Środa, 6 marca 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, squadrathinos
Wreszcie ciepło
Tytuł jest nieco przewrotny, ale z mojego punktu widzenia, zapewniam, że uzasadniony. Otóż przez kilka ostatnich dni, z nieznanych mi bliżej powodów ubierałem się nieodpowiednio i zwyczajnie marzłem na rowerze. Natomiast dziś w końcu poszedłem po rozum do głowy i wreszcie ubrałem się stosownie, to znaczy zimowe spodni, zimowa kurtka i zimowe rękawiczki. Od razu poczułem różnicę i nabrałem ochoty na jakiś dłuższy dystans. Padło na kierunek Tarczyn z możliwością wariantu do Góry Kalwarii lub krótszy, do Piaseczna. Ponieważ całkiem niedawno pokonałem ten dystans, troszkę zmodyfikowałem trasę i pierwszy raz, do miasta z pomnikiem jabłka, jechałem kawałek przez las. Tam już wiedziałem, że czasu mam za mało i do domu wróciłem przez Piaseczno, Konstancin i Kierszek. Kilometrów trochę zabrakł i do setki dokręcałem już na Ochocie.
PS. Pierwsza jazda z nowym błotnikiem wyprodukowanym w Szwecji.

Nosy © yurek55

Triban w wersji gravel © yurek55

Błotnik win wings © yurek55

Tabliczka znamionowa © yurek55
https://www.strava.com/activities/10903132740
PS. Pierwsza jazda z nowym błotnikiem wyprodukowanym w Szwecji.

Nosy © yurek55

Triban w wersji gravel © yurek55

Błotnik win wings © yurek55

Tabliczka znamionowa © yurek55
https://www.strava.com/activities/10903132740
-
- DST 100.59km
- Teren 4.00km
- Czas 05:17
- VAVG 19.04km/h
- VMAX 39.01km/h
- Temperatura 3.0°C
- Kalorie 2885kcal
- Podjazdy 246m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj