Wtorek, 10 października 2023
Kategoria 50-100, bieda-gravel
Zachodnie wioski
Widząc na termometrze trzeci dzień z rzędu, ledwie kilka kresek nad zerem, postanowiłem ubrać się nieco cieplej, by móc pojechać gdzieś dalej. Założyłem długie spodnie, na koszulkę dodatkowo bluzę i długie rękawiczki. Przez pierwszą godzinę byłem bardzo zadowolony z odczuwanego ciepła, ale później zrobiło mi się naprawdę gorąco. Jadąc w upalny letni dzień, jestem w stanie zaakceptować ten stan, ale w innych przypadkach szczerze tego nienawidzę. Na szczęście bluza ma wystarczająco pojemne kieszenie na plecach i w Zaborowie po prostu rozebrałem się i upchałem zwiniętą koszulkę do jednej z nich. Trochę to mi poprawiło komfort psychiczny, ale nie na tyle, by kontynuować jazdę po kolejną setkę. Zrobiłem w tył zwrot - i tą samą drogą wróciłem do domu. Reasumując: wczoraj powinienem się ubrać jak dziś, a dziś - tak jak wczoraj. I to tyle.

Kontrola czasu w Borzęcinie (+50 minut) © yurek55
https://www.strava.com/activities/10011934980

Kontrola czasu w Borzęcinie (+50 minut) © yurek55
https://www.strava.com/activities/10011934980
-
- DST 61.46km
- Czas 03:09
- VAVG 19.51km/h
- VMAX 27.66km/h
- Temperatura 12.0°C
- Kalorie 1738kcal
- Podjazdy 80m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Ciężko się ubrać dobrze o tej porze roku, zwłaszcza jak rano mam y + 4 a potem +24.
Marecki - 16:10 środa, 11 października 2023 | linkuj
Komentuj