Wtorek, 7 czerwca 2016
Na kłopoty... Księgowy.:)
Tak byłem wk@#$%^&* na rower, że ani w niedzielę, ani w poniedziałek nie ruszałem się z domu. W niedzielę obudziłem się wystarczająco wcześnie, by sześćdziesiąt przed sniadaniem machnąć, ale jak pomyślałem, że znów złapię gumę, to już rower bym albo połamał w drobiazgi, albo utopił. Wolałem ochłonąć nieco i dopiero dziś, na spokojnie, pojechałem po ratunek i poradę do Księgowego. Po drodze, jadąc Trasą Armii Krajowej, postanowiłem zobaczyć ukończony powstańczy mural na Żoliborzu, który poprzednio wyglądał tak. Teraz po dodaniu postaci jest już kompletny.

Żoliborski mural powstańczy © yurek55

Pamięci Powstania Warszawskiego © yurek55
W Nieporęcie Adam po usłyszeniu o moich problemach, niezwłocznie wtargał rower do warsztatu i po chwili odkrył źródło problemu. Linka od przerzutki zapiekła się na amen w pancerzu i żadne kręcenie baryłką, żadna regulacja, nie miała prawa się udać. Wymiana linki, tylnego pancerza, śruby regulacyjnej i regulacja - to wszystko zajęło Adamowi kilkanaście minut. W tym czasie oczywiście pogadaliśmy o różnych rowerowych przypadkach i wypadkach i nie wiadomo kiedy rower był gotowy. Kiedy już się pożegnaliśmy i ruszyłem w drogę, nie mogłem się nacieszyć płynną zmianą biegów, cichą jazdą i komfortem podróżowania. Dlatego postanowiłem wykręcić przynajmniej sto kilometrów. Nie miałem zaplanowanej marszruty, więc jechałem gdzie oczy poniosą, ciesząc się po prostu jazdą. Nawet wiatr mi nie przeszkadzał. Gdy dojechałem do domu, na liczniku było sto pięć kilometrów. Szybko zjadłem obiad i pojechałem na Służewiec Przemysłowy odebrać zakupy ze Sklepu Bobasa. To dało dodatkowe dwanaście.
Jeszcze raz dziękuję, Adam!

Dwa kilometry drogi gruntowej Jabłonna - Tarchomin © yurek55

Wisła na Tarchominie © yurek55

Żoliborski mural powstańczy © yurek55

Pamięci Powstania Warszawskiego © yurek55
W Nieporęcie Adam po usłyszeniu o moich problemach, niezwłocznie wtargał rower do warsztatu i po chwili odkrył źródło problemu. Linka od przerzutki zapiekła się na amen w pancerzu i żadne kręcenie baryłką, żadna regulacja, nie miała prawa się udać. Wymiana linki, tylnego pancerza, śruby regulacyjnej i regulacja - to wszystko zajęło Adamowi kilkanaście minut. W tym czasie oczywiście pogadaliśmy o różnych rowerowych przypadkach i wypadkach i nie wiadomo kiedy rower był gotowy. Kiedy już się pożegnaliśmy i ruszyłem w drogę, nie mogłem się nacieszyć płynną zmianą biegów, cichą jazdą i komfortem podróżowania. Dlatego postanowiłem wykręcić przynajmniej sto kilometrów. Nie miałem zaplanowanej marszruty, więc jechałem gdzie oczy poniosą, ciesząc się po prostu jazdą. Nawet wiatr mi nie przeszkadzał. Gdy dojechałem do domu, na liczniku było sto pięć kilometrów. Szybko zjadłem obiad i pojechałem na Służewiec Przemysłowy odebrać zakupy ze Sklepu Bobasa. To dało dodatkowe dwanaście.
Jeszcze raz dziękuję, Adam!

Dwa kilometry drogi gruntowej Jabłonna - Tarchomin © yurek55

Wisła na Tarchominie © yurek55
- DST 117.00km
- Teren 2.00km
- Czas 05:45
- VAVG 20.35km/h
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Pewnie Yurek długo biegów nie zmieniał, ale ja też kiedyś w Silverze taką usterkę miałam.
Katana1978 - 08:54 sobota, 11 czerwca 2016 | linkuj
Mnie to nie przekonało ;p no chyba że rower (w sensie linka) był długo nieużywany...
mors - 20:26 czwartek, 9 czerwca 2016 | linkuj
Ja wiem ! woda się tam dostała i przyrdzewiało co nieco :)
Gdyby Yurek po deszczu nie jeździł to pewnie by się nie zapiekło :) Katana1978 - 19:32 czwartek, 9 czerwca 2016 | linkuj
Gdyby Yurek po deszczu nie jeździł to pewnie by się nie zapiekło :) Katana1978 - 19:32 czwartek, 9 czerwca 2016 | linkuj
Nie kumam, jak mogła się zapiec, przecież zapewne była codziennie używana...
mors - 20:53 środa, 8 czerwca 2016 | linkuj
Fajnie, ja mam chyba gorszy problem i tego od ręki raczej nie da się zrobić.
Mechanizm w kasecie coś trzeszczy ;( nie wiadomo co tak naprawdę :( Katana1978 - 16:25 środa, 8 czerwca 2016 | linkuj
Mechanizm w kasecie coś trzeszczy ;( nie wiadomo co tak naprawdę :( Katana1978 - 16:25 środa, 8 czerwca 2016 | linkuj
Cieszę się że mogłem pomóc:-) no i dziękuję za odwiedziny:-)
Ksiegowy - 06:25 środa, 8 czerwca 2016 | linkuj
No i super :) Też bym nie wpadła że to przez linkę :). Obstawiałam już zepsutą przerzutkę :P
Katana1978 - 18:40 wtorek, 7 czerwca 2016 | linkuj
Komentuj