Piątek, 23 marca 2012
Świętokrzyska? Nie, dziękuję.
Musiałem odebrać samochód z Mińskiej i załatwić sprawę na Topiel. Wydawało min się, że jazda Świętokrzyską do Tamki to dobry wybór. Nie wziąłhttp://www.aseko.com.pl/m pod uwagę, że budowa metra aż tak utrudnia przejazd: płoty, ogrodzenia, labirynty jakieś, nie wiadomo jaką stroną jechać i gdzie skręcić. Do Krakowskiego nie da się dojechać, trzeba skręcać i kluczyć przez bramy i podwórka. Za Mostem Świętokrzyskim też wpakowałem się w jakieś ślepe drogi, do Targowej nie dało się dojechać, jak nie ogrodzenie metra, to przebudowa Stacji Warszawa-Stadion. W końcu przez plac budowy, obok Stadionu Narodowego dotarłem do Zielenieckiej. To była naprawdę trudna droga. Potem alejką obok Jeziorka Kamionkowskiego do Grochowskiej i przez bazarek do Mińskiej. Powrotną drogę pokonałem samochodem, a korki sprawiły, że czas jazdy był traki sam. Dziś był dzień zdecydowanie nie do jazdy, ani rowerem, ani samochodem.
PS.
Dopiero dziś zauważyłem, że wiosna przyszła z zaskoczenia :)
PS.
Dopiero dziś zauważyłem, że wiosna przyszła z zaskoczenia :)

Pierwsze wiosenne pączki© yurek55
- DST 11.00km
- Teren 1.00km
- Czas 00:48
- VAVG 13.75km/h
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
W sumie, dziś tak jechałem, nie zdziwiłbym się, jakby się okazało, że się mijaliśmy. Jakby co, wyglądam tak: http://u.42.pl/2Ieg
rmikke - 18:17 piątek, 23 marca 2012 | linkuj
Ja tam z Ronda ONZ czasem jeżdżę w okolicę, gdzie Mińska łączy się z Grochowską - i zdecydowanie wybieram Poniatoszczak, Park Skaryszewski i Międzynarodową. Z tym, że jeżdżę jezdnią, więc nie rusza mnie, że przejścia na wiadukcie Poniatoszczaka są w tej chwili zamknięte w ramach malowania trawy na zielono przed Euro.
rmikke - 18:12 piątek, 23 marca 2012 | linkuj
Komentuj