Dwa obrazki rodzajowe
Najpierw padał deszcz, potem było mokro, ale przed wieczorem zdecydowałem, że trzeba choć parę kilometrów przejechać. Wybrałem się w stronę Gassów, ale z uwagi na porę zastosowałem wersję skróconą, tylko do mostu na Jeziorce. Wracałem koło Parku w Powsinie i troszkę zdziwił mnie sznur samochodów czekających wzdłuż całej Przekornej od Gąsek, do Drewny. Okazało się, że nowo oddane połączenie Ursynowa i Wilanowa ulicami Korbońskiego/Rosnowskiego jest już na powrót zamknięte. Drogowcy poprawiają usterki...
A teraz dwa obrazki rodzajowe:
Rowerzysta jadący bardzo szybko rowerem po chodniku, pomimo hamulców tarczowych i grubych opon terenowych, nie zdąża wyhamować i uderza w bok samochodu wyjeżdżającego z osiedla. Stoję całkiem blisko, więc słyszę najpierw szuranie zablokowanych kół, potem JEB!, a potem: - Jak kurwa jedziesz! Oglądam się i widzę, że kierowca wystraszony wychodzi z samochodu, a rowerzysta coś tam jeszcze brąchając pod nosem, wsiada na rower i odjeżdża. Słyszę jeszcze tylko jak kierowca mówi: - Dobrze, że panu nic się nie stało. Wina była ewidentnie po stronie rowerzysty, gdyż kierowca włączając się do ruchu patrzy w lewo na jezdnię, a nie w prawo na chodnik, czy przypadkiem pełną bombą nie zbliża się mistrz chodnikowej szybkości. Pewnie po chwili się zreflektował i dlatego tak szybko się zmył. Ciekawe w jakim stanie były drzwi od samochodu...
Obrazek drugi:
Szeroka, asfaltowa alejka, rowerzysta jedzie bardzo powoli po lewej stronie, z prawej jada dwie rowerzystki. Zbliżam się niezbyt szybko i proszę o zrobienie miejsca bym mógł wyprzedzić. Słyszę niezbyt uprzejme: - Nie ma pan dzwonka?! Odpowiadam, że nie lubię dzwonić na ludzi, ani trąbić, jak jadę samochodem.
Zrozumiał? Nie wiem.

Napis pod strzałką LANGTEAM sugeruje jakiś wyścig/zawody/imprezę? Ktoś coś wie?

Widok z okna

Pierwsze zdarzenie miało miejsce przy wyjeździe z tego osiedla
PS. Licznik mi wariuje, raz pokazuje prędkość, później prędkość stoi w miejscu a kilometry się nabijają, potem ani jedno ani drugie. Dziwne objawy. Wyjąłem mu baterie z licznika i transmitera do jutra. Może jak się zresetuje to mu się poprawi. Jak nie, trzeba będzie coś poszukać.
A teraz dwa obrazki rodzajowe:
Rowerzysta jadący bardzo szybko rowerem po chodniku, pomimo hamulców tarczowych i grubych opon terenowych, nie zdąża wyhamować i uderza w bok samochodu wyjeżdżającego z osiedla. Stoję całkiem blisko, więc słyszę najpierw szuranie zablokowanych kół, potem JEB!, a potem: - Jak kurwa jedziesz! Oglądam się i widzę, że kierowca wystraszony wychodzi z samochodu, a rowerzysta coś tam jeszcze brąchając pod nosem, wsiada na rower i odjeżdża. Słyszę jeszcze tylko jak kierowca mówi: - Dobrze, że panu nic się nie stało. Wina była ewidentnie po stronie rowerzysty, gdyż kierowca włączając się do ruchu patrzy w lewo na jezdnię, a nie w prawo na chodnik, czy przypadkiem pełną bombą nie zbliża się mistrz chodnikowej szybkości. Pewnie po chwili się zreflektował i dlatego tak szybko się zmył. Ciekawe w jakim stanie były drzwi od samochodu...
Obrazek drugi:
Szeroka, asfaltowa alejka, rowerzysta jedzie bardzo powoli po lewej stronie, z prawej jada dwie rowerzystki. Zbliżam się niezbyt szybko i proszę o zrobienie miejsca bym mógł wyprzedzić. Słyszę niezbyt uprzejme: - Nie ma pan dzwonka?! Odpowiadam, że nie lubię dzwonić na ludzi, ani trąbić, jak jadę samochodem.
Zrozumiał? Nie wiem.

Napis pod strzałką LANGTEAM sugeruje jakiś wyścig/zawody/imprezę? Ktoś coś wie?

