Czwartek, 16 maja 2019
Kategoria Piaseczno/Ursynów, kurierowo, 50-100
Bez historii
Nareszcie przestało padać i temperatura też taka bardziej majowa niż listopadowa się zrobiła. Można było nawet jechać na krótko, z czego skwapliwie skorzystałem. Na to nałożyłem kamizelkę odblaskową, bardziej jako ochronę koszulki przed zmechaceniem od plecaka, niż dla bezpieczeństwa. Pewnie dlatego miałem mokre plecy po powrocie, ale generalnie na ubranie nie narzekam. Drogę do Piaseczna nieco zmodywfikowałem, bo ciagle jeżdżę tą samą, ale Aleja Krakowska, Raszyn i Janki, to też nie jest dobry wybór, a przynajmniej nie w tych godzinach. Wracając, też pojechałem inaczej, bo w Chyliczkach skręciłem na Kierszek i Józefosław i obok Lasu Kabackiego dojechałem do Puławskiej. W sumie nie ma o czym pisać.


- DST 53.61km
- Czas 02:20
- VAVG 22.98km/h
- VMAX 33.40km/h
- Temperatura 16.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Komentuj