Czwartek, 4 października 2012
Jest ulica Biedronki w Warszawie...
Pogoda tak mnie dziś zaskoczyła, że po przejechaniu 7km musiałem z Bemowa zawrócić do domu, żeby się przebrać w letni strój rowerowy. Tym samym początkowy plan wycieczki wziął w łeb i znowu musiałem improwizować. W pierwszej kolejności pojechałem na Kruczą, zawieźć córce książkę pisarskiej gwiazdy szwedzkiego kryminału Camilli Läckberg. To już chyba siódma z kolei. Potem Alejami Ujazdowskimi i Agrykolą do Czerniakowskiej, ale trasa znana i mało atrakcyjna, więc skręciłem w lewo w Gołkowską i dojechałem do mostka nad Jeziorem Czerniakowskim. W sumie, to chyba pierwszy raz tam trafiłem, popatrzyłem troszkę na wodę z góry i obrałem kierunek na kominy Elektrociepłowni Siekierki. Dojechałem do Augustówki i skierowałem się w dziurawą "betonkę" z płyt, która okazała się ulicą Zawodzie, a następna ulica, Łucznicza, to już zwykła droga gruntowa i na dodatek błotnista i wyboista. Po lewej stronie była Wisła, ale jej nie widziałem, bo bym się musiał przedzierać przez błotniste dróżki, a drogi wzdłuż niej i tak by pewnie nie było. Tymczasem Łucznicza płynnie przeszła w Biedronki, błoto zmieniło się kostkę, po obu stronach pojawiły się piękne domki jednorodzinne, a na tabliczce przeczytałem, że to Wilanów Niski. Początkowo chciałem powtórzyć trasę przez Powsin i daleki Ursynów, ale po kilkuset metrach zrezygnowałem z tego pomysłu. Na Nowoursynowską dotarłem podjazdem ulicą Orszady, potem Rosoła, a Ursynów opuściłem Poleczki, przejechałem 17 Stycznia do Al. Krakowskiej i do domu.
MyTracks włączyłem dopiero w Wilanowie mapka powrotu
Max prędkość na Agrykoli (ze śmiercią w oczach) :)
MyTracks włączyłem dopiero w Wilanowie mapka powrotu
Max prędkość na Agrykoli (ze śmiercią w oczach) :)
- DST 52.00km
- Czas 03:00
- VAVG 17.33km/h
- VMAX 39.00km/h
- Temperatura 20.0°C
- Sprzęt Wheeler
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Pamiętam jak pierwszy raz jechałam z taką prędkością i miałam wrażenie, że mi rowerem zarzuca ;) Też tak miałeś? :)
Savil - 00:20 wtorek, 9 października 2012 | linkuj
Komentuj