Informacje

  • Wszystkie kilometry: 138120.06 km
  • Km w terenie: 2424.65 km (1.76%)
  • Czas na rowerze: 293d 08h 51m
  • Prędkość średnia: 19.57 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wtorek, 28 kwietnia 2015 Kategoria 50-100

Aaaaby się nie przemęczyć

Nadszedł w końcu ten dzień, w którym nic już nie potrafiłem znaleźć na usprawiedliwienie swego lenistwa. Postanowiłem więc pojechać w kierunku zachodnich wiosek, ale tym razem wyjechać z miasta ulicą Arkuszową, a przy okazji sprawdzić informację o pewnym kościele na Wawrzyszewie. No i okazało się, że to jest bardzo stary kościół, bo aż z 1542 roku, a niektórzy historycy i tę zamierzchłą datę erygowania parafii uważają za wtórną i optują za jeszcze wcześniejszą - przed 1446 rokiem.
Tak o niej pisał Józef Łukaszewicz w książce " Krótki opis historyczny kościołów parochialnych w dawnej diecezyi poznańskiej"
"Kościół parochialny w Wawrzyszewie.
Wieś Wawrzyszew należała do parochii ś. Jana Chrzciciela w Warszawie, ale że Wawrzyszew zbyt daleko od Warszawy leży, przeto dla wygody mieszkańców tej wsi Baltazar Szymaszowski, czy też Szymanowski, lekarz królewski, artium et medicinae doctor, założył i uposażył tu kościół parochialny 1542 roku, a biskup poznański Benedykt Izbieński nadał mu dziesięciny ze wsi królewskiej Burakowska Wola".
Ale o tym wszystkim dowiedziałem się dopiero po powrocie, wpisując stosowną frazę z okienku niezwykle popularnej wyszukiwarki internetowej. Wszak uczymy się całe życie, nieprawdaż?

Kościół św. Marii Magdaleny na Wawrzyszewie
Kościół św. Marii Magdaleny na Wawrzyszewie © yurek55

Chrystus frasobliwy
Chrystus frasobliwy © yurek55

Szopka bożonarodzeniowa - ekspozycja (jak widać) stała
Szopka bożonarodzeniowa - ekspozycja (jak widać) stała © yurek55

Proboszcz - budowniczy nowego kościoła
Proboszcz - budowniczy nowego kościoła, tu znalazł miejsce wiecznego spoczynku © yurek55
To jedyny wyjątek jak mi wiadomo, gdy można pochować człowieka poza cmentarzem. Na Ursynowie też jest pochowany proboszcz - budowniczy kościoła, ale w kościele, w krypcie. No i nie wiem jakie procedury zastosowano wobec pochowanych w Świątyni Opatrzności Bożej na Wilanowie, to tez jakieś wyjątki są.  
Ponieważ dziś robiłem zdjęcia telefonem (wziąłem przez pomyłkę popsuty aparat), gdy wróciłem do endomondo zobaczyłem, że nastąpiło nieoczekiwane zamknięcie aplikacji. Włączyłem ją na powrót z myślą, że scalę trasy na komputerze po powrocie i pojechałem zgodnie z wcześniejszym planem do Truskawia. Na leśnej drodze do Mariewa, jakiś geniusz budowlany utwardził i wyrównał odcinek 800 metrów tłuczniem, po którym ledwo da się jechać. Są kawałki tak grubo nasypane, że koła niemal grzęzną. To wygląda raczej jak podsypka czekająca na walec drogowy, przed położeniem asfaltu, ale myślę, że wątpię... 

Tłuczeń na drodze przez Puszczę Kampinoską odcinek Truskaw - Mariew
Tłuczeń na drodze przez Puszczę Kampinoską odcinek Truskaw - Mariew © yurek55

Tu właśnie, przy okazji robienia zdjęcia zobaczyłem, że endomondo po włączeniu przy kościele pracowało aż... 32 sekundy. Na rejestrację dalszej części trasy wybrałem więc Locusa i wyruszyłem dalej. Przy kościele w Zaborowie sprawdziłem czy działa (działał), a przy okazji wybrałem drogę powrotną. Chociaż przejściowo pokropywał deszczyk, nie zdecydowałem się na najkrótszą, tylko pojechałem kawałeczek w stronę Leszna i kierunek dom obrałem dopiero przy drogowskazie na Radzikowo. Na Pilaszków też nie skręciłem by wracać swoimi zachodnimi wioskami, a dojechałem aż do starej poznańskiej, czyli krajowej 92. Zanim tam jednak dojechałem miałem nieoczekiwaną przygodę. Zatrzymałem się nad stawem i chcąc dojść do wody, wdepnąłem aż po kostkę w bardzo cuchnące bagno. Na szczęście po kilku kilometrach znalazłem ten niepozorny strumyk i zrobiłem pranie skarpety i wypłukałem but. 

Strumyk w Domaniewie
Strumyk w Domaniewie © yurek55

Dalszą drogę przebyłem więc w skarpecie suszącej się na ramie i mokrym bucie, ale że pogoda dopisywała, wiał ciepły wiatr, to niewiele sobie z tego robiłem. Tak samo niewiele sobie robiłem z żółwiego tempa mojej jazdy. Wiatr, o którym wspominam, nie był może zbyt silny, ale licznik nijak nie chciał pokazać więcej niż 17 km/h, a czasem było nawet 13...Wcale, a wcale mi to jednak nie przeszkadzało, kręciłem sobie powolutku, bez wysiłku, dokładnie tak jak w tytule. W końcu dotarłem do wiaduktu nad Autostradą Wolności, a tam już widać charakterystyczną bryłę kościoła na Żbikowie. W Pruszkowie odkryłem miejsce pracy druha harcmistrza Aleksandra Kamińskiego tego od "Kamieni na szaniec". Wiedzieliście, że był kierownikiem bursy? Ja też nie.

Tablica pamiątkowa poświęcona Aleksandrowi Kamińskiemu
Tablica pamiątkowa poświęcona Aleksandrowi Kamińskiemu © yurek55

Bursa szkolna na ulicy Szkolnej w Pruszkowie
Bursa szkolna na ulicy Szkolnej w Pruszkowie © yurek55

W Ursusie przy stacji na Niedźwiadku pojawiły się nowe murale.

Robotników Ursusa już nie ma
Robotników Ursusa już nie ma © yurek55

Kto teraz przyspawa pociąg do szyn?
Kto teraz przyspawa pociąg do szyn? © yurek55

Dwa zrywy wolnościowe
Dwa zrywy wolnościowe © yurek55

Mural Powstanie Warszawskie
Mural Powstanie Warszawskie © yurek55

Kilkadziesiąt metrów dalej jeszcze jeden mural, tym razem o tematyce kibicowskiej.

Legia nie ma kosy z Olimpią
Legia nie ma kosy z Olimpią © yurek55

Locus nie zawiódł i zapisał trasę, ale dalsza obróbka jest bardziej czasochłonna niż w przypadku Endomondo, gdzie wszystko jest gotowe od razu, a trasa jest widoczna i na fejsie i na twitterze. Niemniej coraz bardziej przekonuję się do tej aplikacji, pomimo tej jej drobnej niedogodności.  
Po połączeniu dwóch zapisanych odcinków trasy, różnica z licznikiem wynosi 14 kilometrów i tyle było przerwy w nagrywaniu.

  • DST 72.00km
  • Teren 3.00km
  • Czas 03:57
  • VAVG 18.23km/h
  • VMAX 34.20km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
U św. Stanisława Kostki są dwa groby: ks. Popiełuszki i ówczesnego proboszcza ks. Boguckiego.
oelka
- 23:27 wtorek, 28 kwietnia 2015 | linkuj
Jest trochę tych grobów poza cmentarzem - np u mnie w parafii też jest przy kościele grób jakiegoś księdza (pewnie były proboszcz) nie miałam okazji się przyjrzeć, na Żoliborzu leży Popiełuszko też przy kościele św. Stanisława Kostki - także pewnie trochę tych "wyjątkowych" grobów jest .
Katana1978
- 20:27 wtorek, 28 kwietnia 2015 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kapot
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl