Informacje

  • Wszystkie kilometry: 146737.96 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.81%)
  • Czas na rowerze: 312d 10h 24m
  • Prędkość średnia: 19.53 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czwartek, 14 listopada 2019 Kategoria 50-100

Jest dziesięć tysięcy!

Przedwczoraj zabrakło kilkuset metrów, wczoraj padało i było mokro, a dzisiaj postawiłem kropkę nad i. Temperatura odpowiednia do ubrania (albo na odwrót), jechało się przyjemnie i sympatycznie. Trasa stała przez zachodnie wioski.
Zapomniałem przedwczoraj zdjęć z Gassów dołączyć, więc dam je dzisiaj.

Kościół w Borzęcinie
Drogą w Macierzyszu z poniższego zdjęcia jechałem pierwszy raz, choć obok niej przejeżdżałem pewnie ponad sto razy. Dziś ciekawość zwyciężyła i pojechałem. Pewnie więcej nie pojadę, bo nic nadzwyczajnego, ale wreszcie wiem gdzie ona prowadzi i gdzie się kończy. 
Sochaczewska, dojazd do Połczyńskiej
Sochaczewska, dojazd do Połczyńskiej © yurek55
Przedwczorajsze:
Droga ku przystani
Droga ku przystani © yurek55
Monster truck w Gassach
Monster truck w Gassach © yurek55
Mijanka
Mijanka © yurek55
Pościg za cieniem
Pościg za cieniem © yurek55
Słonecznie w Gassach
Słonecznie w Gassach © yurek55
Goniąc własny cień
Goniąc własny cień © yurek55
  • DST 68.40km
  • Czas 03:06
  • VAVG 22.06km/h
  • Temperatura 5.6°C
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Jak dla mnie to był pług, choć też z daleka widziałem. Jechał po polu, część była zaorana.
wilk
- 11:56 sobota, 16 listopada 2019 | linkuj
Też to widziałem, ale nie jestem pewien, czy to był pług. Z daleka widać było, że coś ciągnie i się kurzy, ale czy to pług, czy inne narzędzie rolnicze, to nie zauważyłem.
yurek55
- 21:36 piątek, 15 listopada 2019 | linkuj
Zaiste ciekawe, bo pług musiał być pod dużym skosem. ;))
mors
- 17:54 piątek, 15 listopada 2019 | linkuj
Co ciekawe to parę dni temu widziałem jak ten gościu od monster trucka orał nim pole, normalnie miał pług podczepiony do tego jak do traktora ;)
wilk
- 13:13 piątek, 15 listopada 2019 | linkuj
Gratulacje! Ja nawet nie zauważyłem, kiedy przekroczyłem moje 10 tys. :D
andale
- 20:46 czwartek, 14 listopada 2019 | linkuj
Pierwszy!
Gratuluję, choć u Ciebie 10kkm+ to już recydywa. ;))

PS. płaskość tych terenów wypala mi oczy i mózg. ;]
mors
- 19:07 czwartek, 14 listopada 2019 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ymokr
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl