Informacje

  • Wszystkie kilometry: 146604.07 km
  • Km w terenie: 2657.65 km (1.81%)
  • Czas na rowerze: 312d 01h 48m
  • Prędkość średnia: 19.53 km/h
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl ... i w latach poprzednich

AD 2023 button stats 
bikestats.pl

AD 2022 button stats 
bikestats.pl

AD 2021 button stats 
bikestats.pl

AD 2020 button stats 
bikestats.pl

AD 2019 button stats 
bikestats.pl

AD 2018 button stats 
bikestats.pl

AD 2017 button stats 

bikestats.pl

AD 2016 button stats 

bikestats.pl

AD 2015 button stats 

bikestats.pl                   AD 2014 button stats 

bikestats.pl                   AD 2013 button stats 

bikestats.pl                   AD 2012 button stats 

bikestats.pl                  AD 2011 Gminobranie



Pogoda na rower

Pogoda Warszawa

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy yurek55.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Środa, 1 października 2014 Kategoria <50, całe NIC

Świętokrzyska ofiarą nowoczesności

Nie wiedziałem gdzie dziś jechać, a nawet nie miałem specjalnie ochoty ruszać się z domu. Mam grubą i bardzo dobrą książkę do skończenia, pogoda też jakaś taka niepewna, więc zanosiło się na dzień bezrowerowy. Ale ponieważ dowiedziałem się, że mam coś tam kupić w sklepie to pomyślałem, że pojadę rowerem. A jak już się przygotowałem do jazdy, to pomyślałem, że szkoda roweru wyciągać na dwa kilometry jazdy i postanowiłem naocznie sprawdzić jak teraz wygląda centrum Warszawy. Budowa II linii metra na cztery lata zamknęła Kasprzaka, Prostą i Świetokrzyską, a wczoraj wieczorem nasza bufetowa symbolicznie odsunęła barierki zamykające. To chyba taka nowa świecka tradycja - zamiast przecinania wstęgi.  Przejechałem jedną i drugą stroną i jestem mocno zdegustowany, tym co zobaczyłem. Na siłę postanowiono zrobić z tej ważnej śródmiejskiej arterii tranzytowej deptak spacerowy i teren rekreacyjny, tylko nie pomyślano, po co ludzie mają tamtędy chodzić? A po drugie: zlikwidowano zwężenie na Prostej by udrożnić te arterię, za to zablokowano jej przedłużenie, czyli Świętokrzyską, puszczając ruch po jednym pasie w każdym kierunku. Dziś w środku dniach był tam korek i ona będzie zakorkowana zawsze. A na koniec: ja jako rowerzysta mam w dupie dwa kilometry drogi rowerowej w tym miejscu, która i tak zaczyna się i kończy "nigdzie". Ale widocznie lobby "rowerzystów", którzy raz w tygodniu chcą się polansować na Krakowskim Przedmieściu i Nowym Świecie miało mocniejsze argumenty. A już jak czytam ten lewacki bełkot o "[...]to wyraźny ukłon w stronę miejskich aktywistów, którzy od lat domagają się "miasta dla mieszkańców, nie dla samochodów". Nowa Świętokrzyska przeczy dotychczasowemu zwyczajowi planowania centrum Warszawy, jako miejsca opanowanego przez auta i idzie w stronę europejskiego tworzenia przestrzeni miejskiej, gdzie z samochody z centrów miast są powoli wypychane ." (podkreślenie moje) to mi się chce rzygać. Więcej peanów na cześć światłych władz stolicy i kraju tu

Świętokrzyska straciła dwa pasy ruchu
Świętokrzyska straciła dwa pasy ruchu © yurek55
Świętokrzyska zmieniona w deptak spacerowo-rowerowy
Świętokrzyska zmieniona w deptak spacerowo-rowerowy © yurek55
Droga dla rowerów na Świętokrzyskiej
Droga dla rowerów na Świętokrzyskiej © yurek55
A to nieoczekiwany początek ddr
A to nieoczekiwany początek ddr © yurek55  - wystarczy pokonać krawężnik

Z drugiej strony kończy się tak
Koniec ddr na Prostej przy Rondzie Daszyńskiego
Koniec ddr na Prostej przy Rondzie Daszyńskiego © yurek55
Droga dla rowerów na Kasprzaka
Droga dla rowerów na Kasprzaka © yurek55