Widok z okna

Pierwsze zdarzenie miało miejsce przy wyjeździe z tego osiedla
PS. Licznik mi wariuje, raz pokazuje prędkość, później prędkość stoi w miejscu a kilometry się nabijają, potem ani jedno ani drugie. Dziwne objawy. Wyjąłem mu baterie z licznika i transmitera do jutra. Może jak się zresetuje to mu się poprawi. Jak nie, trzeba będzie coś poszukać.
- DST 45.40km
- Czas 02:02
- VAVG 22.33km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
O gwizdku pisałem w kontekście skuteczności, nie spełniania przestarzałych przepisów. Dzwonka kierowca na pewno nie usłyszy, a gwizdek już tak ;)
wilk - 19:35 wtorek, 22 maja 2018 | linkuj
ja widziałam klaksony rowerowe, ale brzydkie są i na prąd (baterie)
Katana1978 - 17:47 wtorek, 22 maja 2018 | linkuj
Interpretacja ze strunami głosowymi to dla policjanta na pewno nie przejdzie ;)
Rozporządzenie mówi o obowiązkowym wyposażeniu roweru, a jadący na nim się do niego nie wlicza. Osobiście też nie używam dzwonka, ale nie zmienia to faktu, że czepliwy policjant może się do tego przypiąć. Na upierdliwych kierowców i pieszych znacznie skuteczniejsze są gwizdki, wielu kurierów ich używa. wilk - 15:35 wtorek, 22 maja 2018 | linkuj
Rozporządzenie mówi o obowiązkowym wyposażeniu roweru, a jadący na nim się do niego nie wlicza. Osobiście też nie używam dzwonka, ale nie zmienia to faktu, że czepliwy policjant może się do tego przypiąć. Na upierdliwych kierowców i pieszych znacznie skuteczniejsze są gwizdki, wielu kurierów ich używa. wilk - 15:35 wtorek, 22 maja 2018 | linkuj
Ale serio serio to jak miałam wypadek to pamiętam policja robiła "przegląd" mojego roweru i patrzyli czy jest wyposażony we wszystkie elementy które trzeba mieć...
Katana1978 - 16:06 niedziela, 20 maja 2018 | linkuj
Ja wolę dzwonek - bo krzyczeć i gadać mi się nie chce :)
Katana1978 - 16:04 niedziela, 20 maja 2018 | linkuj
"Dzwonek lub inny sygnał ostrzegawczy". To robi różnicę.
Moim zdaniem struny głosowe spełniają te funkcję. Hipek - 15:06 niedziela, 20 maja 2018 | linkuj
Moim zdaniem struny głosowe spełniają te funkcję. Hipek - 15:06 niedziela, 20 maja 2018 | linkuj
Yurku ja nie uczę przepisów, tylko nauczyciel lub egzaminator :P a pretensje należy składać do ministra infrastruktury . Nie chce mi się szukać oficjalnego przepisu w kodeksie drogowym o obowiązkowym wyposażeniu - więc link 1 lepszy z brzegu Dzwonek musi być :P.
Katana1978 - 14:16 niedziela, 20 maja 2018 | linkuj
I nie ma się czym chwalić. Bo dzwonek wg przepisów jest obowiązkowy.
Katana1978 - 21:05 sobota, 19 maja 2018 | linkuj
Ja też mam podejście Katany - nie chce mi się gadać. Ale dzwonić też nie dzwonię, bo nie mam dzwonka ;)
michuss - 21:23 piątek, 18 maja 2018 | linkuj
Niestety kierowcy włączając się do ruchu z reguły patrzą w lewo, nawet przejeżdżając przez ddr.. Na chodniku też mogło jechać dziecko..Kierowca ma obowiązek spojrzeć w obie strony. Co w żaden sposób nie tłumaczy akurat tego rowerzysty.
A ten "artysta" dostał pewnie nowe narzędzia ...w tym tempie niedługo zabraknie miejsca na Ochocie dla drewnianych postaci :) jolapm - 18:58 piątek, 18 maja 2018 | linkuj
A ten "artysta" dostał pewnie nowe narzędzia ...w tym tempie niedługo zabraknie miejsca na Ochocie dla drewnianych postaci :) jolapm - 18:58 piątek, 18 maja 2018 | linkuj
Ja dzwonię bardzo często ...jazda bez dzwonka to jazda stracona :>
A dzwonię na ludzi na ddr, czasem też na rowerzystów żeby mnie puścili...gadać mi się do nich nie chce.... Katana1978 - 18:48 piątek, 18 maja 2018 | linkuj
A dzwonię na ludzi na ddr, czasem też na rowerzystów żeby mnie puścili...gadać mi się do nich nie chce.... Katana1978 - 18:48 piątek, 18 maja 2018 | linkuj
Ja też nie lubię dzwonić dzwonkiem. To bardzo nieuprzejme. Dlatego dzwonek wymontowałem z roweru.
Hipek - 05:34 piątek, 18 maja 2018 | linkuj
VIENNA LIFE LANG TEAM MARATONY ROWEROWE 2018: WARSZAWA sobota 19.05
zachęcam do udziału, może koledze się spodoba? Gość - 22:21 czwartek, 17 maja 2018 | linkuj
Komentuj
zachęcam do udziału, może koledze się spodoba? Gość - 22:21 czwartek, 17 maja 2018 | linkuj