Poniedziałek, 3 listopada 2014
*Wałem wiślanym do Nowego Dworu Maz.*
Dzisiejszą wycieczkę rowerową zacząłem na osiedlu Nowodwory, bo musiałem tam odstawić samochód do zaprzyjaźnionego mechanika. Rower przewiozłem na bagażniku dachowym, nie musiałem więc tym razem zdejmować koła i upychać go w środku. A skoro jechałem stamtąd, to postanowiłem jeszcze raz pojechać wałem wiślanym i sprawdzić gdzie się da dojechać i jaka jest droga. Wprawdzie jak już pisałem nie jestem zwolennikiem jazdy terenowej, ale
tym razem zrobiłem wyjątek, a zdecydowała o tym ciekawość. Ścieżka na wale nie pozwalała na szybką jazdę i droga do mostu przez Wisłę w Nowym Dworze Mazowieckim zajęła mi niemal półtorej godziny. Gdybym był fetyszystą średniej, to musiałbym się pociąć.

Ścieżka na wale wiślanym © yurek55

Ścieżka na wysokości Rajszewa © yurek55

Pole golfowe w Rajszewie © yurek55

Sezon golfowy jeszcze się nie kończy © yurek55

Droga do mostu w NDM © yurek55

Jazda terenowa c.d © yurek55

Most na Wiśle © yurek55

Selfie na 549 km Wisły © yurek55
Jadąc tą ścieżynką na wale, która zresztą później całkiem zginęła, myślałem o tym, że organizatorzy powinni tamtędy wytyczać przejazdy Masy Kretynicznej. Widać, że mało ludzi tamtędy jeździ a tak, to po jakimś czasie ścieżka by się poszerzyła i to byłby wymierny efekt działalności tego gremium.
A druga myśl jaka przyszła mi do głowy, to obowiązkowe barierki na ddr. Jeśli powstanie tam kiedyś pełnoprawna droga rowerowa - a mierniczych już widziałem - to będą musieli postawić i barierki. Chyba, że znajdą jakieś obejście tego idiotycznego przepisu.

Ścieżka na wale wiślanym © yurek55

Ścieżka na wysokości Rajszewa © yurek55

Pole golfowe w Rajszewie © yurek55

Sezon golfowy jeszcze się nie kończy © yurek55

Droga do mostu w NDM © yurek55

Jazda terenowa c.d © yurek55

Most na Wiśle © yurek55

Selfie na 549 km Wisły © yurek55
Jadąc tą ścieżynką na wale, która zresztą później całkiem zginęła, myślałem o tym, że organizatorzy powinni tamtędy wytyczać przejazdy Masy Kretynicznej. Widać, że mało ludzi tamtędy jeździ a tak, to po jakimś czasie ścieżka by się poszerzyła i to byłby wymierny efekt działalności tego gremium.
A druga myśl jaka przyszła mi do głowy, to obowiązkowe barierki na ddr. Jeśli powstanie tam kiedyś pełnoprawna droga rowerowa - a mierniczych już widziałem - to będą musieli postawić i barierki. Chyba, że znajdą jakieś obejście tego idiotycznego przepisu.
- DST 77.30km
- Teren 22.00km
- Czas 04:02
- VAVG 19.17km/h
- Sprzęt Dar Losu
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
Masa na tym wale wiślanym nie jeździ :P ale jeżdżą inne dość liczne grupy rowerowe 30/40 osób). Sama w takiej kiedyś uczestniczyłam - pamiętam pojechaliśmy wtedy do jeziora Kiełpińskiego a i jeszcze Palmiry wtedy zaliczyliśmy :P
Fajna słitfocia Katana1978 - 22:08 poniedziałek, 3 listopada 2014 | linkuj
Komentuj
Fajna słitfocia Katana1978 - 22:08 poniedziałek, 3 listopada 2014 | linkuj