Piątek, 29 lipca 2016
Kategoria 50-100, Piaseczno/Ursynów
Odwiedzić Gassy
Choć nadal nie bardzo mam ochotę na jeżdżenie, postanowiłem się przełamać i spróbować troszkę dłuższego dystansu. A ponieważ wymyśliłem sobie powód do odwiedzenia Piaseczna, to powrót stamtąd zaplanowałem przez Gassy. Tym razem wybrałem drogę przez Magdalenkę, a w Jankach zrobiłem "służbowe" zdjęcie, w zastępstwie dawno nieobecnej. :)

Janki pod Warszawą © yurek55
Przed skrzyżowaniem z DW 721 skusiła mnie i zaciekawiła gruntowa droga równoległa, na mapie nazwana "ulicą" Wierzbową. Wśród lasu budują sobie tam domy zamożni ludzie, ale ten jeden dom mocno mnie zaskoczył. A właściwie jego elewacja. Do jej wykonania użyty został bardzo nietypowy materiał, a mianowicie drewniane polana. Zamiast spalić w kominku, inwestor postanowił położyć je na ściany zewnętrzne. A mógł użyć eleganckich paneli z sidingu. De gustibus non disputandum est. Będę tam zaglądał, bo ciekaw jestem jak będzie ten dom wyglądał po ukończeniu.

Nietypowe zastosowanie drzewa kominkowego © yurek55

"Kominkowa" elewacja © yurek55

Fronton domu w Sękocinie © yurek55
Dalej już nic ciekawego nie zauważyłem. Na przystani promowej przybył jakiś na wpół zatopiony obiekt pływający, a most na Jeziorce w Obórkach nadal w budowie.

Przystań Gassy © yurek55

Budowa nowego mostu na Jeziorce © yurek55

Ujście Jeziorki do Wisły © yurek55
Nie wiem, czy to wina ciężkiej pogody i duchoty w powietrzu, ale jechałem jak prawdziwy emeryt. Nie mogę wejść w obroty i utrzymać sensownej prędkości, noga nie podaje, kolano pobolewa i organizm broni się przed nadmiernym wysiłkiem. Najlepiej widać to po średniej. Już nie wspominam, jak swobodnie rozmawiając, wyprzedzili mnie na podjeździe ulicą Spacerową dziewczyna z chłopakiem, na trekingach z sakwami...
- DST 68.00km
- Teren 4.00km
- Czas 03:47
- VAVG 17.97km/h
- Temperatura 27.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Heh u mnie służbowe foty zaczną się od poniedziałku....
W tym tygodniu też lewo jeżdżę na rowerze, jestem w Broku i taki jest upał i duchota że maskara. Nie mam siły:( Także nie jesteś sam Katana1978 - 10:10 sobota, 30 lipca 2016 | linkuj
Komentuj
W tym tygodniu też lewo jeżdżę na rowerze, jestem w Broku i taki jest upał i duchota że maskara. Nie mam siły:( Także nie jesteś sam Katana1978 - 10:10 sobota, 30 lipca 2016 | linkuj