Poniedziałek, 29 lutego 2016
Kategoria <50
Personal record na Agrykoli
Plan na dziś był taki, żeby pojechać do przychodni na Solcu na kontrolę, a potem zmierzyć się ponownie z Agrykolą. Strava mobilizuje nie tylko wyczynowców do poprawiania rekordów życiowych i miejsc w segmentowych rankingach, ale też rowerowych "trzepaków". Poprawiłem swój czas o trzynaście sekund, co dało awans na 1186 miejsce i choć czuję, że już zbyt wielkich rezerw nie mam, to pobawić się zawsze można. Myślę, że jeszcze nie raz spróbuję się z tą "ścianą płaczu". ;)
__________________
Cała reszta trasy, to zwykła miejska przejażdżka. Nie odczuwałem wewnętrznej potrzeby łykania kilometrów, raczej właśnie takie nieśpieszne wałęsanie się po ulicach i uliczkach Śródmieścia i Ochoty. Warsaw Spire na Towarowej już prawie skończony, wieczorami widzę z okna rozświetloną od dołu do góry bryłę, tego kolejnego warszawskiego "drapacza chmur".
Warszawska Iglica © yurek55
Warsaw Spire © yurek55
Na Koszykowej, dom mojego dzieciństwa zyskał syjamskiego brata w postaci nowoczesnego biurowca. To transakcja wiązana z deweloperem rewitalizującym Halę "Koszyki". W puste miejsce pomiędzy budynkiem, a wschodnią oficynę bramną Hali Koszykowej, wstawiono modną kiedyś budowlaną "plombę". Z drugiej strony zastosowano podobne rozwiązanie. Całość ma zostać ukończona w tym roku.
Mój dom z "przyklejonym" biurowcem © yurek55
Hala na Koszykach © yurek55
Oficyna bramna strona zachodnia © yurek55
Ponieważ jutro "Dzień Żołnierzy Wyklętych", na zakończenie wpisu akcent tematyczny.
Sąd Wojskowy © yurek55
"W hołdzie ofiarom reżimu komunistycznego skazanym w sfingowanych procesach na karę smierci lub długoletniego więzienia przez mieszczący się tym budynku w latach 1946 - 1955 WojskowySąd Rejonowy w Warszawie "
Trasa:
Ranking:
__________________
Cała reszta trasy, to zwykła miejska przejażdżka. Nie odczuwałem wewnętrznej potrzeby łykania kilometrów, raczej właśnie takie nieśpieszne wałęsanie się po ulicach i uliczkach Śródmieścia i Ochoty. Warsaw Spire na Towarowej już prawie skończony, wieczorami widzę z okna rozświetloną od dołu do góry bryłę, tego kolejnego warszawskiego "drapacza chmur".
Warszawska Iglica © yurek55
Warsaw Spire © yurek55
Na Koszykowej, dom mojego dzieciństwa zyskał syjamskiego brata w postaci nowoczesnego biurowca. To transakcja wiązana z deweloperem rewitalizującym Halę "Koszyki". W puste miejsce pomiędzy budynkiem, a wschodnią oficynę bramną Hali Koszykowej, wstawiono modną kiedyś budowlaną "plombę". Z drugiej strony zastosowano podobne rozwiązanie. Całość ma zostać ukończona w tym roku.
Mój dom z "przyklejonym" biurowcem © yurek55
Hala na Koszykach © yurek55
Oficyna bramna strona zachodnia © yurek55
Ponieważ jutro "Dzień Żołnierzy Wyklętych", na zakończenie wpisu akcent tematyczny.
Sąd Wojskowy © yurek55
"W hołdzie ofiarom reżimu komunistycznego skazanym w sfingowanych procesach na karę smierci lub długoletniego więzienia przez mieszczący się tym budynku w latach 1946 - 1955 WojskowySąd Rejonowy w Warszawie "
Trasa:
Ranking:
- DST 18.62km
- Czas 01:13
- VAVG 15.30km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
30x w roku to na pewno. W ciągu 1 dnia to nawet nie chce mi się próbować. Łykam tą górkę bez trudu, ale to nie mój sport żeby tak bez sensu się forsować :D
Katana1978 - 21:40 piątek, 4 marca 2016 | linkuj
Katana, nie marudź, tylko spróbuj. Gwarantuję, że takie trzydzieści też dasz radę.
Hipek - 07:12 piątek, 4 marca 2016 | linkuj
EEee to jeszcze nic, ja właśnie poznałam na bikestats zawodnika Bucz''a. Przeczytałam na jego blogu ze on łyka Agrykolę 30x pod rząd zjazd i wjazd....- cyborg jakiś :D - albo silniczek ma w ramie :))))
Katana1978 - 22:27 czwartek, 3 marca 2016 | linkuj
Ten zawodnik co jechał 45,2 km/h to chyba pomylił kierunki i jechał w dół... ;>
mors - 21:57 czwartek, 3 marca 2016 | linkuj
@Hipek Jak napisałem, nie mam już za dużych rezerw do poprawy wyniku. Może przy zbiegu okoliczności wybitnie sprzyjających, zejdę poniżej dwóch minut. Ale to może...W każdym razie próbował będę.
PS. Czy widzicie przy moich wpisach mapkę trasy ze Stravy? Ja jak wchodzę, widzę tylko fragment kodu (bez początku) i dopiero gdy ponownie edytuję wpis, wtedy już bez żadnej ingerencji mapka jest poprawnie wyświetlona. Z mapkami z Navime, czy Endomondo nie miałem takich zdarzeń.
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/505324144/embed/bd60608cef320846170eda31c106c669013e8649">
</iframe>
yurek55 - 11:55 wtorek, 1 marca 2016 | linkuj
PS. Czy widzicie przy moich wpisach mapkę trasy ze Stravy? Ja jak wchodzę, widzę tylko fragment kodu (bez początku) i dopiero gdy ponownie edytuję wpis, wtedy już bez żadnej ingerencji mapka jest poprawnie wyświetlona. Z mapkami z Navime, czy Endomondo nie miałem takich zdarzeń.
height="405" width="590" frameborder="0" allowtransparency="true" scrolling="no" src="https://www.strava.com/activities/505324144/embed/bd60608cef320846170eda31c106c669013e8649">
</iframe>
Gratulacje!
Jak założysz letnie ciuchy i nie zabierzesz bagażu, to urwiesz jeszcze kilka sekund.Hipek - 11:34 wtorek, 1 marca 2016 | linkuj
Jak założysz letnie ciuchy i nie zabierzesz bagażu, to urwiesz jeszcze kilka sekund.
à propos Warsaw Spire - miał swój urok jak był ten napis "Kocham Warszawę" a teraz już niczym się nie wyróżnia od innych wieżowców
Katana1978 - 08:28 wtorek, 1 marca 2016 | linkuj
Nie wiem kto teraz tam mieszka, wyprowadziliśmy się pół wieku temu:)
yurek55 - 22:10 poniedziałek, 29 lutego 2016 | linkuj
A kto teraz mieszka na tej Koszykowej ?
Fajne wspomnienia...Katana1978 - 22:04 poniedziałek, 29 lutego 2016 | linkuj
Fajne wspomnienia...
Mieszkałem na Koszykowej 59. Tutaj jest więcej zdjęć, kiedyś udało mi się tam dostać jak był zepsuty domofon :) Taki powrót do krainy dzieciństwa
yurek55 - 21:21 poniedziałek, 29 lutego 2016 | linkuj
Stravka jednak potrafi zmobilizować, bardziej niż endomondo czy rwgps. Mnie też wciąga ta rywalizacja z samym sobą :)
P.S. Ładnie mieszkałeś w dzieciństwie.
michuss - 18:59 poniedziałek, 29 lutego 2016 | linkuj
Komentuj
P.S. Ładnie mieszkałeś w dzieciństwie.
