Wtorek, 22 listopada 2022
Kategoria <50
Nędzorek, czyli glutek
Wczoraj zauważyłem, że tylny hamulec nie odbija i jakoś ciężko mi się jeździ. Dziwne, prawda? :) Próbowałem w domu coś z tym zrobić, ale nie mogłem sobie poradzić i odstawiłem rower do pobliskiego serwisu. Był gotowy tego samego dnia, ale zaaferowany meczem zapomniałem go odebrać i musiałem czekać dziś do otwarcia. Triban dostał nową linkę, pancerz i wycentrowane tylne koło, a ja uboższy o kilkadziesiąt złotych, ale zadowolony ze sprawnego sprzętu postanowiłem gdzieś się przejechać. Patrząc na dystans wyszedł z tego typowy nędzorek - albo glutek, jak kto woli - a wszystko przez to, że plus cztery na termometrze mnie zmyliło. Założyłem na siebie cienkie, nieocieplane spodnie, podkoszulkę z krótkim rękawem, koszulkę i kurtkę, ale nie tę zimową z Deca, tylko nieco cieńszą z Aliexpress. Już po kilkunastu minutach przekonałem się o kolejnym błędzie ubraniowym, bo nie udawało mi się rozgrzać kręceniem. Rzut oka na Garmina wyjaśnił mi dlaczego. Pół stopnia na plusie, to właściwie żadna różnica z pół stopnia na minusie w niedzielę, gdy byłem całkiem inaczej - lepiej - ubrany.
A teraz kilka słów o zdjęciu. zajrzałem po drodze do serwisu w sklepie Treka, tam gdzie mi kierownicę przykręcali, zapytać o koszt przeplecenia koła i podziękować za dobrze i bezpłatnie wykonaną wtedy pracę. Dowiedziałem się, że niechętnie zaplatają koła i dlatego stosują ceny zaporowe na tę usługę i żebym dał zarobić innym serwisom, bo oni wolą robić co innego. Nypel, którego spotkałem już przy poprzedniej tam bytności, spał na posłaniu i widać było, że czuje się jak w domu. Nic dziennego, skoro jego pan codziennie zabiera go ze sobą do pracy. Zapewne to dla niego lepsze rozwiązanie niż godziny spędzone w samotności. No i to imię - takie rowerowe. :)
edit:
Określenie "nędzorek", określające mizerny dystans, podkradłem z bloga naszej Mistrzyni - Elizy
"Glut" i "glutek" - nie pamiętam od kogo.

Widać, że roboty się nie boi! Może nawet przy niej spać :) © yurek55

Kto śpi, ten nie grzeszy © yurek55
https://www.strava.com/activities/8152781554
A teraz kilka słów o zdjęciu. zajrzałem po drodze do serwisu w sklepie Treka, tam gdzie mi kierownicę przykręcali, zapytać o koszt przeplecenia koła i podziękować za dobrze i bezpłatnie wykonaną wtedy pracę. Dowiedziałem się, że niechętnie zaplatają koła i dlatego stosują ceny zaporowe na tę usługę i żebym dał zarobić innym serwisom, bo oni wolą robić co innego. Nypel, którego spotkałem już przy poprzedniej tam bytności, spał na posłaniu i widać było, że czuje się jak w domu. Nic dziennego, skoro jego pan codziennie zabiera go ze sobą do pracy. Zapewne to dla niego lepsze rozwiązanie niż godziny spędzone w samotności. No i to imię - takie rowerowe. :)
edit:
Określenie "nędzorek", określające mizerny dystans, podkradłem z bloga naszej Mistrzyni - Elizy
"Glut" i "glutek" - nie pamiętam od kogo.

Widać, że roboty się nie boi! Może nawet przy niej spać :) © yurek55

Kto śpi, ten nie grzeszy © yurek55
https://www.strava.com/activities/8152781554
-
- DST 36.07km
- Czas 01:45
- VAVG 20.61km/h
- VMAX 36.26km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 1087kcal
- Podjazdy 97m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
nieładnie tak nędzorka podkradać bez praw autorskich
eliza - 21:20 wtorek, 22 listopada 2022 | linkuj
Komentuj