Informacje
- Wszystkie kilometry: 146604.07 km
- Km w terenie: 2657.65 km (1.81%)
- Czas na rowerze: 312d 01h 48m
- Prędkość średnia: 19.53 km/h
- Więcej informacji.
... i w latach poprzednich
AD 2023
AD 2022
AD 2021
AD 2020
AD 2019
AD 2018
AD 2017
AD 2016
AD 2015
AD 2014
AD 2013
AD 2012
AD 2011
Gminobranie
Pogoda na rower
Moje rowery
Szukaj
Znajomi
Wykres roczny
Archiwum
- 2024, Listopad(15, 6)
- 2024, Październik(22, 13)
- 2024, Wrzesień(29, 23)
- 2024, Sierpień(25, 20)
- 2024, Lipiec(14, 8)
- 2024, Czerwiec(20, 17)
- 2024, Maj(23, 15)
- 2024, Kwiecień(29, 17)
- 2024, Marzec(28, 26)
- 2024, Luty(31, 26)
- 2024, Styczeń(16, 10)
- 2023, Grudzień(28, 17)
- 2023, Listopad(26, 10)
- 2023, Październik(21, 33)
- 2023, Wrzesień(22, 18)
- 2023, Sierpień(22, 12)
- 2023, Lipiec(25, 14)
- 2023, Czerwiec(24, 16)
- 2023, Maj(29, 27)
- 2023, Kwiecień(20, 20)
- 2023, Marzec(25, 17)
- 2023, Luty(19, 4)
- 2023, Styczeń(24, 16)
- 2022, Grudzień(12, 5)
- 2022, Listopad(18, 12)
- 2022, Październik(25, 19)
- 2022, Wrzesień(17, 19)
- 2022, Sierpień(15, 25)
- 2022, Lipiec(19, 10)
- 2022, Czerwiec(21, 10)
- 2022, Maj(25, 24)
- 2022, Kwiecień(27, 4)
- 2022, Marzec(25, 15)
- 2022, Luty(19, 18)
- 2022, Styczeń(16, 7)
- 2021, Grudzień(2, 5)
- 2021, Październik(19, 15)
- 2021, Wrzesień(15, 16)
- 2021, Sierpień(8, 6)
- 2021, Lipiec(16, 22)
- 2021, Czerwiec(18, 13)
- 2021, Maj(10, 10)
- 2021, Kwiecień(13, 24)
- 2021, Marzec(12, 11)
- 2021, Luty(7, 4)
- 2021, Styczeń(9, 18)
- 2020, Grudzień(13, 16)
- 2020, Listopad(20, 24)
- 2020, Październik(17, 28)
- 2020, Wrzesień(18, 7)
- 2020, Sierpień(13, 5)
- 2020, Lipiec(13, 5)
- 2020, Czerwiec(18, 57)
- 2020, Maj(15, 23)
- 2020, Kwiecień(18, 52)
- 2020, Marzec(26, 56)
- 2020, Luty(14, 55)
- 2020, Styczeń(19, 54)
- 2019, Grudzień(12, 38)
- 2019, Listopad(26, 56)
- 2019, Październik(22, 54)
- 2019, Wrzesień(14, 8)
- 2019, Sierpień(8, 9)
- 2019, Lipiec(20, 36)
- 2019, Czerwiec(16, 18)
- 2019, Maj(24, 27)
- 2019, Kwiecień(18, 29)
- 2019, Marzec(18, 43)
- 2019, Luty(19, 53)
- 2019, Styczeń(12, 47)
- 2018, Grudzień(13, 64)
- 2018, Listopad(23, 129)
- 2018, Październik(23, 94)
- 2018, Wrzesień(27, 146)
- 2018, Sierpień(16, 75)
- 2018, Lipiec(17, 87)
- 2018, Czerwiec(22, 85)
- 2018, Maj(25, 93)
- 2018, Kwiecień(19, 121)
- 2018, Marzec(22, 153)
- 2018, Luty(16, 104)
- 2018, Styczeń(13, 92)
- 2017, Grudzień(16, 81)
- 2017, Listopad(19, 150)
- 2017, Październik(14, 74)
- 2017, Wrzesień(19, 66)
- 2017, Sierpień(26, 97)
- 2017, Lipiec(21, 108)
- 2017, Czerwiec(23, 100)
- 2017, Maj(22, 108)
- 2017, Kwiecień(11, 65)
- 2017, Marzec(23, 125)
- 2017, Luty(15, 159)
- 2017, Styczeń(16, 101)
- 2016, Grudzień(18, 99)
- 2016, Listopad(25, 109)
- 2016, Październik(18, 88)
- 2016, Wrzesień(20, 69)
- 2016, Sierpień(18, 49)
- 2016, Lipiec(27, 31)
- 2016, Czerwiec(22, 75)
- 2016, Maj(24, 58)
- 2016, Kwiecień(20, 44)
- 2016, Marzec(7, 14)
- 2016, Luty(9, 34)
- 2016, Styczeń(13, 62)
- 2015, Grudzień(24, 55)
- 2015, Listopad(8, 34)
- 2015, Październik(20, 68)
- 2015, Wrzesień(22, 59)
- 2015, Sierpień(16, 58)
- 2015, Lipiec(16, 43)
- 2015, Czerwiec(20, 36)
- 2015, Maj(22, 36)
- 2015, Kwiecień(21, 44)
- 2015, Marzec(19, 36)
- 2015, Luty(13, 36)
- 2015, Styczeń(12, 25)
- 2014, Grudzień(15, 59)
- 2014, Listopad(20, 35)
- 2014, Październik(24, 63)
- 2014, Wrzesień(23, 75)
- 2014, Sierpień(26, 107)
- 2014, Lipiec(17, 62)
- 2014, Czerwiec(21, 113)
- 2014, Maj(24, 75)
- 2014, Kwiecień(19, 109)
- 2014, Marzec(19, 159)
- 2014, Luty(15, 99)
- 2014, Styczeń(19, 108)
- 2013, Grudzień(23, 97)
- 2013, Listopad(24, 166)
- 2013, Październik(24, 153)
- 2013, Wrzesień(17, 131)
- 2013, Sierpień(14, 56)
- 2013, Lipiec(26, 84)
- 2013, Czerwiec(25, 137)
- 2013, Maj(21, 112)
- 2013, Kwiecień(27, 123)
- 2013, Marzec(18, 83)
- 2013, Luty(16, 40)
