Informacje

  • Wszystkie kilometry: 137223.82 km
  • Km w terenie: 2414.65 km (1.76%)
  • Czas na rowerze: 291d 04h 04m
  • Prędkość średnia: 19.59 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Sobota, 8 października 2016 Kategoria > 100, Sobotnio

Turystyczno - krajoznawcza wycieczka

Obudziłem się sporo przed ósmą i biłem się z myślami, czy iść, czy zostać w łóżku z "Shantaramem".  Nawet gdy już w końcu wstałem i zjadłem śniadanie, nadal myślałem czy warto wyciągać rower. A na domiar wszystkiego, gdy już w końcu znalazłem się na siodełku, nie miałem zielonego pojęcia gdzie jechać, ani w jaki dystans celuję. Przez pierwsze dwie godziny, albo więcej, szukałem usprawiedliwienia dla powrotu do domu. Na pierwsze miejsce wysuwało się marznięcie dłoni w krótkich rękawiczkach, na drugim, było ogólnie chłodno tak po sobie. Dopiero jak minąłem polskie Chinatown, czyli Wólkę Kosowską, przestałem myśleć nad szybkim powrotem i pojechałem w stronę Piaseczna. Tam z kolei zacząłem zastanawiać się, czy odwiedzić córkę i napić się kawy, czy może wrócić Puławską, ale wreszcie wybrałem wariant przez Gassy, który dawał szansę na "setkę". W rezultacie zrobiłem ten dystans, sztukując przejazdem po drugiej  stronie Wisły, ale bez dokręcania pod domem.
A teraz po kolei.
W Michałowicach spotkałem woja przerażonego pięknem pani mecenas, mającej kancelarię w  budynku Urzędu Gminy. On też stoi pod tym urzędem i zapewne codziennie ją widuje, stąd zachwyt malujący się na jego szlachetnym obliczu.
Reakcja na piękno
Reakcja na piękno © yurek55
W Komorowie napis na kapliczce z Maryjką głosi, że ufundowali ją Maria i Józef w 1922 roku "W HOŁDZIE NAJ PANNIE"
Kapliczka Matki Boskiej z Dzieciątkiem w Komorowie 1922r
Kapliczka Matki Boskiej z Dzieciątkiem w Komorowie 1922r © yurek55
W Wólce Kosowskiej zdjęć hal targowych i wszechobecnych napisów "krzaczkami"  już nie robiłem, ale żałuję, że nie zdążyłem sfotografować chińskiego kuriera rowerowego - dostawcę. Rower ma zamontowany bagażnik - samoróbkę, który ma podstawę około metr na metr, a na, nim na wysokość powyżej głowy kierującego, ustawione są pudła z towarem i przymocowane pasem. Normalnie czysta Azja. Do tej pory takie mniejsze ilości przewozili hulajnogami, teraz maja nowy patent.
W Gassach z kolei byłem świadkiem akcji z promem. Wisła po ostatnich deszczach wezbrała i fala niosła całe duże drzewo z korzeniami. Prom już niemal przybijał do naszego brzegu, gdy właściciel z brzegu zaczął krzyczeć do załogi, żeby szybko zawracali. Zaczepienie się drzewa o stalową linę od promu, oznaczałoby co najmniej pół dnia walki o jego uwolnienie, przy użyciu piły spalinowej i motorówki. Gdy prom znalazł się z powrotem na tamtym brzegu, lina poszła na dno i nie stanowiła już przeszkody. Tymczasem drzewo postanowiło zaczepić się korzeniami i gałęziami o dno w zakolu rzeki i można było odwołać alarm.  Dłużej tam nie czekałem, ale co by było, gdyby woda jednak poradziła sobie z zaczepionym drzewem? Ludzie na promie mogliby jeszcze zaliczyć kilka kursów. w tę z i z powrotem. 
Prom w Gassach - lina na powierzchni
Prom w Gassach - lina na powierzchni © yurek55
Prom w Karczewiu - lina na dnie
Prom w Karczewiu - lina na dnie © yurek55
A dalej już nic ważnego nie zaszło.
Remont mostu u ujścia Jeziorki
Remont mostu u ujścia Jeziorki © yurek55
Tą dróżką jeszcze nie jechałem i pewnie nie pojadę, no chyba żebym tam mieszkał. Droga przez Konstancin nie umywa się do tej nad Wisłą. 
Dróżka na wale Jeziorki do Konstancina
Dróżka na wale Jeziorki do Konstancina © yurek55
Remont dróg dojazdowych do mostu
Remont dróg dojazdowych do mostu © yurek55
Remont dróg dojazdowych do mostu w Obórkach
Most Siekierkowski
Most Siekierkowski © yurek55
Spieniona Wisła z Mostu Siekierkowskiego
Spieniona Wisła z Mostu Siekierkowskiego © yurek55


wido
  • DST 102.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 05:10
  • VAVG 19.74km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
To chyba awansem, bo stoi już parę lat, a hrabia teraz dopiero sięgnął po swe włości. :)
yurek55
- 17:30 poniedziałek, 10 października 2016 | linkuj
Może delikwent z Michałowic zrobił taką minę gdyż się właśnie dowiedział, że hrabia będzie jego właścicielem?
oelka
- 12:27 poniedziałek, 10 października 2016 | linkuj
Niejeden ładunek wiezłem już na mono... ;)
mors
- 21:23 niedziela, 9 października 2016 | linkuj
Właśnie. Może następnym razem się uda ;)

A akcja z promem z gatunku mrożących krew w żyłach. Dobrze, że tak się skończyło.
michuss
- 20:13 niedziela, 9 października 2016 | linkuj
Będę miał na co polować, bo to zmyślna konstrukcja i trochę ekwilibrystyki przy tym potrzeba, prawie jak na mono. :)
yurek55
- 19:52 niedziela, 9 października 2016 | linkuj
Szkoda, że bez zdjęcia roweru towarowego..
mors
- 22:11 sobota, 8 października 2016 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rakie
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl