Informacje

  • Wszystkie kilometry: 152046.67 km
  • Km w terenie: 2822.65 km (1.86%)
  • Czas na rowerze: 324d 21h 34m
  • Prędkość średnia: 19.46 km/h
  • Więcej informacji.
button stats bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2024 button stats 
bikestats.pl

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Czwartek, 13 października 2016 Kategoria 50-100

Leśne ostępy i błotniste drogi

Czasu na wycieczce zmitrężyłem dużo - za to kilometrów przejechałem mało. Zwykle tak bywa, gdy najdzie mnie na eksplorację nowych dróg. Dziś dwa razy to mi się przydarzyło. Najpierw pomiędzy Izbelinem a Hornówkiem wpakowałem się w całkowite leśne bezdroża, bo wydawało mi się, że widzę jakąś ścieżynkę. Parę rany przenosiłem rower przez zwalone drzewa, aż w końcu zakończyłem na rowie i parkanie. Dalej już nie zamierzałem się przedzierać przez leśną gęstwinę i zawróciłem. Za drugim razem, skusił mnie gładki asfalt w Koczargach Nowych i skręciłem w kierunku Kaput, bo czas już było wracać. Po kilometrze asfaltowa ulica Bugaj przeszła w gruntową Żyzną, a po ostatnich deszczach i przejazdach traktorów, niezbyt nadawała się dla roweru. 
Na dodatek, na sam już koniec, gdy błoto z opon już wyschło i się wykruszyło, w środku miasta, w Alejach Jerozolimskich musiałem pokonać najbardziej grząski i błotnisty odcinek dzisiejszej trasy. Drogowcy rozebrali kostkę na chodniku i objazd był po trawniku, w którym moje wąskie opony zapadały się na głębokość pół dłoni. Ledwo udało mi się uniknąć podpórki w środku najgłębszego błota. Wprawdzie mogłem zawrócić kawałeczek i pojechać jezdnią, ale nie myślałem, że będzie tak strasznie. Gdy zjeżdżałem z wiaduktu - bo akcja ta miała miejsce przed wjazdem na wiadukt nad torami - opony wyrzucały świeże błotko wysoko w górę. Nie muszę pisać jak wyglądała moja twarz i ubranie.
Ale za to pogoda była dziś ładna, wreszcie po paru dniach zobaczyliśmy słońce.
Ślady buchtowania dzików w Lesie Bemowo
Ślady buchtowania dzików w Lesie Bemowo © yurek55
Odkrywanie nowych dróg
Odkrywanie nowych dróg © yurek55
Droga(?) jest ciężka
Droga(?) jest ciężka © yurek55
Ulica Żyzna prowadzi przez Kręczki do Kaput
Ulica Żyzna prowadzi przez Kręczki do Kaput © yurek55



  • DST 57.55km
  • Czas 03:10
  • VAVG 18.17km/h
  • Temperatura 7.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Ostatni ślady buchtowania (muszę zapamiętać to słowo) widziałem tuż przy Płaskowickiej, ale to mnie akurat nie zdziwiło bo to bezpośrednia okolica lasu kabackiego. Generalnie ostatni o czytałem ,że w Polsce jest niesłychanie duży przyrost populacji dzików, których presja na tereny podmiejskie i miejskie jest coraz bardziej zauważalna. W Piasecznie i jego przyległościach inwazja podobno jest opanowana , choć dziennikarz postawił na końcu felietonu znak zapytania.
[url=]http://www.kurierpoludniowy.pl/wiadomosci.php?art=17117[/url]
teich
- 11:16 niedziela, 16 października 2016 | linkuj
hahahahaha :))) - sorry że się śmieję - ale nie mogłam się powstrzymać :D
Fajnie musiałeś wyglądać :D :D
Katana1978
- 19:21 piątek, 14 października 2016 | linkuj
Po wielkości buchtowiska przypuszczam, że wataha była spora.
malarz
- 19:04 czwartek, 13 października 2016 | linkuj
Ostatnio tak lało, że strach do lasu wjeżdżać, żeby się w błocie nie utopić.
lavinka
- 18:51 czwartek, 13 października 2016 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ziejl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl