Informacje

  • Wszystkie kilometry: 138215.32 km
  • Km w terenie: 2424.65 km (1.75%)
  • Czas na rowerze: 293d 13h 25m
  • Prędkość średnia: 19.57 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Wtorek, 24 marca 2015 Kategoria <50, Piaseczno/Ursynów

Krótka historyjka o zagubionym kluczu

Wczoraj.
Taka sytuacja. Zapinam rower pod sklepem, wchodzę, robię szybkie zakupy, wychodzę. Chcę odpiąć rower i nie mogę znaleźć klucza. Im dłużej szukam - tym bardziej go nie ma. Wracam na piechotę (na szczęście niedaleko), biorę jakiś cienki brzeszczot, wracam i zaczynam piłować. Po chwili brzeszczot pęka, jest trudniej, ale nie mam wyjścia - piłuję dalej. Po drugiej chwili pęka jeszcze raz, teraz do piłowania został mi ułomek długości paczki papierosów. Zaczynam rozumieć, co czują więźniowie próbujący przepiłować kraty przemyconą piłką. Tylko ja nie mam tyle czasu co oni. Ludzie przyglądają mi się uważnie, niektórzy pytają, czy to mój rower, tylko patrzeć, jak podjedzie policja. Co bardziej dociekliwym tłumaczę, że gdybym był złodziejem to zapewne miałbym lepszy sprzęt, niż połamany na kawałki brzeszczot. Końcówka linki jest najtrudniejsza do przecięcia, sił brakuje, ręka boli, a ostatnie druciki są najbardziej oporne, ale w końcu udaje się. Wsiadam na rower i odjeżdżam. Kurtyna.
........................................................
Dzisiaj.
Zdjęcia ze spaceru, nie z jazdy rowerem, ale chyba się liczą?

Koniec jazdy mistrza prostej
Koniec jazdy mistrza prostej © yurek55

Koty na Granicznej w Zalesiu
Koty na Granicznej w Zalesiu © yurek55

Towarzyszka spacerów
Towarzyszka spacerów © yurek55

w te... minus 1°C

...i wewte plus 14°C






  • DST 42.21km
  • Czas 02:02
  • VAVG 20.76km/h
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
W skrajnych przypadkach można wezwać darmową wypożyczalnię nożyc hydraulicznych - tel. nr 998 ;)))
mors
- 22:25 środa, 25 marca 2015 | linkuj
Na szczęście zabrałem najlżejszą, czyli najcieńszą linkę, a i tak się namęczyłem. Gdybym wziął tę składaną, metalową, którą kupiłem w Lidlu, też bym się nawet nie przymierzał do cięcia tym sprzętem, co miałem.
yurek55
- 18:08 środa, 25 marca 2015 | linkuj
Ja tam mojej podkowy nawet bym nie próbowała przeciąć - w domu mam 2 zapasowe kluczyki.
Na końcu tej historyjki myślałam, że kluczyk się odnajdzie :)
Katana1978
- 15:13 środa, 25 marca 2015 | linkuj
Dziecię podejrzanie podobne do Cię. ;)

Z jakością zapinań jak widać nie ma co przedobrzać. ;)
Też kiedyś piłowałem (własne) pod sklepem, ludzie łypali, ale żaden się nie odezwał, ciekawe, jak można wytłumaczyć tę różnicę...

Ostatnio rzadko używam zapinania, żeby się nie zużywało. ;) Jak ma się rowery takiej "klasy" jak moje, to se można na to pozwolić...
mors
- 22:33 wtorek, 24 marca 2015 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa iadls
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl