Informacje

  • Wszystkie kilometry: 146604.07 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.81%)
  • Czas na rowerze: 312d 01h 48m
  • Prędkość średnia: 19.53 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 19 stycznia 2019 Kategoria > 100

Wymęczona setka

Wprawdzie już wczoraj obiecałem sobie, że wreszcie zrobie pierwszą stówkę w tym roku, ale rano byłem bliski rezygnacji z tego pomysłu. Po śniadaniu, zamiast zakładać rowerowe ciuchy usiadłem i po prostu siedziałem. Myśli moje intensywnie krążyły wokół wygodnego zalegiwania na kanapie i ogladania filmów dokumentalnych na youtube, na zmianę z trasą, którą ewentualnie pojadę. W końcu poderwałem się energicznie, i szybko - żeby się nie rozmyslić - ubrałem się rowerowo i klamka zapadła. Kierunek jazdy wybrałem biorąc pod uwagę wiatr, więc połowę trasy przejechałem z hukiem w uszach. Pewnie gdybym miał na głowie i twarzy coś osłaniającego uszy, w rodzaju buffa, chusty, czy kominiarki, poziom hałasu byłby o wiele niższy, ale nie lubię osłaniać twarzy. Nie przeszkadza mi zimny wiatr. Jazda do Czosnowa przez Łomianki, tak nielubianaą przez wielu Rolniczą, nie sprawiła mi żadnego dyskomfortu. Ciekawy byłem drogi rowerowej, ale okazało się, została poprowadzona po jezdni i nie ma problemów z wyjazdami z posesji. Jadąc, kontynuowałem poranny proces myślowy: jechać, czy nie jechać do Secymina na bułeczki z mascarpone? W końcu zdecydowałem, że to będzie dla mnie za daleko. Skręciłem na drogę do Leszna i w Sowiej Woli zatrzymałem się, by zobaczyć ile przejechałem. Musiałem w tym celu wyciągnąć telefon, bo licznik wariuje od kilku dni - raz działa, raz nie działa. Dziś działał przez niespełna cztery kilometry. No więc sprawdziłem, że to dopiero czterdzieści z hakiem i gdybym pojechał prosto, to do stówy sporo by zabrakło. Przy swojej dzisiejszej dyspozycji na pewno bym nie dokręcał, więc jedynym wyjściem była jazda przez Puszczę do Kampinosu. Jakoś przecierpiałem oblodzony fragment, pokonując go z prędkością pieszego i całą resztę z dwukilometrowego odcinka terenowego i dotarłem wreszcie do Kampinosu. Dopiero od tego miejsca przestało mi świszczeć w uszach, ale na prędkość jazdy chyba niezbyt się to przełożyło. Nie mogłem tego sprawdzać na liczniku, ale Vśr mówi wszystko. 
W gruncie rzeczy zadowolony jestem z wycieczki, ochraniacze na buty dobrze chroniły stopy przed przemarznięciem, rąk też jakoś specjalnie nie przemroziłem, czyli uniknąłem bólu odmarzania w cieple. Tylko ta forma i kondycja coraz gorsza...

Wisła - widok w stronę Mostu M-C
Wisła - widok w stronę Mostu M-C © yurek55
Wisła - widok w stronę Mostu
Wisła - widok w stronę Mostu "Grota" Roweckiego © yurek55

Skrzyżowanie w Puszczy Kampinoskiej
Skrzyżowanie w Puszczy Kampinoskiej © yurek55
Prosto - Nowy Wilków, w prawo - Sowia Wola, z tyłu - Kampinos
Prosto - Nowy Wilków, w prawo - Sowia Wola, z tyłu - Kampinos © yurek55
Jazda terenowa po lodzie na oponach szosowych
Jazda terenowa po lodzie na oponach szosowych © yurek55
Kościół w Kampinosie
Kościół w Kampinosie © yurek55
Szukając inspiracji do zatytułowania tego zdjęcia w mapach google, znalazłem. To jest park?!
Park Miejski (sic!) w Kampinosie
Park Miejski (sic!) w Kampinosie © yurek55
Ostatnia prosta z Leszna, jeszcze 30 kilometrów
Ostatnia prosta z Leszna, jeszcze 30 kilometrów © yurek55



  • DST 106.00km
  • Teren 2.00km
  • Czas 05:13
  • VAVG 20.32km/h
  • Kalorie 2782kcal
  • Sprzęt Bystry Baranek
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Mi też się wolno jeździ - jakaś porażka ....
Katana1978
- 17:33 niedziela, 20 stycznia 2019 | linkuj
Nie ma co narzekać na średnie, zimą zawsze się jeździ wolniej, nie ta dyspozycja, mięśnie nie tak pracują jak latem, a grubsze ciuchy też nie pomagają. Stówka w takich warunkach to już nie w kij dmuchał, a średnia jest mało ważna.
wilk
- 13:36 niedziela, 20 stycznia 2019 | linkuj
Podziwiałeś ładne chmurki ;)

Styczniowa setka robi wrażenie!
malarz
- 05:45 niedziela, 20 stycznia 2019 | linkuj
Nawet nią jechałem! :)
yurek55
- 23:05 sobota, 19 stycznia 2019 | linkuj
A w Lomiankach zauwazyles sciezke?:)
eliza
- 22:48 sobota, 19 stycznia 2019 | linkuj
E.Ja tam naprawdę nie zauwazyłem żadnych problemów ze ddr. Może dlatego, że nie chciałerm widzieć? :) Albo jestem gapowaty z natury? Od Łomianek, do Czosnowa przejechałem po jezdni bez żadnych kłopotów. Może masz na mysli drogę po lewej stronie?
K. Przyznam, że paraliżuje mnie strach na takiej nawierzchni.
yurek55
- 22:31 sobota, 19 stycznia 2019 | linkuj
OOO rany ten lód w Kampinosie to pewnie horror ....
Katana1978
- 21:51 sobota, 19 stycznia 2019 | linkuj
a to ciekawe co piszesz... na jezdni są tylko 2 odcinki, jeden ma 600 m a drugi 700. Pozostała część ścieżki jest niestety "klasyczna", z wyjazdami co kilkanaście metrów a przy szkole w Cząstkowie z atrakcyjnymi zakrętami pod kątem prostym. Nie zauważyłeś???
eliza
- 21:21 sobota, 19 stycznia 2019 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa oduma
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl