Piątek, 7 stycznia 2022
Kategoria całe NIC
Uzupełnienie
Kilka krótkich glutków potraktowanych zbiorczo. Dziś np. przejechałem 2.3 km, pozostałe, to wizyty w przychodni na Szczęśliwickiej. Niby pogoda fajna, ale nadal mokro i dodatkowo resztki śniegu i ślisko na ddr.

- DST 10.00km
- Czas 00:30
- VAVG 20.00km/h
- Sprzęt Primus Historicus
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 6 stycznia 2022
Kategoria <50, przed śniadaniem
Zimny poranek na miejskich ulicach
Niezbyt chciało mi się rano wychodzić na rower, ale ciężki żołądek po późnej kolacji domagał się porcji ruchu. Czasu, jak to zwykle przed śniadaniem, nie miałem zbyt wiele, a i pogoda nie rozpieszczała, więc wybrałem jazdę miejską. Trasę korygowałem w zależności od świateł na skrzyżowaniach tak, by nie czekać na zielone, a jechać tam, gdzie można w danej chwili. Nie jechało się łatwo i przyjemnie, bo to i wiatr i zimno i opony szersze, ale jest jedyny plus - że krótko! :)

Dawna Fabryka Norblina, widok od Prostej © yurek55

Pałac Kultury i Nauki, widok od Świętokrzyskiej © yurek55

Hotel InterContinental z basenem na 44 piętrze © yurek55

"Narodziła się Solidarność było to przełomowe wydarzenie w historii naszego narodu, ale także w dziejach Europy" Jan Paweł II © yurek55

"Żadna broń w światowych arsenałach, nie jest tak potężna, jak wola i moralna odwaga wolnych mężczyzn i kobiet" Ronald Regan © yurek55

Kamienica ul. Kopernika 30 © yurek55

Mural Tamka 37 © yurek55

Pani Irena i "Ptasie radio", Nowolipki 21 © yurek55
Zachmurzenie umiarkowane, 2°C, Odczuwalna temperatura -4°C, Wilgotność 88%, Wiatr 8m/s z Z - Klimat.app

Dawna Fabryka Norblina, widok od Prostej © yurek55

Pałac Kultury i Nauki, widok od Świętokrzyskiej © yurek55

Hotel InterContinental z basenem na 44 piętrze © yurek55

"Narodziła się Solidarność było to przełomowe wydarzenie w historii naszego narodu, ale także w dziejach Europy" Jan Paweł II © yurek55

"Żadna broń w światowych arsenałach, nie jest tak potężna, jak wola i moralna odwaga wolnych mężczyzn i kobiet" Ronald Regan © yurek55

Kamienica ul. Kopernika 30 © yurek55

Mural Tamka 37 © yurek55

Pani Irena i "Ptasie radio", Nowolipki 21 © yurek55
Zachmurzenie umiarkowane, 2°C, Odczuwalna temperatura -4°C, Wilgotność 88%, Wiatr 8m/s z Z - Klimat.app
- DST 16.36km
- Czas 00:56
- VAVG 17.53km/h
- VMAX 40.04km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 451kcal
- Podjazdy 44m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 2 stycznia 2022
Kategoria <50, Naprawy, przed śniadaniem
Pierwsza jazda i... pierwsza guma!
ydawało mi się wczoraj, że powinno być sucho na jezdniach i zaplanowałem sobie poranny wyjazd przedśniadaniowy do Piaseczna. Oczywiście powód, albo pretekst się znalazł, a było to zostawione etui z okularami do naprawy. Dlatego rano nawet nie wyglądałem za okno, tylko ubrałem się szybko i po kilkunastu minutach byłem już na dworze/polu. :) Niestety było dość mokro na jezdniach, chyba coś w nocy padało, ale wracać się nie miałem zamiaru. Na trasie przez południowe wioski do Piaseczna zaszły spore zmiany przez ten czas gdy tamtędy nie jeździłem. Pojawiły się nowe ronda w liczbie czterech, nowe zjazdy i rozjazdy i sam jestem ciekaw, jak będzie się tamtędy jeździć, jak ten fragment S7 całkiem skończą.

Budowa S7 - Zgorzała © yurek55

Wygląda jak przejazd rowerowy nad S7 © yurek55
Po dojechaniu na miejsce i zabraniu tego, po co przyjechałem, postanowiłem wracać Puławską. Nie był to dobry pomysł, bo w Piasecznie, na Mleczarskiej poczułem że jazdę na flaku. Tym razem nie było obcego ciała tylko przecięcie, ale co się naszukałem szkiełka w oponie to moje. W sumie na wszystko straciłem pół godziny i trzeba było spieszyć do domu.
Pierwsza jazda odfajkowana!
Po powrocie wymieniłem wreszcie opony i koła na zimowy zestaw i wyczyściłem rower. Zajęło mi to bez mała tyle samo czasu co sama jazda. Teraz będę jeździł na oponach Maxxis Detonator 700x32, a letnie koła Mavic Aksium oddam do przeserwisowania. Po 17,5 kkm chyba się należy.

Budowa S7 - Zgorzała © yurek55

Wygląda jak przejazd rowerowy nad S7 © yurek55
Po dojechaniu na miejsce i zabraniu tego, po co przyjechałem, postanowiłem wracać Puławską. Nie był to dobry pomysł, bo w Piasecznie, na Mleczarskiej poczułem że jazdę na flaku. Tym razem nie było obcego ciała tylko przecięcie, ale co się naszukałem szkiełka w oponie to moje. W sumie na wszystko straciłem pół godziny i trzeba było spieszyć do domu.
Pierwsza jazda odfajkowana!
Po powrocie wymieniłem wreszcie opony i koła na zimowy zestaw i wyczyściłem rower. Zajęło mi to bez mała tyle samo czasu co sama jazda. Teraz będę jeździł na oponach Maxxis Detonator 700x32, a letnie koła Mavic Aksium oddam do przeserwisowania. Po 17,5 kkm chyba się należy.
- DST 40.15km
- Czas 01:55
- VAVG 20.95km/h
- VMAX 34.00km/h
- Temperatura 4.0°C
- Kalorie 1263kcal
- Podjazdy 86m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 18 grudnia 2021
Mokro, dżdżysto i krótko
Znowu późno wyszedłem z domu, ale tym razem to nie czas kazał mi wracać do domu, a pogoda. Gdy zaczęło mżyć, a wmordewind zamieniał deszcz w lodowe igiełki, zrezygnowałem i zawróciłem do domu. W rezultacie więcej czasu zajęło mi czyszczenie roweru niż jazda, a do tego jeszcze ciuchy do prania. No i zapomniałem o dupochronie pod siodełkiem i założyłem dopiero po powrocie.
Zamglenia, 2°C, Odczuwalna temperatura 2°C, Wilgotność 93%, Wiatr 0m/s z WPłnW - Klimat.app
Zamglenia, 2°C, Odczuwalna temperatura 2°C, Wilgotność 93%, Wiatr 0m/s z WPłnW - Klimat.app
- DST 14.25km
- Czas 00:46
- VAVG 18.59km/h
- VMAX 32.53km/h
- Temperatura 1.0°C
- Kalorie 409kcal
- Podjazdy 37m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 17 grudnia 2021
Kategoria <50
Po przerwie covidowej
Choroba wyjęła mi z kalendarza ponad półtora miesiąca jeżdżenia. Najpierw leżałem w domu i kurowałem się domowymi specyfikami, ale skoro gorączka utrzymywała się już ponad tydzień, trzeba było wezwać lekarza. Jak wiadomo płatne wizyt u chorych są w pełni bezpieczne, więc lekarz przyszedł, zbadał, osłuchał, stwierdził zapalenie płuc, przepisał antybiotyk o szerokim spektrum działania i poszedł. Po kilku dniach bez widocznej poprawy, przyszedł kolejny lekarz, potwierdził zapalenie płuc, przepisał drugi antybiotyk do brania z poprzednim, zainkasował i poszedł. Kolejną wizytę, tym razem za free, złożyły mi sympatyczne ratowniczki medyczne z pogotowia. Powierciły mi w nosie i gdy patyk im powiedział, minus, stwierdziły że nic tu po nich. Wobec braku widocznych symptomów poprawy, w dzień Święta Niepodległości, wziąłem wreszcie sprawy w swoje ręce i udałem się na SOR do szpitala. Kolejne grzebanie w nosie i dokładniejszy test PCR, wykazał coś przeciwnego niż poprzedni i znalazłem się na oddziale covidowym. Dostałem tlen, dożylny antybiotyk i sterydy, podłączyli mi kroplówkę i mogłem wreszcie iść spać. Procedura przyjmowania trwała niemal cały dzień i byłem mocno tym wszystkim już zmęczony. W szpitalu postawili mnie nogi bardzo szybko i po
sześciu dniach wyszedłem do domu.
O samym pobycie w szpitalu, moich obserwacjach i przemyśleniach, pisał nie będę. To nie miejsce na kolejną nawalankę zwolenników szczepień i tych, którzy są sceptyczni i mają wątpliwości.
Ważne jest jedno: po miesiącu rekonwalescencji wyszedłem znów na rower i jest lepiej niż myślałem. Nawet z wiatrem jakiś PR wpadł na Stravie.

