Niedziela, 27 września 2015
Kategoria <50, Piaseczno/Ursynów
Poranna runda do Piaseczna
Wszystko tak samo, jak w ubiegłą niedzielę. Znów pojechałem rano, jeszcze przed śniadaniem, do Piaseczna - tym razem zawoziłem szkolny plecak z Asterixem dla Dominiki. Zakupiony został przez córkę sąsiadki aż we Francji i teraz właśnie przyjechała na kilka dni do mamy i go przywiozła. W Polsce są plecaki tylko z bohaterami amerykańskich kreskówek, a Dominika jest wielką miłośniczką filmów z Asterixem i Obelixem i już nie mogła się doczekać. Na początek roku nie zdążyliśmy, ale teraz już jest szczęśliwa. Ja pewnie wyglądałem nieco dziwnie wioząc go na plecach, ale czego się nie robi dla wnuczki.
Wracałem tą samą drogą, zobaczyć przy okazji, co się zmieniło na drodze do Janek. Widać postępy robót, a dziś nawet odkryłem, że estakada nad szosą krakowską, to chyba dla rowerów będzie? Skrzyżowanie (rondo?) zapowiada się potężnie, ale kierowcy wracający z weekendów z południa, swoje będą musieli odstać. Wyjeżdżający w piątek do domów, po zapas słoików na kolejny tydzień, również.
Czuć już jesień w powietrzu, temperatury, szczególnie poranne, zmuszają do zakładania drugiej warstwy odzieży. W samej koszulce już się nie da komfortowo jeździć, ale w spodenkach krótkich, jeszcze daje radę.
Aha... i jeszcze jedno. Na wiadukcie nad S7 w Dawidach, mijający mnie z przeciwka rowerzysta zawołął: - cześć Jurek! Odpowiedziałem - cześć i pojechaliśmy każdy w swoją stronę. Nie znam go zupełnie, więc skąd on zna mnie? Czyżby... z bloga?

Jesienne, dyniowe klimaty © yurek55

Skrzyżowanie Grójec-Warszawa/Magdalenka-Nadarzyn © yurek55
Oczywiście tam w oddali za tymi maszynami roboczymi.

Zarys estakady rowerowej © yurek55

Estakada z innego ujęcia © yurek55
Wracałem tą samą drogą, zobaczyć przy okazji, co się zmieniło na drodze do Janek. Widać postępy robót, a dziś nawet odkryłem, że estakada nad szosą krakowską, to chyba dla rowerów będzie? Skrzyżowanie (rondo?) zapowiada się potężnie, ale kierowcy wracający z weekendów z południa, swoje będą musieli odstać. Wyjeżdżający w piątek do domów, po zapas słoików na kolejny tydzień, również.
Czuć już jesień w powietrzu, temperatury, szczególnie poranne, zmuszają do zakładania drugiej warstwy odzieży. W samej koszulce już się nie da komfortowo jeździć, ale w spodenkach krótkich, jeszcze daje radę.
Aha... i jeszcze jedno. Na wiadukcie nad S7 w Dawidach, mijający mnie z przeciwka rowerzysta zawołął: - cześć Jurek! Odpowiedziałem - cześć i pojechaliśmy każdy w swoją stronę. Nie znam go zupełnie, więc skąd on zna mnie? Czyżby... z bloga?

Jesienne, dyniowe klimaty © yurek55

Skrzyżowanie Grójec-Warszawa/Magdalenka-Nadarzyn © yurek55
Oczywiście tam w oddali za tymi maszynami roboczymi.

Zarys estakady rowerowej © yurek55

Estakada z innego ujęcia © yurek55
- DST 44.77km
- Czas 02:06
- VAVG 21.32km/h
- VMAX 30.60km/h
- Temperatura 10.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Menu/znajomi/ jak sobie odświeżysz to możesz kliknąć w aktualnie uprawiających aktywności i tam live widać gdzie jest znajomy
marek - 15:30 wtorek, 29 września 2015 | linkuj
To mnie spotkałeś w Dawidach. Widziałem na endomondo, że jedziesz w moją stronę :)
marek - 20:03 niedziela, 27 września 2015 | linkuj
Wczoraj nocą jechałem przez te wykopki... masakra na tym odcinku... dobrze, że o 3 w nocy nie ma tam aut.
Ksiegowy - 17:33 niedziela, 27 września 2015 | linkuj
Komentuj