Informacje
- Wszystkie kilometry: 146621.21 km
- Km w terenie: 2657.65 km (1.81%)
- Czas na rowerze: 312d 04h 09m
- Prędkość średnia: 19.53 km/h
- Więcej informacji.
... i w latach poprzednich
AD 2023
AD 2022
AD 2021
AD 2020
AD 2019
AD 2018
AD 2017
AD 2016
AD 2015
AD 2014
AD 2013
AD 2012
AD 2011
Gminobranie
Pogoda na rower
Moje rowery
Szukaj
Znajomi
Wykres roczny
Archiwum
- 2024, Listopad(18, 6)
- 2024, Październik(22, 13)
- 2024, Wrzesień(29, 23)
- 2024, Sierpień(25, 20)
- 2024, Lipiec(14, 8)
- 2024, Czerwiec(20, 17)
- 2024, Maj(23, 15)
- 2024, Kwiecień(29, 17)
- 2024, Marzec(28, 26)
- 2024, Luty(31, 26)
- 2024, Styczeń(16, 10)
- 2023, Grudzień(28, 17)
- 2023, Listopad(26, 10)
- 2023, Październik(21, 33)
- 2023, Wrzesień(22, 18)
- 2023, Sierpień(22, 12)
- 2023, Lipiec(25, 14)
- 2023, Czerwiec(24, 16)
- 2023, Maj(29, 27)
- 2023, Kwiecień(20, 20)
- 2023, Marzec(25, 17)
- 2023, Luty(19, 4)
- 2023, Styczeń(24, 16)
- 2022, Grudzień(12, 5)
- 2022, Listopad(18, 12)
- 2022, Październik(25, 19)
- 2022, Wrzesień(17, 19)
- 2022, Sierpień(15, 25)
- 2022, Lipiec(19, 10)
- 2022, Czerwiec(21, 10)
- 2022, Maj(25, 24)
- 2022, Kwiecień(27, 4)
- 2022, Marzec(25, 15)
- 2022, Luty(19, 18)
- 2022, Styczeń(16, 7)
- 2021, Grudzień(2, 5)
- 2021, Październik(19, 15)
- 2021, Wrzesień(15, 16)
- 2021, Sierpień(8, 6)
- 2021, Lipiec(16, 22)
- 2021, Czerwiec(18, 13)
- 2021, Maj(10, 10)
- 2021, Kwiecień(13, 24)
- 2021, Marzec(12, 11)
- 2021, Luty(7, 4)
- 2021, Styczeń(9, 18)
- 2020, Grudzień(13, 16)
- 2020, Listopad(20, 24)
- 2020, Październik(17, 28)
- 2020, Wrzesień(18, 7)
- 2020, Sierpień(13, 5)
- 2020, Lipiec(13, 5)
- 2020, Czerwiec(18, 57)
- 2020, Maj(15, 23)
- 2020, Kwiecień(18, 52)
- 2020, Marzec(26, 56)
- 2020, Luty(14, 55)
- 2020, Styczeń(19, 54)
- 2019, Grudzień(12, 38)
- 2019, Listopad(26, 56)
- 2019, Październik(22, 54)
- 2019, Wrzesień(14, 8)
- 2019, Sierpień(8, 9)
- 2019, Lipiec(20, 36)
- 2019, Czerwiec(16, 18)
- 2019, Maj(24, 27)
- 2019, Kwiecień(18, 29)
- 2019, Marzec(18, 43)
- 2019, Luty(19, 53)
- 2019, Styczeń(12, 47)
- 2018, Grudzień(13, 64)
- 2018, Listopad(23, 129)
- 2018, Październik(23, 94)
- 2018, Wrzesień(27, 146)
- 2018, Sierpień(16, 75)
- 2018, Lipiec(17, 87)
- 2018, Czerwiec(22, 85)
- 2018, Maj(25, 93)
- 2018, Kwiecień(19, 121)
- 2018, Marzec(22, 153)
- 2018, Luty(16, 104)
- 2018, Styczeń(13, 92)
- 2017, Grudzień(16, 81)
- 2017, Listopad(19, 150)
- 2017, Październik(14, 74)
- 2017, Wrzesień(19, 66)
- 2017, Sierpień(26, 97)
- 2017, Lipiec(21, 108)
- 2017, Czerwiec(23, 100)
- 2017, Maj(22, 108)
- 2017, Kwiecień(11, 65)
- 2017, Marzec(23, 125)
- 2017, Luty(15, 159)
- 2017, Styczeń(16, 101)
- 2016, Grudzień(18, 99)
- 2016, Listopad(25, 109)
- 2016, Październik(18, 88)
- 2016, Wrzesień(20, 69)
- 2016, Sierpień(18, 49)
- 2016, Lipiec(27, 31)
- 2016, Czerwiec(22, 75)
- 2016, Maj(24, 58)
- 2016, Kwiecień(20, 44)
- 2016, Marzec(7, 14)
- 2016, Luty(9, 34)
- 2016, Styczeń(13, 62)
- 2015, Grudzień(24, 55)
- 2015, Listopad(8, 34)
- 2015, Październik(20, 68)
- 2015, Wrzesień(22, 59)
- 2015, Sierpień(16, 58)
- 2015, Lipiec(16, 43)
- 2015, Czerwiec(20, 36)
- 2015, Maj(22, 36)
- 2015, Kwiecień(21, 44)
- 2015, Marzec(19, 36)
- 2015, Luty(13, 36)
- 2015, Styczeń(12, 25)
- 2014, Grudzień(15, 59)
- 2014, Listopad(20, 35)
- 2014, Październik(24, 63)
- 2014, Wrzesień(23, 75)
- 2014, Sierpień(26, 107)
- 2014, Lipiec(17, 62)
- 2014, Czerwiec(21, 113)
- 2014, Maj(24, 75)
- 2014, Kwiecień(19, 109)
- 2014, Marzec(19, 159)
- 2014, Luty(15, 99)
- 2014, Styczeń(19, 108)
- 2013, Grudzień(23, 97)
- 2013, Listopad(24, 166)
- 2013, Październik(24, 153)
- 2013, Wrzesień(17, 131)
- 2013, Sierpień(14, 56)
- 2013, Lipiec(26, 84)
- 2013, Czerwiec(25, 137)
- 2013, Maj(21, 112)
- 2013, Kwiecień(27, 123)
- 2013, Marzec(18, 83)
- 2013, Luty(16, 40)
- 2013, Styczeń(15, 85)
- 2012, Grudzień(10, 32)
- 2012, Listopad(20, 69)
- 2012, Październik(17, 42)
- 2012, Wrzesień(20, 15)
- 2012, Sierpień(7, 7)
- 2012, Lipiec(9, 3)
- 2012, Czerwiec(13, 12)
- 2012, Maj(14, 16)
- 2012, Kwiecień(8, 0)
- 2012, Marzec(18, 24)
- 2011, Maj(7, 0)
- 2011, Kwiecień(2, 0)
- 2011, Marzec(5, 1)
Linki
Poniedziałek, 24 lutego 2014
Kategoria całe NIC
Przejazd próbny.
Z dużą obawą, a właściwie lepszym określeniem będzie, "z duszą na ramieniu", wsiadałem dziś na rower. Oczekiwałem i obawiałem się bólu, ale znowu prawdziwe okazało się powiedzenie - "strach ma wielkie oczy". Samo kręcenie pedałami było praktycznie bezbolesne, gorsze było znoszenie roweru po schodach i wsiadanie. Oczywiście już wczoraj poprawiłem jak umiałem przedni hamulec i dziś chciałem też sprawdzić, czy kręci się przednie koło. Drugim powodem, (no dobrze, pretekstem), do tego "heroicznego" czynu, było poszukiwanie mocowania tylnej lampki, co się połamało w sobotę przy upadku. A właściwie to całej lampki, z której da się mocowanie wykorzystać. Mam dwa sklepy rowerowe w najbliższej okolicy, trzeci Decathlon, więc postanowiłem spróbować. Lampki nie dostałem, ale przekonałem się, że jeżdżenie nie boli, rower nie wymaga interwencji mechanika i blokady psychicznej przed jazdą też nie mam. Potrącenie nauczyło mnie większej jeszcze ostrożności i nieufności do innych użytkowników. Dzięki komentarzom pod wpisem i na
podrozerowerowe.info wiele się dowiedziałem, poczytałem o Waszych przygodach na drodze i wiem, że rowerzysta na drodze musi przyjąć taktykę zwierzyny łownej - i to bez okresu ochronnego - żeby przetrwać. Smutna to konstatacja, ale tylko dzięki takiej postawie, nie podzielimy losu wymarłych gatunków takich jak: tury, wilki workowate, czy ptaki dodo...
A już najbardziej osłabił mnie tekst podrzucony przez
rmikke i
waxmunda, przeczytajcie sami
dlaczego kierowcy nas nie widząNiechcący wyłączyłem endo przy Hali Banacha, stąd niedomknięta pętla i różnica we wskazaniach
- DST 6.76km
- Czas 00:26
- VAVG 15.60km/h
- Temperatura 8.0°C
- Sprzęt Wheeler
- Aktywność Jazda na rowerze
Komentarze
O, przerwa długo nie trwała, fajnie :-)
Ale fakt, że po różnych wypadkach, upadkach itp. człowiek jeździ z pewną taką nieśmiałością i bardzo ostrożnie. I to nie tylko na rowerze, jedno z moich bardziej traumatycznych wspomnień, to jak w Durmitorze, na naszych oczach dwie Czeszki idąc trasą którą przed chwilą my przebyliśmy, spadły ze skały... jedna się zatrzymała na półce skalnej, ale druga poleciała w przepaść :-/ Odpuściliśmy sobie wtedy góry wysokie i poszliśmy w niższe, ale z tego lęku wyleczyłem się miesiąc później w Dolomitach, choć to wspomnienie pozostało jako przestroga by na siebie uważać i nie szarżować. Tak samo tu najlepszym lekarstwem na strach jet jeżdżenie, co chyba już sam stwierdziłeś :-)
Jako zwierzyna łowna najbardziej się czuję jako pieszy, gdy chcę przejść pasami na drugą stronę ulicy.
meteor2017 -
08:26 niedziela, 9 marca 2014 | linkuj
O w mordę - ty już jeździsz !! - super !!faktycznie strach ma wielkie oczy - ja sobie ciebie wyobrażałam ledwo żywego :) a ty już prawie 10 km zrobiłeś ;))
Cieszę się :)
Katana1978 -
21:00 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj
i dobrze, że pojechałes, nie ma co się rozczulać nad sobą, "w życiu twardym trza być, nie miętkim"..Tylko bierz poprawkę na niepoprawnych kierowców. Pozdrawiam
jolapm -
20:56 poniedziałek, 24 lutego 2014 | linkuj
Komentuj