  • DST 15.00km
  • Czas 00:53
  • VAVG 16.98km/h
  • Sprzęt Dar Losu
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
Wszędzie nowa świecka tradycja - drzewka w donicach. To jak pies na łańcuchu (nawet nie wie co jest za stodołą, bo tam łańcuch nie sięga), jak kura nioska w klatce (nawet nie wie, że można chodzić po podwórku i łapką grzebnąć) i jak mąż, którego żona zbiera truskawki w Hiszpanii (niby jest, a do cycka daleko). A jak takie drzewko zdechnie to kupi się następne za naście tysięcy (jak w Łodzi) od sztuki. Dobrze chociaż, że śmieszkę zrobili asfaltową, a nie z kostki. Sławek - 09:25 sobota, 4 października 2014 | linkuj
teich drogi rowerowe są po obu stronach Świętokrzyskiej, przecinają też ciągi piesze. A dla równowagi parkujące samochody przecinają czerwone cyklotrasy:) Będzie się działo!
Oelka Nie będę polemizował, ale zwężenie Świętokrzyskiej uważam za poroniony pomysł. To nie jest jakaś Chmielna, czy uliczki Starego Miasta, to Świętokrzyska - ważny element całego ciągu ulic prowadzących na Pragę, albo na północ - południe wzdłuż Wisły
yurek55
- 19:20 piątek, 3 października 2014 | linkuj
Myślę ,że i tak cały strumień samochodowy z Woli z osi Kasprzaka będzie się rozjeżdżał w boki na rondzie ONZ jak i w Marszałkowską, jedynie niewielka jego część będzie się przebijała za Wisłę mostem świętokrzyskim.
Patrząc na pierwsze zdjęcie jestem trochę skołowany. To cyklotrasa prowadzi tak jak czerwony asfalt ? A na Czackiego jest jeszcze jakiś czerwony przejazd przez ulicę? A z drugiej strony parkingu też jest ścieżka?
teich
- 16:43 piątek, 3 października 2014 | linkuj
dzięki za info, Grzebałkowska to dla mnie fenomen - w tak krótkim czasie wypuszcza książkę za książką a wszystkie wymagające tytanicznej pracy przy zbieraniu informacji a i poziom trzymają
eliza
- 20:24 czwartek, 2 października 2014 | linkuj
Korki, korkami, ale jak po takiej wąskiej uliczce, jaką stała się Świętokrzyska miałby przejechać czołg w razie draki?
bestiaheniu
- 20:07 czwartek, 2 października 2014 | linkuj
W każdym większym mieście powtarza się ta historia. Włodarze zrobili coś dla rowerzystów i umywają ręce od tego, czy to jest funkcjonalne, czy nie. Mnie osobiście rozbrajają DDR-y zmieniające nagle kierunek pod katem 90 stopni :P
marusia
- 22:09 środa, 1 października 2014 | linkuj
Zawsze wiedziałem, że w naszym pięknym kraju należy pilnie wprowadzić znak drogowy "droga rowerowa bez wyjazdu" (analogiczny do znaku informującego o ślepej uliczce) - ale od dziś jestem za tym, aby był również znak "droga rowerowa zarówno bez wyjazdu - jak i wjazdu". Na rzeczonym znaku powinien być radosny pseudorowerowy aktywista niedzielny ;)
huann
- 21:41 środa, 1 października 2014 | linkuj
#eliza A właśnie, dobrze, że przypomniałaś. Z tak krótkiej wycieczki wróciłem szybko i zdążyłem ją dziś dokończyć. Jej tytuł to: "Beksińscy portret podwójny" - Magdaleny Grzebałkowskiej. Czyta się ją lepiej od niejednej powieści choć to książka biograficzna. Doskonała rzecz.
yurek55
- 21:15 środa, 1 października 2014 | linkuj
Jak by Świętokrzyska miała rozmiar autostrady też byłby korek. To nie lewactwo lecz doświadczenia miast Europy Zachodniej, które przećwiczyły to w latach 70. i początku 80. Nawet Amerykanie wycofują się z miast dla samochodów.
Za chwilę pod spodem, pod Świętokrzyską będzie działać linia metra. Zamiast jechać samochodem można wybrać metro, autobus lub rower.
Warszawa ma w tej chwili dwa razy więcej samochodów niż Berlin. I jest to poważny problem. Nie rozwiąże go poszerzanie ulic, którego nie da się prowadzić bez końca.
oelka
- 21:12 środa, 1 października 2014 | linkuj
a jaka książka? :)
eliza
- 21:05 środa, 1 października 2014 | linkuj
Twoja ocena jest jak najbardziej uprawniona
yurek55
- 20:58 środa, 1 października 2014 | linkuj
Zdumiewające proporcje, chociaż nie mogę się oprzeć wrażeniu, że Twoja krytyka jest przesadzona a nawet emocjonalna.
mors
- 20:50 środa, 1 października 2014 | linkuj
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa akrze
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]


Blogi rowerowe na www.bikestats.pl