Poniedziałek, 23 kwietnia 2018
Kategoria <50
Miasto i ładnie ubrana rowerzystka
Pojechałem zawieźć wypowiedzenie ubezpieczenia OC, bo zmieniam towarzystwo i w drodze zadzwonił do mnie mechanik z Decatlhona. Zapytał, czy mogę przyjechać, bo on nie pamięta czy właściwym momentem dokręcił mi korbę. I tak nie miałem gdzie jechać, więc powiedziałem, że zaraz przyjadę. Jakby ktoś chciał wiedzieć, to korbę dokręcamy momentem 14Nm. Moja była tak właśnie dokręcona.
Może jutro gdzieś dalej pojadę?
Może jutro gdzieś dalej pojadę?
- DST 16.00km
- Czas 00:51
- VAVG 18.82km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Moje rozważania dotyczące zastosowania klucza dynamometrycznego nie dotyczyły Ciebie, tylko ogólnej zasady jego używania. Najpierw przykręcamy zwykłym kluczem, a dynamometrem tylko sprawdzamy.
yurek55 - 15:18 czwartek, 26 kwietnia 2018 | linkuj
A skąd pomysł, że ja chcę takim kluczem sprawdzać, czy śruba jest wystarczająco mocno dokręcona? Poza tym: ja też od dawna zajmowałem się i zajmuję serwisowaniem rowerów i innych urządzeń, a mimo wszystko okazało się, że w wielu wypadkach dokręcałem po prostu za mocno.
Zabawki używam od ponad roku i bardzo sobie ją cenię.
Hipek - 06:06 czwartek, 26 kwietnia 2018 | linkuj
Zabawki używam od ponad roku i bardzo sobie ją cenię.
Hipku, wiele lat zawodowo zajmowałem się przykręcaniem i odkręcaniem wszelakich śrub i wiem, że klucz dynamometryczny służy de facto tylko do sprawdzania, czy coś jest przykręcone wystarczająco mocno. Jeśli coś jest przykręcone za mocno, to klucz tego nie pokaże, bo się zegnie po osiągnięciu ustawionego wcześniej momentu. Wilk ma tu rację, że bezkrytyczna wiara w podawane wartości momentu siły, może doprowadzić do uszkodzenia, z których urwanie śruby jest najmniej kłopotliwe. Dlatego w takim przypadku le[piej nie mieć wcale klucza dynamometrycznego i dokręcać na swoje wyczucie. Ważne jest żeby się nie odkręciło i żeby śruby nie zerwać. Wszystko pomiędzy tymi dwoma zdarzeniami jest OK.
yurek55 - 12:11 środa, 25 kwietnia 2018 | linkuj
To nie jest tak, że śruba musi być w punkt dokręcona. Margines jest spory, wyczucia trzeba mieć na tyle by dokręcić tak by się nie odkręcało i by później dało się odkręcić po ludzku. Jak się parę lat serwisuje rowery - to już się takie wyczucie ma.
Osobiście miałem z zakupem Canyona taki prosty klucz dynamometryczny - i dokręcanie nim siodełka marnie się skończyło, podany moment był za duży, naruszyłem przez to lekko karbon pod obejmą sztycy.
wilk - 09:11 środa, 25 kwietnia 2018 | linkuj
Osobiście miałem z zakupem Canyona taki prosty klucz dynamometryczny - i dokręcanie nim siodełka marnie się skończyło, podany moment był za duży, naruszyłem przez to lekko karbon pod obejmą sztycy.
To zależy jakie kto ma wyczucie. Kiedy kupiłem klucz dynamometryczny, okazało się, że moje "wyczucie" było ciut (a czasem ciut-ciut) za mocno wyczute.
No i gdybyś, Jurku, kiedyś potrzebował coś dokręcić pod podziałkę, to dawaj znać.Hipek - 06:04 środa, 25 kwietnia 2018 | linkuj
No i gdybyś, Jurku, kiedyś potrzebował coś dokręcić pod podziałkę, to dawaj znać.
Oczywiście Wilku, że w domowych warunkach rzadko kto używa klucza dynamometrycznego. Wystarczy dynamometr w łokciu. :)
yurek55 - 16:02 wtorek, 24 kwietnia 2018 | linkuj
Etam, tyle lat serwisuję rowery i zawsze wszystko dokręcam na oko - i nic się nie dzieje, wystarczy trochę wyczucia ;)
wilk - 14:50 wtorek, 24 kwietnia 2018 | linkuj
Dobrze, że sobie przypomniał i zadzwonił. A korba była dobrze przykręcona.
yurek55 - 14:47 wtorek, 24 kwietnia 2018 | linkuj
"Zapytał, czy mogę przyjechać, bo on nie pamięta czy właściwym momentem dokręcił mi korbę."
Czy ja o tym ostatnio nie wspominałem? A jeśli nie, to miałem to na myśli.
Poziom serwisowy mechanika z Deca... matko.
A moment jest napisany na ramieniu korby, moje mają 12 Nm.Hipek - 19:09 poniedziałek, 23 kwietnia 2018 | linkuj
Komentuj
Czy ja o tym ostatnio nie wspominałem? A jeśli nie, to miałem to na myśli.
Poziom serwisowy mechanika z Deca... matko.
A moment jest napisany na ramieniu korby, moje mają 12 Nm.