Piątek, 20 września 2019
Kategoria 50-100
Ciuciubabka słońca z deszczem
Tak właśnie dziś było. Pierwszy raz zaczęło padać, kiedy dojeżdżałem do Chylic, więc zrezygnowałem z jazdy do Gassów i zawróciłem w stronę Konstancina. W mieście zaczęło świecić słońce, ale w Bielawie znowu zaczęło kropić, potem przestało, potem w Wilanowie złapało mnie znowu i po krótkim antrakcie, ostatni raz w okolicach Puławskiej. Do domu dojechałem w promieniach słońca, ale jednak trochę przemoczony. Wprawdzie ddeszcz nie był ulewny, ale dokuczliwie siekący i dobrze słyszalny na kasku i kurtce, co w połączeniu z pędem powietrza, powodowało pewien dyskomfort. W sumie nie było jednak najgorzej i choć jechałem w krótkich spodniach i mojej papierowej kurteczce light z decathlonu, to nawet nie przemarzłem jakoś specjalnie. A było tylko 11°C. Najgorsza w tym była huśtawka nastrojów i zawiedzione nadzieje, wywołane słoneczkiem, które dziś wyraźnie postanowiło ze mnie zakpić. No cóż, i tak bywa.

Reklama muralowa na Wyscigach © yurek55

Reklama muralowa na Wyscigach © yurek55
- DST 56.60km
- Czas 02:38
- VAVG 21.49km/h
- Temperatura 11.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
To u Was padało? No proszę, a u nas piękna pogoda... niby to tylko 40km, a jaka różnica. Ja też często w krótkich spodenkach i jednocześnie pełnych rękawiczkach, oraz kominkach na szyi i głowie (żeby nie wiało po bardziej wrażliwych miejscach).
meteor2017 - 13:29 sobota, 21 września 2019 | linkuj
Nie rozumiem jak w krótkich spodniach przy 11 st.C? Na starość będziesz pokutował ;)
Widziałeś ile DNF było na MPP? Przewiało im kolana ale niektórym nie przepowiesz. vuki - 19:15 piątek, 20 września 2019 | linkuj
Komentuj
Widziałeś ile DNF było na MPP? Przewiało im kolana ale niektórym nie przepowiesz. vuki - 19:15 piątek, 20 września 2019 | linkuj