Niedziela, 5 listopada 2023
Kategoria <50, bieda-gravel, przed śniadaniem, squadrathinos
Krótko, zimno, przed śniadaniem
Wstałem rano z zamiarem przejechania normalnego, niedzielnego dystansu przed śniadaniem. Ale po wyjechaniu z domu, z każdą minutą traciłem zapał i serce do jazdy, a po zjeździe Agrykolą i konkretnym wychłodzeniu, całkowicie zrezygnowałem z pierwotnego zamiaru. Tym razem musiał wystarczyć krótki spacer rowerowy po mieście.
PS. Oczywiście zimno było tylko pretekstem, powodem głównym - jak zawsze - było lenistwo.

Ryby na piasku © yurek55

PS. Oczywiście zimno było tylko pretekstem, powodem głównym - jak zawsze - było lenistwo.

Ryby na piasku © yurek55

-
- DST 22.48km
- Czas 01:20
- VAVG 16.86km/h
- VMAX 43.03km/h
- Temperatura 6.0°C
- Kalorie 733kcal
- Podjazdy 48m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
W latcah 90-00' bywałem kilka razy do roiku w W-wie, nie ciągnie mnie do stolicy, może to skutek Zakopanego sprzed kilkunastu lat, gdzie naoglądałem "warszafki" w najgorszym wydaniu. Choć to pewnie były pierwsze "słoiki"
Marecki - 19:51 poniedziałek, 6 listopada 2023 | linkuj
Komentuj