Piątek, 21 czerwca 2013
   
     
   
  
  Smutny pierwszy dzień lata :(
Tylko do BlueCity po samochód i z powrotem. 
A dzień smutny, bo dziś odszedł we śnie, na swoim posłaniu, nasz wierny od dziesięciu lat przyjaciel, Czaka. Zrobił to po cichu, niepostrzeżenie, spokojnie - tak jak żył.
    
           
    
    
            
                
      
  
  
 
    A dzień smutny, bo dziś odszedł we śnie, na swoim posłaniu, nasz wierny od dziesięciu lat przyjaciel, Czaka. Zrobił to po cichu, niepostrzeżenie, spokojnie - tak jak żył.
    - DST 5.00km
 - Czas 00:18
 - VAVG 16.67km/h
 - Sprzęt Wheeler
 - Aktywność Jazda na rowerze
 
Komentarze
   współczuję.
Mój pies nie żyje już jakieś 6 lat - do tej pory w sercu jest nie zagojona rana :(
Czas wcale nie leczy ran - czas uczy jak z tym żyć ...
Katana1978 - 21:18 piątek, 21 czerwca 2013 | linkuj
 
  Mój pies nie żyje już jakieś 6 lat - do tej pory w sercu jest nie zagojona rana :(
Czas wcale nie leczy ran - czas uczy jak z tym żyć ...
Katana1978 - 21:18 piątek, 21 czerwca 2013 | linkuj
   POdobno psy przed śmiercią odchodzą z dala od posłania. Tak było z moim poprzednimi psami, tylko ostatni ze starości zmarł na fotelu z czasów młodości. 
bobiko - 20:11 piątek, 21 czerwca 2013 | linkuj
 
  
 
  
 
  bobiko - 20:11 piątek, 21 czerwca 2013 | linkuj
   Szkoda go. Ładny piesek. Mój ma 11 lat ale jest mały i na razie dobrze się ma.
   kdk - 14:45 piątek, 21 czerwca 2013 | linkuj
  
 
  
   człowiek przywiązuje się do stworzenia jak do domownika..
   jolapm - 14:07 piątek, 21 czerwca 2013 | linkuj
  
 
  
  Komentuj
                    
  




















