek nie zapowiadał sukcesu, bo mój stały poranny pociąg po modyfikacji rozkładu, stoi trzydzieści dziewięć minut na Gdańskim i do Nasielska dojeżdża o 9:40. Czyli pokonuje 65 kilometrów w niecałe dwie godziny! Luxtorpeda, normalnie!!! Na szczęście teraz już prędko w tamtą stronę się nie wybiorę. Drugim problemem była trasa jaką wyznaczyła mi aplikacja na komputerze. Opon nie zmieniłem na szersze i czasem trzeba było kawałkami pchać po naszych kochanych mazowieckich piachach. W sumie terenu było z pięć kilometrów, ale dla mnie to o pięć za dużo. Same dojazdy do nowych kwadratów był po asfalcie, a jazda w terenie była przez Moczydło do Wierzbicy. Droga krajowa 62 do Wyszkowa, to osobna sprawa, ale jak trzeba, to i taką się pojedzie, aczkolwiek bez przyjemności. To samo z jazdą do mostu w Zegrzu i potem do ronda w Wieliszewie, szczególnie w tak ciepły dzień wolny od pracy.
Ale najważniejsze, że udało się powiększyć podstawowy niebieski kwadrat.
Max square: 51x51 (+1)
Max cluster: 3010 (+6)
Total tiles: 5960 (+5)
PS. Doliczony dojazd na stację

W oczekiwaniu na pociąg do Nasielska © yurek55

A ja na cienkich oponkach © yurek55

Most w Wierzbicy © yurek55

Fotka z mostu © yurek55

Narew z mostu w Wierzbicy © yurek55
https://www.strava.com/activities/9814607670
-
- DST 107.00km
- Czas 05:25
- VAVG 19.75km/h
- VMAX 47.34km/h
- Temperatura 25.0°C
- Kalorie 3143kcal
- Podjazdy 280m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Daleko na południe - jest 10 tysięcy kilometrów!
Tak mi się podobała wczorajsza trasa, że dziś postanowiłem przejechać jej pełny wariant, sięgający na południu aż po Drwalew i Chynów. Niestety rano niepotrzebnie zmitrężyłem dużo czasu i jak na ten dystans trochę za późno zacząłem. Przez to, ostatnie dwadzieścia parę kilometrów musiałem jechać Aleją Krakowską, zamiast lokalnymi drogami, ale i tak obiad był nieco spóźniony. Samą jazdę i drogi oceniam bardzo pozytywnie, przejechałem zaskakująco szybko, Garmin się nareperował i prowadził jak po sznurku, a na koniec bateria miała jeszcze 37% pojemności. Pewnie dlatego, że przezornie zabrałem powerbank. :)

Cała prawda, całą dobę © yurek55

Mecz Polska - Estonia © yurek55

Turniej na Plaży Wilanów © yurek55

Turniej kobiet © yurek55

Kościół Świętej Trójcy w Chynowie XVII w. © yurek55

Sanktuarium w Pieczyskach © yurek55

Wśród sadów © yurek55
https://www.strava.com/activities/9808492453

Cała prawda, całą dobę © yurek55

Mecz Polska - Estonia © yurek55

Turniej na Plaży Wilanów © yurek55

Turniej kobiet © yurek55

Kościół Świętej Trójcy w Chynowie XVII w. © yurek55

Sanktuarium w Pieczyskach © yurek55

Wśród sadów © yurek55
https://www.strava.com/activities/9808492453
-
- DST 120.04km
- Czas 05:29
- VAVG 21.89km/h
- VMAX 38.11km/h
- Temperatura 27.0°C
- Kalorie 3682kcal
- Podjazdy 237m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Zapis niedokończony, bateria kaputt!
Dziś postanowiłem przejechać trasę, którą już jakiś czas temu ściągnąłem ze Stravy i wgrałem do swojego Garmina. Prowadzi ona przez Gassy i dalej, ale dla odmiany, nie dojeżdża się do Góry Kalwarii, tylko odbija w prawo i jedzie na zachód. Jadąc tą trasą, duże jej fragmenty mijałem pierwszy raz, a część tak dawno, że prawie zapomniałem. Niestety, czego żałuję, w połowie trasy uznałem, że muszę ją opuścić i wracać do domu krótszą drogą. Jak widać na mapie, droga powrotna nie była ani krótsza, ani wygodniejsza. To znaczy gdybym ostatnie dwadzieścia kilometrów jechał Aleją Krakowską, przez Janki i Raszyn, to być może kilometrowo by wyszło to samo. Ale ja skręciłem w Wólce Kosowskiej i jadąc przez Walendów i las sękociński nadłożyłem nieco drogi. Na dodatek dziewięć kilometrów przed domem skończyła się bateria i resztę trasy zarejestrowałem aplikacją Strava w telefonie. Po trzech latach użytkowania bateria już słabo trzyma, a dziś była obciążona wyjątkowo. Gdy używałem nawigacji, Garmin non-stop przeliczał trasę i nie mógł skończyć, a po drugie włączony był radar, co też zjada baterię. Trzeba poważnie pomyśleć nad sposobem mocowania powerbanku i ładowania w trasie, albo... kupić nowego Garmina! :)
Na zdjęciach prace nad "Tramwajem do Wilanowa".

Puławska przy d. Kinie "Moskwa" © yurek55

Goworka do Spacerowej © yurek55

Belwederska róg Gagarina, po lewej Hotel Hyatt © yurek55

Sobieskiego róg Witosa © yurek55

© yurek55

Aleja Rzeczpospolitej w Wilanowie © yurek55
https://www.strava.com/activities/9802298099
Na zdjęciach prace nad "Tramwajem do Wilanowa".

Puławska przy d. Kinie "Moskwa" © yurek55

Goworka do Spacerowej © yurek55

Belwederska róg Gagarina, po lewej Hotel Hyatt © yurek55

Sobieskiego róg Witosa © yurek55

© yurek55

Aleja Rzeczpospolitej w Wilanowie © yurek55
https://www.strava.com/activities/9802298099
-
- DST 109.00km
- Czas 05:25
- VAVG 20.12km/h
- VMAX 36.14km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 2930kcal
- Podjazdy 168m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 6 września 2023
Kategoria > 100
Duża pętla mostowa
Postanowiłem troszkę innymi drogami niż zawsze pojeździć po Kampinosie i prawie mi się udało. To znaczy udało się całkiem, bo niektóre fragmenty jechałem pierwszy raz, ale pozostał niedosyt. I dobrze, będzie okazja powrócić z bardziej ogarniętą trasą, a nie ciągle sprawdzać w aplikacji Locus, gdzie teraz skręcać. Na koniec, z tego wszystkiego, dojechałem do zamkniętego odcinka drogi wojewódzkiej 575 pod wiaduktem remontowanej S7. Kiedy tak stałem i szukałem objazdu, jadący od strony Grochali Starych ambulans, zignorował znak zakaz ruchu i pomimo wertepów i piachu, śmiało wjechał i przejechał. Niewiele myśląc zrobiłem to samo, tylko ja rower przeprowadziłem i po drugiej stronie, już bez przeszkód mogłem kontynuować jazdę do Nowego Dworu. Wracałem do Warszawy wygodną drogą rowerową prowadzącą do Jabłonny, dalej do Nowodworów też jedzie się bez stresu, a przez Tarchomin przejechałem wałem wiślanym. Dalej, przez Warszawę, też jechałem wzdłuż Wisły aż do Legii i tam dopiero skręciłem w Łazienkowską, Myśliwiecką i Agrykolą do Placu Na Rozdrożu, Placu Zbawiciela i do domu.

Niebieski most © yurek55

Nowa wizytówka Nowego Dworu Mazowieckiego © yurek55

Stacja serwisowa przed Jabłonną © yurek55

Kamienny obelisk upamiętniający pomordowanych w Lasach Chotomowskich © yurek55
"Ten las uświęcony jest męczeńską krwią setek pomordowanych i rozstrzelanych przez zbirów hitlerowskich w latach 1939-1945 "

Tablica © yurek55

Wisła z Mostu Grota © yurek55
https://www.strava.com/activities/9795315327

Niebieski most © yurek55

Nowa wizytówka Nowego Dworu Mazowieckiego © yurek55

Stacja serwisowa przed Jabłonną © yurek55

Kamienny obelisk upamiętniający pomordowanych w Lasach Chotomowskich © yurek55
"Ten las uświęcony jest męczeńską krwią setek pomordowanych i rozstrzelanych przez zbirów hitlerowskich w latach 1939-1945 "

Tablica © yurek55

Wisła z Mostu Grota © yurek55
https://www.strava.com/activities/9795315327
-
- DST 102.08km
- Czas 05:12
- VAVG 19.63km/h
- VMAX 34.82km/h
- Temperatura 26.0°C
- Kalorie 2975kcal
- Podjazdy 158m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 5 września 2023
Kategoria Piaseczno/Ursynów, ku pomocy, Gassy, 50-100
Piaseczno przez Gassy
Po wczorajszych "atrakcjach" postanowiłem dla odmiany odwiedzić stare dobre Gassy, a stamtąd do Piaseczna, popracować trochę nad trawnikiem. Trasa znana, bez niespodzianek, nie trzeba nic wymyślać ani patrzeć w nawigację, tylko po prostu jechać. Założenie swoje zrealizowałem całkowicie i żadnych przygód ani nieprzewidzianych zdarzeń nie odnotowałem.

Samojebka na przystani © yurek55

Przystań w Gassach © yurek55

Jeziorka z mostu © yurek55
https://www.strava.com/activities/9788456270

Samojebka na przystani © yurek55

Przystań w Gassach © yurek55

Jeziorka z mostu © yurek55
https://www.strava.com/activities/9788456270
-
- DST 65.53km
- Czas 03:09
- VAVG 20.80km/h
- VMAX 47.42km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 1945kcal
- Podjazdy 124m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 4 września 2023
Kategoria całe NIC
PKP
-
- DST 2.49km
- Czas 00:08
- VAVG 18.68km/h
- VMAX 29.40km/h
- Temperatura 17.0°C
- Kalorie 71kcal
- Podjazdy 1m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze