Trójkąt gassowy
Wczoraj deszczowo, dziś mokro i pochmurno, więc z trudem, ale udało się pokonać lenia i wyjść z domu. Plan kilometrowy nie był zbyt ambitny, bo walka z leniem zajęła sporo czasu i zrobiło się zbyt późno. Pojechałem na Gassy gdzie spotkałem się z moim zięciem, szczęśliwym nabywcą karbonowego roweru szosowego Sensa i przewiozłem go po nowych dla niego drogach. Dzięki niemu podciągnąłem swoją średnią, choć na kole się nie powoziłem zanadto, bo nie umiał zsynchronizować swojej prędkości z moją i najczęściej widywałem go z oddali. A jak nie znał drogi, to jechał za mną i wtedy najczęściej słyszałem cykanie piasty, jak przestawał kręcić, by mnie nie wyprzedzić. Niemniej stwierdził, że mu się dobrze ze mną jechało - pewnie z grzeczności. ;)

Jeziorka © yurek55

Most w Obórkach © yurek55
https://www.strava.com/activities/8101918751

Jeziorka © yurek55

Most w Obórkach © yurek55
https://www.strava.com/activities/8101918751
-
- DST 65.35km
- Czas 02:58
- VAVG 22.03km/h
- VMAX 39.34km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 1988kcal
- Podjazdy 104m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj