Piątek, 15 lipca 2016
Kategoria całe NIC, Nad morzem 4, przed śniadaniem
Do sklepu
Nadszedł w końcu pierwszy dzień, kiedy mi się po prostu nie chciało wstać i gdzieś jechać. Obudziłem się wcześnie, ale wybrałem pozostanie w łóżku i czytanie doskonałej książki polecanej przez Księgowego - "Pielgrzym". Ale nie Paolo Coehlo, tylko Terrego Hayesa - do Coehlo jeszcze nie dorosłem. Na dodatek czułem się zmęczony i popsuło mi się kolano od tych górek. Dzień spędziłem nad basenem.

Odpoczynek nad basenem © yurek55

Odpoczynek nad basenem © yurek55
- DST 3.70km
- Czas 00:11
- VAVG 20.18km/h
- Temperatura 17.0°C
- Podjazdy 42m
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj