Do Kuligowa po samochód
W tej letniskowej wiosce nad Bugiem zostawiłem na tydzień samochód u lakiernika i dziś przyszła pora na odbiór. Od razu uspokajam, że nie miałem dzwona, tylko dach musiałem poprawić, po naprawie sprzed siedmiu lat. To wtedy lodowo - śnieżny nawis z budynku, spadł prosto na moje autko i wymieniany miałem cały płat dachowy. A dlaczego tam? W Warszawie zaśpiewali mi cztery tysiące, a na wsi za to samo zapłaciłem tysiąc dwieście.
Wyjechałem dość wcześnie, bo miałem zamiar przy okazji trochę kwadratów pozbierać, ale udało się tylko częściowo. Musiałem skrócić trasę z uwagi na bardzo słabą dyspozycję w dniu dzisiejszym. Do tego jadąc wolno, nie mogłem się nijak rozgrzać i ta kwadratura koła mnie pokonała.

Bezchmurnie, -2°C, Odczuwalna temperatura -7°C, Wilgotność 74%, Wiatr 3m/s z PłnPłnZ - Klimat.app
Wyjechałem dość wcześnie, bo miałem zamiar przy okazji trochę kwadratów pozbierać, ale udało się tylko częściowo. Musiałem skrócić trasę z uwagi na bardzo słabą dyspozycję w dniu dzisiejszym. Do tego jadąc wolno, nie mogłem się nijak rozgrzać i ta kwadratura koła mnie pokonała.

Bezchmurnie, -2°C, Odczuwalna temperatura -7°C, Wilgotność 74%, Wiatr 3m/s z PłnPłnZ - Klimat.app
- DST 49.42km
- Czas 02:54
- VAVG 17.04km/h
- VMAX 32.04km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 1263kcal
- Podjazdy 66m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj