Niedziela, 17 listopada 2019
Kategoria 50-100, Gassy, przed śniadaniem
Lato, lato wszędzie...
Chciałem machnąć poranny trójkącik przed śniadaniem, ale w Gassach sprawdziłem czas, kilometry i wróciłem "po gumce". Dzięki temu wszystko zdążyłem zrobić, co na niedzielę wypada. Okazuje się, że czy jadę Sobieskiego do Wilanowa, czy Wilanowską wracam do domu, dystans jest praktycznie ten sam.
Pogoda przepiękna, słonecznie i ciepło - rano 9°C, ale przed jedenastą już 15°C. Widziałem trzech kolarzy w krótkich spodenkach, ja niestety mogłem tylko rękawy podwinąć w koszulce i udawać, że to krótki rękaw. Pewnie gdybym wyjechał później, to całkiem "na krótko" bym się ubrał. A to podobno listopad! :)

Miasteczko Wilanów © yurek55

Rzeczpospolitej, Lemingrad © yurek55

Rzeczpospolitej/Klimaczaka, Świątynia Opatrzności Bożej © yurek55

Ostatni dzień pływania? © yurek55

Trujo nas!!! © yurek55
Pogoda przepiękna, słonecznie i ciepło - rano 9°C, ale przed jedenastą już 15°C. Widziałem trzech kolarzy w krótkich spodenkach, ja niestety mogłem tylko rękawy podwinąć w koszulce i udawać, że to krótki rękaw. Pewnie gdybym wyjechał później, to całkiem "na krótko" bym się ubrał. A to podobno listopad! :)

Miasteczko Wilanów © yurek55

Rzeczpospolitej, Lemingrad © yurek55

Rzeczpospolitej/Klimaczaka, Świątynia Opatrzności Bożej © yurek55

Ostatni dzień pływania? © yurek55

Trujo nas!!! © yurek55
- DST 53.42km
- Czas 02:29
- VAVG 21.51km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj