Piątek, 26 lutego 2016
Kategoria 50-100
Dlaczego trąbią? - nowe spojrzenie na sprawę rzekomego konfliktu
Kupiłem na Ali uchwyt rowerowy do telefonu i wczoraj listonosz przyniósł przesyłkę. Zamówiłem w sobotę trzynastego lutego, czyli przyszła po dwunastu dniach ( dziewięć roboczych), a z miasta Fuzhou w prowincji Fujihan jest do Warszawy około 8500 km. To czasem od polskich allegrowiczów dłużej idzie. Ma trzy warianty mocowania: do kierownicy, pod kapsel i pod mostek. W moim rowerze pod mostek się nie daje, przymierzałem na dwa pozostałe sposoby i lepiej wygląda przykręcony pod kapsel. Prawda? Na kierownicy jest za mało miejsca i jakoś tak naćkane wygląda.
Ale czas nawiązać do tytułu. Oto krótki dialog z kierowcą, który na Puławskiej zatrąbił na mnie przy wyprzedzaniu. Było to za Auchanem, już w Piasecznie, a ja świadomie zignorowałem znak zakazu. Dogoniłem go gdy wysiadał na parkingu przy Decathlonie i pytam grzecznie:
- Dlaczego pan na mnie trąbił?
- Bo tam jest znak zakazu jazdy rowerem.
- Czy jak pan zatrąbił, to tego znaku tam nie ma? Przestał obowiązywać, czy jak? Bo nie rozumiem związku.
- Bo ja nie chciałem, żeby pan mi pod koła wjechał. Ja tak dla bezpieczeństwa zatrąbiłem, żeby ostrzec.
Zwątpiłem, takiego argumentu już podważyć nie mogłem. Czyli drodzy rowerzyści, jeśli ktoś na was trąbi, to pamiętajcie. - On robi to z troski o wasze bezpieczeństwo!

Optymalne mocowanie © yurek55

Zamocowanie pod kapsel © yurek55

Za ciasno na kierownicy © yurek55

Mocowanie do kiery © yurek55

Zielono w Lesznowoli, ale to jeszcze nie wiosna © yurek55

Ściana kontenerowa w polu obok lotniska © yurek55
Druga wycieczka wieczorem po mieście. Mapa na stravie.
Ale czas nawiązać do tytułu. Oto krótki dialog z kierowcą, który na Puławskiej zatrąbił na mnie przy wyprzedzaniu. Było to za Auchanem, już w Piasecznie, a ja świadomie zignorowałem znak zakazu. Dogoniłem go gdy wysiadał na parkingu przy Decathlonie i pytam grzecznie:
- Dlaczego pan na mnie trąbił?
- Bo tam jest znak zakazu jazdy rowerem.
- Czy jak pan zatrąbił, to tego znaku tam nie ma? Przestał obowiązywać, czy jak? Bo nie rozumiem związku.
- Bo ja nie chciałem, żeby pan mi pod koła wjechał. Ja tak dla bezpieczeństwa zatrąbiłem, żeby ostrzec.
Zwątpiłem, takiego argumentu już podważyć nie mogłem. Czyli drodzy rowerzyści, jeśli ktoś na was trąbi, to pamiętajcie. - On robi to z troski o wasze bezpieczeństwo!

Optymalne mocowanie © yurek55

Zamocowanie pod kapsel © yurek55

Za ciasno na kierownicy © yurek55

Mocowanie do kiery © yurek55
Ja mam na dwie śruby mocowanie kiery do mostka, dlatego ten sposób odpada.

Zielono w Lesznowoli, ale to jeszcze nie wiosna © yurek55

Ściana kontenerowa w polu obok lotniska © yurek55
Druga wycieczka wieczorem po mieście. Mapa na stravie.
- DST 69.60km
- Czas 03:29
- VAVG 19.98km/h
- Temperatura 2.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Super tekst ("jeśli pan zatrąbił, to znaku nie ma?").
Hipek - 11:54 poniedziałek, 29 lutego 2016 | linkuj
Kierownica jest gięta, do tego wąska pewnie około 580-550cm... stąd tak mało miejsca na kierownicy.
Uchwyt fajny - tylko powiedz czy mocowanie jest plastikowe czy z alu, bo obawiam się że może z wstrząsów cięższy telefon wywalić. Ksiegowy - 19:08 sobota, 27 lutego 2016 | linkuj
Uchwyt fajny - tylko powiedz czy mocowanie jest plastikowe czy z alu, bo obawiam się że może z wstrząsów cięższy telefon wywalić. Ksiegowy - 19:08 sobota, 27 lutego 2016 | linkuj
Fajny ten uchwyt - szczególnie mocowanie do mostka.
Faktycznie masz napaćkanie na tej kierownicy - i licznik jakoś krzywo przypięty. Na twoim miejscu zmieniłabym klamkomanetki - najwięcej miejsca zabierają
Hamulce osobno i manetki osobno. Dało by to więcej miejsca. Albo gripy. Katana1978 - 13:10 sobota, 27 lutego 2016 | linkuj
Komentuj
Faktycznie masz napaćkanie na tej kierownicy - i licznik jakoś krzywo przypięty. Na twoim miejscu zmieniłabym klamkomanetki - najwięcej miejsca zabierają
Hamulce osobno i manetki osobno. Dało by to więcej miejsca. Albo gripy. Katana1978 - 13:10 sobota, 27 lutego 2016 | linkuj