Rygor sanitarny

Bez komentarza

Śniadanie: zupa mleczna, chleb z wędliną i herbata w pojemniku

Obiad

Zachmurzenie umiarkowane, 5°C, Odczuwalna temperatura 5°C, Wilgotność 84%, Wiatr 1m/s z PłnPłnW - Klimat.app
sześciu dniach wyszedłem do domu.
O samym pobycie w szpitalu, moich obserwacjach i przemyśleniach, pisał nie będę. To nie miejsce na kolejną nawalankę zwolenników szczepień i tych, którzy są sceptyczni i mają wątpliwości.
Ważne jest jedno: po miesiącu rekonwalescencji wyszedłem znów na rower i jest lepiej niż myślałem. Nawet z wiatrem jakiś PR wpadł na Stravie.

Rygor sanitarny

Bez komentarza

Śniadanie: zupa mleczna, chleb z wędliną i herbata w pojemniku

Obiad

Zachmurzenie umiarkowane, 5°C, Odczuwalna temperatura 5°C, Wilgotność 84%, Wiatr 1m/s z PłnPłnW - Klimat.app
- DST 30.78km
- Czas 01:32
- VAVG 20.07km/h
- VMAX 32.24km/h
- Temperatura 5.0°C
- Kalorie 3067kcal
- Podjazdy 46m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 29 października 2021
Kategoria <50
Po mieście
Trze razy wychodziłem dziś na rower i uskładałem z tego tyle kilometrów, co widać wyżej. Pogoda piękna i choć rześko, to warunki do jazdy doskonałe. Załatwiłem kilka spraw na mieście, a na dalsze eskapady nie miałem dziś chęci. To chyba zmęczenie, po najbardziej w roku owocnym w kilometry październiku - ponad 1400 km.
Mapek nie wstawiam, bo nie co oglądać, są na Stravie.

Ceny paliw © yurek55
Mapek nie wstawiam, bo nie co oglądać, są na Stravie.

Ceny paliw © yurek55
- DST 30.00km
- Czas 01:45
- VAVG 17.14km/h
- VMAX 30.59km/h
- Temperatura 8.0°C
- Kalorie 510kcal
- Podjazdy 30m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Mozolne ciułanie kilometrów i kwadratów
Tym razem wyprawa po kwadraty zawiodła mnie daleko na północny zachód. Zaplanowałem powrót pociągiem z Nasielska i choć teoretycznie miałem dużo czasu, to jechało mi się dziś wyjątkowo ciężko. Dość powiedzieć, że na stację przyjechałem pięć minut przed odjazdem i to dość mocno wykończony. Na szczęście teraz pociągi jeżdżą puste i nie ma nigdy problemu z miejscami do siedzenia. Zanim dojechał do Gdańskiego miałem czas trochę odpocząć, choć nie ukrywam, że wolałbym dojechać do Zachodniego. Stamtąd mam tylko kilometr do domu, a dziś jeszcze ponad sześć kilometrów musiałem dokręcić.
A z tą zabawą w kwadraty to jest tak, że dopiero po powrocie, analizując ślad i zaliczone kwadraty, widzę jakie błędy popełniłem wytyczając trasę. Czasami wystarczy skręcić na niewiele metrów z głównej drogi, by powiększyć stan posiadania. Z drugiej strony gdybym dziś te dwa ominięte kwadraty zdobył, to bym musiał jechać następnym pociągiem i obiad bym jadł później... :)
Total tiles: 4155 (+20)
Max cluster: 2101 (+35)
Max square: 40x40

Czyżby MIG 19? © yurek55

Idziemy © yurek55

Droga polna © yurek55

Wisła w Modlinie © yurek55

Wisła w Warszawie © yurek55
Zachmurzenie umiarkowane, 12°C, Odczuwalna temperatura 11°C, Wilgotność 83%, Wiatr 3m/s z ZPłdZ - Klimat.app
A z tą zabawą w kwadraty to jest tak, że dopiero po powrocie, analizując ślad i zaliczone kwadraty, widzę jakie błędy popełniłem wytyczając trasę. Czasami wystarczy skręcić na niewiele metrów z głównej drogi, by powiększyć stan posiadania. Z drugiej strony gdybym dziś te dwa ominięte kwadraty zdobył, to bym musiał jechać następnym pociągiem i obiad bym jadł później... :)
Total tiles: 4155 (+20)
Max cluster: 2101 (+35)
Max square: 40x40

Czyżby MIG 19? © yurek55

Idziemy © yurek55

Droga polna © yurek55

Wisła w Modlinie © yurek55

Wisła w Warszawie © yurek55

Zachmurzenie umiarkowane, 12°C, Odczuwalna temperatura 11°C, Wilgotność 83%, Wiatr 3m/s z ZPłdZ - Klimat.app
- DST 118.00km
- Teren 10.00km
- Czas 06:15
- VAVG 18.88km/h
- VMAX 39.54km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 3174kcal
- Podjazdy 306m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Jazda w ruchu uspokojonym
Podczas poniedziałkowej eskapady na północ ominąłem kilka kwadratów, co zauważyłem dopiero wieczorem. Po prostu źle wytyczyłem trasę i dziś miałem okazję naprawić ten błąd. Znowu więc Aleją Solidarności i Mostem Śląsko-Dąbrowskim do Wileńskiego i dalej Radzymińską do Trasy Toruńskiej, ale tym razem nie pchałem się przez Marki. Skręciłem w prawo i wzdłuż przedłużenia Trasy Toruńskiej, czyli S8, drogami rowerowymi dojechałem aż do Słupna. Potem jeszcze kawałek drogą techniczną i po pokonaniu kładki dla pieszych, znalazłem się w Radzyminie. Czyli nadkładając trzy-cztery kilometry, ominąłem ruchliwy i nieprzyjemny fragment wylotówki z Warszawy. Kiedy dotarłem do remontowanego od miesięcy mostu w Zawadach zatrzymałem się tym razem, by zobaczyć co drogowcy zrobili nie z mostem, a z rzeką. Przedwczoraj spieszyłem się na pociąg, ale kątem oka zobaczyłem coś dziwnego w dole i dziś postanowiłem zaspokoić ciekawość. Most jest już oddany do użytku, ale koryto rzeki i brzegi wykładają kamieniami, a Rządzę puścili obejściem, czyli takim by pasem zrobionym z rur. Zbieranie kwadratów to nie tylko jazda po asfaltach i dziś było nie inaczej. Szczególnie drugi wjazd w las dał się we znaki i było prowadzone niestety. Jednak nie zepsuło mi to humoru, bo nigdzie się nie spieszyłem, pogoda dobra, to i spacer z rowerem po lesie może dać przyjemność. W powrotnej drodze miałem dziś wreszcie czas na odwiedzenie skansenu w Kuligowie. Tyle razy przejeżdżałem przez tę wioskę i nigdy go nie widziałem, bo trzeba trochę zboczyć z trasy. Dziś zboczyłem i też nie zobaczyłem, ale nie ma czego żałować. Widać z zewnątrz jeden dworek kryty papą (sic!) i trzy chałupy na krzyż, na terenie wielkości boiska. Zwiedzania tam na nie więcej niż na piętnaście minut. Do skansenu w Klukach, czy Sanoku nie ma co porównywać nawet. Dalsza droga przebiegała wzdłuż Bugu i Zalewu Zegrzyńskiego, aż do Nieporętu. Droga dla rowerów z Białobrzeg, co rok w coraz gorszym stanie, kostka się rozchodzi, korzenie wybijają ją do góry, ale za to wcześniej, od Ryni piękny, nowy asfalt. Może i ten ostatni fragment tej malowniczej drogi nad Zalewem doczeka się remontu. Jadąc nad wodą słyszałem z daleka warkot helikoptera, a na moście przy porcie nawet go zobaczyłem. Krążył nisko nad wodą, jakby czegoś szukał, ale tym razem ciekawości nie udało się zaspokoić. Nie wiem co robił w powietrzu. Może gdybym dojechał do plaży w Nieporęcie, bliżej wody, to coś bym się dowiedział, ale nie chciałem już tracić więcej czasu. Droga rowerową Wzdłuż Kanału Królewskiego dojechałem aż do jej końca i tym razem skręciłem na most i w lewo do Kobiałki. Nie chciałem jechać Płochocińską, no bo skoro wybrałem dziś wariant jazdy w ruchu uspokojonym, to już chciałem się go trzymać. Resztę trasy pokonałem zdecydowania mniej ruchliwymi ulicami po drugiej stronie Kanału, aż do samej Trasy Toruńskiej. No a o drodze przez Bródno, Most Gdański i Okopową, to już nie ma co pisać.
Total tiles: 4135 (+6)
Max cluster: 2066 (+14)
Max square: 40x40
Teraz będzie spam zdjęciami.

Wzdłuż S8 lewej... © yurek55

... i z prawej © yurek55

Fotka z mostu w Zawadach © yurek55

Regulacja rzeki Rządza © yurek55

Kapliczka w Guzowatce © yurek55
MATKO NAJŚWIĘTSZA NIEPOKALANA
TWOJA OPIEKA NAM POŻĄDANA
I ŁASKA TWOJA NIECHAJ NAM SPRZYJA
MÓDL SIĘ ZA NAMI ZDROWAŚ MARYJA
WDZIĘK I PIĘKNOŚĆ DAŁ JEJ PAN NAD WSZYSTKO STWORZENNIE
CICHYM STRUMYKA MRUCZENIEM SŁODKIM PTASZĘTA KWILENIEM
WSZYSTKO NA ŚWIECIE CO ŻYJE NIECH WSPÓLNIE WIELBI MARYJĘ
1939 R.