- 2013, Styczeń(15, 85)
- 2012, Grudzień(10, 32)
- 2012, Listopad(20, 69)
- 2012, Październik(17, 42)
- 2012, Wrzesień(20, 15)
- 2012, Sierpień(7, 7)
- 2012, Lipiec(9, 3)
- 2012, Czerwiec(13, 12)
- 2012, Maj(14, 16)
- 2012, Kwiecień(8, 0)
- 2012, Marzec(18, 24)
- 2011, Maj(7, 0)
- 2011, Kwiecień(2, 0)
- 2011, Marzec(5, 1)
Linki
Wtorek, 5 maja 2015
Kategoria 50-100
Republika rowerowa - Gassy
Rano, po przebudzeniu, leżąc jeszcze w łóżku rozważalem wyprawę po południowe gminy. Już dawno wgrałem sobie w telefon do folderu "planowane" kilka nowych tras i... nic się dalej nie dzieje. Dlatego dziś miałem szczery zamiar coś z tym zrobić. Tym bardziej, że pogoda była sprzyjająca, czasu też powinno wystarczyć na trasę ponad stukilometrową. Żeby juz tego wątku nie rozwijać napiszę: chciałem dobrze, wyszło jak zawsze.
Pierwszy etap podróży, to niespełna cztery kilometry do szpitala na Litewskiej. Tam postałem w kolejce do okienka i już na trzeciego września udało się dziecko do laryngologa zapisać. Potem ulicą Puławską pojechałem na Ursynów, bo tam też miałem coś do załatwienia, a jak już wszystko pozałatwiałem, to... jakoś mi się odechciało. Tak mi się masakrycznie ciężko jechało, że szukałem tylko pretekstu, by odpocząć. Zadzwoniłem do córki by się wprosić na kawę, ale na szczęście nie było jej w domu. Wstyd przed samym sobą nie pozwolił mi jednak wracać do domu i postanowiłem jechać tam, gdzie planowałem w niedzielę, a mi nie wyszło, czyli do Gassów. Chciałem tez przypomnieć sobie inne trasy, niż Wałem Zawadowskim, bo ostatnio tylko tamtędy jeździłem od Mostu Siekierkowskiego. Z Ursynowa więc, pojechalem przez Las Kabacki do Powsina, następnie Okrzeszew i dopiero w Obórkach dołączyłem do stałej nadwiślańskiej trasy prowadzącej do Gassów. Okolice przez które jechałem, z uwagi na niewielki ruch samochodowy, są bardzo lubiane przez rowerzystów, nawet tych z ambicjami sportowymi. Widać to po ubiorze, sprzęcie, a przede wszystkim po szybkości z jaką mnie mijali. Ale co się dziwić, skoro licznik pokazywał średnią 17km/h? No po prostu słaby byłem, noga nie podawała, a wiatr robił resztę. Dlatego najlepiej mi szło odpoczywanie. Jak usiadłem na przystani, to mógłbym się stamtąd nie ruszać godzinami. W końcu jednak, to wiatr, jego porywy, sprawiły, że skończyłem siedzenie i wsiadłem na rower. Poczułem bowiem niepokój, czy to nie jest aby zwiastun burzy? Tym bardziej, że było gorąco i parno, a ja nie miałem kurtki. Droga powrotna przy sprzyjającym wietrze upływała już zauważalnie szybciej i zdecydowanie łatwiej. Najpierw do Konstancina, przez Chyliczki do Piaseczna i kawałek Puławską. Ponieważ nie chciałem jechać tą ruchliwą ulicą, przy najbliższej okazji pożegnałem ją, skręcając w lewo w kierunku stacji kolejowej Jeziorki. Po chwili dotarłem do stałej trasy, którą do Piaseczna jeżdżę i znajomymi ulicami dojechałem do domu. Udało się poprawić średnią o 2km/h, ale to nie był mój dzień. Mimo to zadowolony jestem z siebie i z pokonania własnej słabości.
Ulica Rosochata z rosochatym drzewem © yurek55
Przystań promowa Gassy - pływamy! © yurek55
Tajemnicze pływadła © yurek55
Drewniane łodzie © yurek55
Żaglowe tramwaje wodne? © yurek55
Ceny te same jak rok temu © yurek55
Jazda (z wiatrem) bez trzymanki © yurek55
Droga - marzenie rowerzysty © yurek55
Koniec marzeń © yurek55
Proza życia © yurek55
- DST 70.33km
- Teren 3.00km
- Czas 03:39
- VAVG 19.27km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Tak jak napisałeś w najbliższy weekend odbędzie się w Gassach Flis festiwal majacy wskrzeszać zapomniane tradycje Urzyca. Stąd i te tradycyjne wiślane szkuty.
teich -
07:17 czwartek, 7 maja 2015 | linkuj
Widzę że nie tylko mi ciężko się jeździ ....- teraz już wiem że to przez ten wiatr :)
Katana1978 -
21:21 wtorek, 5 maja 2015 | linkuj
Komentuj