Środa, 16 kwietnia 2025
Kategoria <50, squadrathinos, bieda-gravel
Spacerkiem po wodzie
Najpierw fryzjer, potem mycie samochodu, potem kręcenie mięsa na pasztet, a dopiero na koniec rower. Nie wiedziałem, gdzie mam jechać to wymyśliłem zbieranie małych kwadracików. Nie był to najlepszy pomysł, bo w pewnym momencie musiałem prowadzić rower po nadrzecznych łęgach, przekraczać rowy wypełnione wodą, a na koniec sforsować rzeką Raszynkę po koronie jazu. Było na tyle wąsko, że poprosiłem o pomoc chłopaka, który siedział tam z dziewczyną, żeby odebrał ode mnie rower. Na balansowanie na wysokości dwóch metrów nad lustrem wody z rowerem w rękach nie wystarczyło mi odwagi. A wszystko przez mój ośli upór, który nie pozwala przyznać, że należy wrócić i nie brnąć w kłopoty. A przynajmniej nie dla takich błahych osiągnięć jak 29 kwadracików.

Bezdroża © yurek55

Wybory 2025 © yurek55

Wybory 2025 © yurek55

Bezdroża © yurek55

Wybory 2025 © yurek55

Wybory 2025 © yurek55
-
- DST 46.47km
- Czas 03:07
- VAVG 14.91km/h
- VMAX 41.61km/h
- Temperatura 23.0°C
- Kalorie 1209kcal
- Podjazdy 101m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Mówią, że na upór nie ma lekarstwa. Nawet woda niektórym nie przeszkadza..:)
jolapm - 20:39 środa, 16 kwietnia 2025 | linkuj
Komentuj