Wiejski mural rocznicowy w Kuligowie © yurek55

Ekspozycja przydrożna © yurek55

Policjantom ochotnikom obrońcom Ojczyzny 1920 rok © yurek55

Trochę historii © yurek55

Port w Nieporęcie © yurek55

Helikopter nad wodą 1 © yurek55

Helikopter nad wodą 2 © yurek55

Wisła z mostu © yurek55

Rondo "Babka" © yurek55
Zachmurzenie duże, 8°C, Odczuwalna temperatura 7°C, Wilgotność 92%, Wiatr 2m/s z PłdZ - Klimat.app
Total tiles: 4135 (+6)
Max cluster: 2066 (+14)
Max square: 40x40
Teraz będzie spam zdjęciami.

Wzdłuż S8 lewej... © yurek55

... i z prawej © yurek55

Fotka z mostu w Zawadach © yurek55

Regulacja rzeki Rządza © yurek55

Kapliczka w Guzowatce © yurek55
MATKO NAJŚWIĘTSZA NIEPOKALANA
TWOJA OPIEKA NAM POŻĄDANA
I ŁASKA TWOJA NIECHAJ NAM SPRZYJA
MÓDL SIĘ ZA NAMI ZDROWAŚ MARYJA
WDZIĘK I PIĘKNOŚĆ DAŁ JEJ PAN NAD WSZYSTKO STWORZENNIE
CICHYM STRUMYKA MRUCZENIEM SŁODKIM PTASZĘTA KWILENIEM
WSZYSTKO NA ŚWIECIE CO ŻYJE NIECH WSPÓLNIE WIELBI MARYJĘ
1939 R.

Wiejski mural rocznicowy w Kuligowie © yurek55

Ekspozycja przydrożna © yurek55

Policjantom ochotnikom obrońcom Ojczyzny 1920 rok © yurek55

Trochę historii © yurek55

Port w Nieporęcie © yurek55

Helikopter nad wodą 1 © yurek55

Helikopter nad wodą 2 © yurek55

Wisła z mostu © yurek55

Rondo "Babka" © yurek55
Zachmurzenie duże, 8°C, Odczuwalna temperatura 7°C, Wilgotność 92%, Wiatr 2m/s z PłdZ - Klimat.app
- DST 112.54km
- Teren 4.00km
- Czas 05:37
- VAVG 20.04km/h
- VMAX 38.10km/h
- Temperatura 11.0°C
- Kalorie 3262kcal
- Podjazdy 156m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Złota jesień
Temperatura zrobiła się już bardzo jesienna i miałem okazję wypróbować nowy zakup, wyprodukowany małymi chińskimi rączkami. To nieco grubsza koszulka rowerowa z długim rękawem firmy Ralpha ;). Według mnie, to można ją nazwać bluzą rowerową, choć nie wiem jak bluza wygląda, bo nigdy nie miałem. Od zimowej koszulki z Decathlonu różni się znacznie, jest luźniejsza, większa i z grubszego materiału. Dziś, w parze z koszulkę termiczną, spełniła swoje zadanie wyśmienicie i pomimo porannych trzech stopni Celsjusza nie marzłem. Kiedy temperatura wzrosła do dziesięciu było już tak na pograniczu, ale gdy w pociągu pozbyłem się termiki i nogawek, to przejazd do domu był już w optymalnym stroju. Trasa dzisiejsza w skali dziesięciostopniowej zasługuje na słabe 7, a to głównie za przyczyną dojazdu do Radzymina. Pierwsze dwadzieścia pięć kilometrów przez miasto, a potem trzypasmową Radzymińską, przejazd przez Marki..., kto jechał, ten wie. No i jak to przy kwadratach, nie obeszło się bez pchania po piaszczystej drodze wśród pól. Na szczęście krótko.
PS. Dodałem przejazd z dworca do domu, a że dziś wylądowałem na Wileńskim, to i kilometrów więcej.
Total tiles: 4129 (+31)
Max cluster: 2052 (+29)
Max square: 40x40

Miejsce zrzutu "cichociemnych" z kwietnia '44 - Cisie © yurek55

Wspomnienie z dawnych lat © yurek55

Tyle tylko zostało © yurek55

Kuchnia węglowa © yurek55

Szewnica © yurek55

Wsiąść do pociągu byle jakiego... © yurek55

Panorama z mostu © yurek55
Bezchmurnie, 3°C, Odczuwalna temperatura 0°C, Wilgotność 92%, Wiatr 4m/s z PłdW - Klimat.app
PS. Dodałem przejazd z dworca do domu, a że dziś wylądowałem na Wileńskim, to i kilometrów więcej.
Total tiles: 4129 (+31)
Max cluster: 2052 (+29)
Max square: 40x40

Miejsce zrzutu "cichociemnych" z kwietnia '44 - Cisie © yurek55

Wspomnienie z dawnych lat © yurek55

Tyle tylko zostało © yurek55

Kuchnia węglowa © yurek55

Szewnica © yurek55

Wsiąść do pociągu byle jakiego... © yurek55

Panorama z mostu © yurek55
Bezchmurnie, 3°C, Odczuwalna temperatura 0°C, Wilgotność 92%, Wiatr 4m/s z PłdW - Klimat.app
- DST 103.00km
- Teren 2.00km
- Czas 04:45
- VAVG 21.68km/h
- VMAX 42.15km/h
- Temperatura 7.0°C
- Kalorie 2708kcal
- Podjazdy 126m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Śladem "Złotopolskich"
Zabierałem się do jazdy w tym kierunku jak pies do jeża. Droga 62 z Zakroczymia do Wyszogrodu i dalej do Płocka jest wybitnie nieprzyjemna do jazdy, a dziś dodatkowo jeszcze wiatr przeszkadzał. Teren jest nieco pofałdowany i przyznam się, że były odcinki gdy na liczniku miałem 12 km/h, W tych momentach starałem się nie patrzeć na licznik, ale raz spojrzałem i morale spadło na łeb na szyję. :) Dobrze, że to tylko dwanaście kilometrów, a po opuszczeniu krajówki trafiłem na "szlak truskawkowy" i jadąc jak ślad prowadził, trafiłem na wioskę tytułowych bohaterów - Złotopolice. Nic szczególnego w tej miejscowości nie dostrzegłem i gdyby nie zbieranie kwadratów, zapewne nigdy bym tam nie trafił. Tak samo, nigdy by mi do głowy nie przyszło zapuszczać się szosowym rowerem na takie drogi, jakimi mi dziś wypadło jechać. Ale i tak jestem zadowolony, wreszcie uzupełniłem północno - zachodni fragment i udało się powiększyć niebieski kwadrat do 40x40, nie ominąłem żadnego kwadratu i zdążyłem na pociąg w Modlinie.
Dystans powiększony o drogę z Dworca Gdańskiego do domu.

Kiełpin © yurek55

Omijając Czosnów © yurek55

Do mostu w Nowym Dworze © yurek55

Fotka z mostu © yurek55

549 kilometr Wisły © yurek55

Kroczewo © yurek55
Zachmurzenie umiarkowane, 12°C, Odczuwalna temperatura 12°C, Wilgotność 90%, Wiatr 5m/s z PłdZ - Klimat.app
Dystans powiększony o drogę z Dworca Gdańskiego do domu.

Kiełpin © yurek55

Omijając Czosnów © yurek55

Do mostu w Nowym Dworze © yurek55

Fotka z mostu © yurek55

549 kilometr Wisły © yurek55

Kroczewo © yurek55
Zachmurzenie umiarkowane, 12°C, Odczuwalna temperatura 12°C, Wilgotność 90%, Wiatr 5m/s z PłdZ - Klimat.app
- DST 112.55km
- Teren 8.00km
- Czas 05:27
- VAVG 20.65km/h
- VMAX 38.28km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 3360kcal
- Podjazdy 352m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze