Środa, 11 maja 2011
Do Rejentówki
Na mapie google wytyczyłem trasę, ale gdzieś popełniłem błąd i nieco się pogubiłem i pokrążyłem w lesie.Wyjechałem w końcu w Markach i dojechałem do Piłsudskiego pomimo,że chciałem tej drogi uniknąć. Ale cóż, nie miałem wyboru...Przed Radzyminem jest kładka nad jezdnią,ale konia z rzędem, kto nią przejedzie rowerem, tak jest zakręcony ostro i wielokrotnie podjazd i zjazd.Można rower przeprowadzić jedynie.Na miejscu odpocząłem, pogadałem, nawodniłem się, kawy napiłem i po 2,5h powrót.Wybrałem drogę Wyszkowską, potem Radzymińską, Ząbkowską, Targową do Mostu Świętokrzyskiego, Tamką pod górę,N.Świat do Alej i do domu.Powrotna droga dała mi się bardziej we znaki, wolniej jechałem, stawałem na odpoczynek i picie.Prędkość średnia spadła z 18,4 w tamtą, do 17,5. Ale dojechałem i to jest mój sukces, w końcu nie jestem wytrawnym cyklistą a i lata swoje mam.:)
- DST 71.50km
- Teren 5.00km
- Czas 04:10
- VAVG 17.16km/h
- Temperatura 32.0°C
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj