Informacje

  • Wszystkie kilometry: 138547.06 km
  • Km w terenie: 2424.65 km (1.75%)
  • Czas na rowerze: 294d 06h 47m
  • Prędkość średnia: 19.57 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czwartek, 11 kwietnia 2013

Szybka pętla Magdalenka - Piaseczno.

Zmitrężyłem nieco czasu z rana i zanim się obejrzałem, zrobiło się po jedenastej. Pogoda piękna, wymarzona wręcz do jazdy, a ja nie miałem zbyt dużo czasu na zaplanowaną na dziś trasę. O wpół do trzeciej musiałem być z powrotem, a czekała mnie droga do Piaseczna, do córki i po drodze na chwilkę do Lidla, wymienić nietrafiony rozmiarowo zakup. Postanowiłem zatoczyć kółko i pojechać przez Magdalenkę, a wrócić jak zwykle Puławską. Gdy wychodziłem z Lidla, po pozytywnym załatwieniu sprawy, w kościele naprzeciwko dzwonili na dwunastą, czyli czasu za dużo nie miałem. Najkrótszą drogą do Piaseczna jadę prawie godzinę, nie wiedziałem ile się jedzie naokoło. Na wszelki wypadek postanowiłem nie marudzić po drodze, tylko jechać i już. Droga na Kraków za Jankami ma szerokie pobocze, więc jechałem bez strachu, że TIR mnie rozsmaruje po asfalcie. Po skręcie w Sękocinie też nie było najgorzej, droga węższa, ale ruch ciężkich samochodów mniejszy, a od granicy gminy Lesznowola pojawiła się droga dla rowerów. Z kostki oczywiście, ale dobre i to. Na miejscu okazało się, że na liczniku jest 25 kilometrów (zdjęcia nie mam). Chwilkę posiedziałem, pogadałem, zostawiłem prezent dla wnuczki, wypiłem kawę, colę i w drogę. Powrotna droga wydawała mi się tak lekka, jakbym całą Puławską z górki jechał, z licznika nie schodziło 28-30km/h. Nie do wiary wręcz. W tej sytuacji, do domu dojechałem z dużym zapasem czasu i pierwszy raz od wielu miesięcy, spocony. I to pomimo letniej wiatrówki i koszulki. Z pewnym zdziwieniem, ale i z satysfakcją odczytałem czas i średnią prędkość. Fakt, że na światłach prawie nie stałem, ale i tak jestem dumny i blady:)

Osiedle, Zakład, pola - to Lesznowola.Widok z drogi 721 © yurek55


Maszt w Raszynie stoi w Łazach:) © yurek55

  • DST 44.00km
  • Czas 01:58
  • VAVG 22.37km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Rzeczywiście nie zauważyłem tych 5000km. Ale to kilometry zapisane na BS, nie faktycznie przejechane. W 2011 jeszcze nie prowadziłem regularnych wpisów, nie zapisywałem tu każdego wyjazdu. A co do wiatru w plecy na Puławskiej, to pewnie masz rację niestety. Piszę niestety, bo wolałbym by ta szybkość była niezależna od wiatru;) Ale jest, jak jest...
yurek55
- 20:47 czwartek, 11 kwietnia 2013 | linkuj
I przekroczyłeś dziś 5 tysięcy km, czego chyba nawet nie zauważyłeś. To już powód do dumy, gratulacje.
jolapm
- 19:01 czwartek, 11 kwietnia 2013 | linkuj
Coś taki blady, wiało dziś z południa, więc frunąłeś z wiatrem do Warszawy..a może dodatkowo cola z kawą dodały Ci skrzydeł :)
jolapm
- 18:40 czwartek, 11 kwietnia 2013 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa przep
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl