Środa, 4 stycznia 2023
Kategoria 50-100
Łomianki nad Wisłą i pierwsza guma
Podobno od jutra koniec rowerowej pogody, więc trzeba korzystać ze słońca i jeździć, skoro się jeszcze chce. Początki były nawet sympatyczne i satysfakcjonujące, na zjeździe Agrykolą i na bulwarach wiślanych nawet jakieś rekordy wpadły, a zimowa kurtka lepiej się sprawdziła niż wczoraj wiatróweczka, Droga rowerowa wzdłuż Wisły już niemal bez utrudnień, nawet zjazd przy kolektorze burzowym na Bielanach jest już zrobiony.

Można już jechać © yurek55
Kawałek dalej droga się kończy, ale można to wygodnie objechać, więc problemu nie ma.

Objazd © yurek55
Tym razem do Łomianek nie zamierzałem jechać Pułkową, tylko przez Lasek Młociński i okazało się, że niechcący poznałem nowy dojazd, ulicą Abecadła. Mógłbym jeszcze skręcić w Hieroglifów, ale to zostawiam na następny raz. :)

Park w Młocinach © yurek55
W Łomiankach postanowiłem się trochę pokręcić po bocznych, malutkich uliczkach, bo dziś jakiegoś wielkiego ciśnienia na dystans nie miałem i nigdzie mi się nie spieszyło. Dojechałem nawet dwa razy drogami gruntowymi do Wisły, raz się musiałem wycofywać, ale wcale mi to nie przeszkadzało.

Młociny/Łomianki © yurek55

525 kilometr Wisły © yurek55
Na koniec natknąłem się w Burakowie na pomnik z niepoprawną politycznie inskrypcję, choć powstał zaledwie cztery lata temu. Napis na tablicy głosi:

Skwer Niepodległości w Burakowie © yurek55
Z Łomianek, już bez zbędnej zwłoki, skierowałem się w drogę powrotną przez Mościska, Klaudyn i Babice. Jechałem z wielkim mozołem, jak ta lokomotywa z wiersza Tuwima, ale jakoś udało się dojechać. Na dodatek powoli schodziło mi powietrze z tylnego koła, ale tym razem, po raz pierwszy, obeszło się bez wymiany dętki. Wystarczyło dwa razy dopompować.

Wiślane bulwary © yurek55
https://www.strava.com/activities/8336532116

Można już jechać © yurek55
Kawałek dalej droga się kończy, ale można to wygodnie objechać, więc problemu nie ma.

Objazd © yurek55
Tym razem do Łomianek nie zamierzałem jechać Pułkową, tylko przez Lasek Młociński i okazało się, że niechcący poznałem nowy dojazd, ulicą Abecadła. Mógłbym jeszcze skręcić w Hieroglifów, ale to zostawiam na następny raz. :)

Park w Młocinach © yurek55
W Łomiankach postanowiłem się trochę pokręcić po bocznych, malutkich uliczkach, bo dziś jakiegoś wielkiego ciśnienia na dystans nie miałem i nigdzie mi się nie spieszyło. Dojechałem nawet dwa razy drogami gruntowymi do Wisły, raz się musiałem wycofywać, ale wcale mi to nie przeszkadzało.

Młociny/Łomianki © yurek55

525 kilometr Wisły © yurek55
Na koniec natknąłem się w Burakowie na pomnik z niepoprawną politycznie inskrypcję, choć powstał zaledwie cztery lata temu. Napis na tablicy głosi:
"W 100 ROCZNICĘ
DARU NIEPODLEGŁOŚCI
BOGU I PRZODKOM
WDZIĘCZNI
MIESZKAŃCY BURAKOWA"
DARU NIEPODLEGŁOŚCI
BOGU I PRZODKOM
WDZIĘCZNI
MIESZKAŃCY BURAKOWA"

Skwer Niepodległości w Burakowie © yurek55
Z Łomianek, już bez zbędnej zwłoki, skierowałem się w drogę powrotną przez Mościska, Klaudyn i Babice. Jechałem z wielkim mozołem, jak ta lokomotywa z wiersza Tuwima, ale jakoś udało się dojechać. Na dodatek powoli schodziło mi powietrze z tylnego koła, ale tym razem, po raz pierwszy, obeszło się bez wymiany dętki. Wystarczyło dwa razy dopompować.

Wiślane bulwary © yurek55
https://www.strava.com/activities/8336532116
-
- DST 52.15km
- Czas 02:51
- VAVG 18.30km/h
- VMAX 46.22km/h
- Temperatura 2.0°C
- Kalorie 1446kcal
- Podjazdy 132m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj