Czwartek, 7 października 2021
Kategoria <50
Słoneczny, kurwa, piździernik!
Nie mogłem dziś jechać rano i żeby choć przed obiadem coś pokręcić, na szybko i bez namysłu wybrałem stałą trasę na zachód. Tym razem czasu starczyło tylko na pętelkę do Borzęcina i dobrze. Gdybym dalej na zachód pojechał, to powrót by mnie jeszcze bardziej zmasakrował. Wiatr był taki, że na segmencie Stravy Strzykuły - Umiastów, poprawiłem swój rekord życiowy. A to nie byle jaki segment, bo pokonałem go już 132 razy, czyli rekord jak najbardziej znaczący. Jak widać na zrzucie ekranu, konie jeżdżą ponad 50 km/h na tym odcinku, ale mnie moja średnia 33 km/h bardzo satysfakcjonuje. A maksymalna to już w ogóle kosmos! :)

#chwalesie © yurek55

Aleja miłości w Morach © yurek55

Kontrola czasu w Borzęcinie © yurek55
Bezchmurnie, 16°C, Odczuwalna temperatura 15°C, Wilgotność 48%, Wiatr 1m/s z Płn - Klimat.app

#chwalesie © yurek55

Aleja miłości w Morach © yurek55

Kontrola czasu w Borzęcinie © yurek55
Bezchmurnie, 16°C, Odczuwalna temperatura 15°C, Wilgotność 48%, Wiatr 1m/s z Płn - Klimat.app
- DST 48.00km
- Czas 02:15
- VAVG 21.33km/h
- VMAX 41.04km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 1475kcal
- Podjazdy 95m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
A na tabliczce przy tej uliczce jest Aleja Drzew... a może ja czytać nie umiem :)
jolapm - 17:59 czwartek, 7 października 2021 | linkuj
Komentuj