Piątek, 12 kwietnia 2024
Kategoria <50, bieda-gravel, squadrathinos
Bez historii
Udało się wjechać na teren działek sąsiadujących z Fortem Babice i dzięki temu zlikwidować białą plamę na mapie kwadracików i powiększyć swój stan posiadania.


- DST 28.14km
- Czas 01:31
- VAVG 18.55km/h
- VMAX 30.37km/h
- Temperatura 14.0°C
- Kalorie 708kcal
- Podjazdy 51m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 11 kwietnia 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
Do Nieporętu niedobrą drogą 631
Zbierania kwadracików ciąg dalszy i znowu na Pradze Południe. Kręciłem się dziś po Grochowie, Gocławiu, Olszynce Grochowskiej, Osiedlu Ostrobramska i Starym Wawrze. A ponieważ bardzo dawno nie jechałem do Nieporętu od strony ulicy Marsa/Żołnierskiej, postanowiłem sobie odświeżyć pamięć. Pierwsze pięć kilometrów jest droga dla rowerów, kolejne dwadzieścia trzeba jechać szosą. Na drodze wojewódzkiej 631 ruch samochodowy jest bardzo intensywny, pobocze bardzo wyboiste i dziurawe, dopiero po przejechaniu nad drogą do Radzymina, czyli starą wylotówką na Białystok, asfalt się poprawia. Niestety ruch samochodowy nie maleje i hałas towarzyszył mi przez całą drogę. Nie polecam i sam też tamtędy prędko nie pojadę, zdecydowanie wolę doskonałą drogę rowerową nad Kanałem Żerańskim. Ale dziś chciałem zobaczyć postęp prac na rondzie w Zegrzu i dlatego pojechałem aż do Wieliszewa i dopiero stamtąd do Legionowa i Jabłonny. Do Warszawy wjechałem przez Nowodwory i Tarchomin, a potem drogą spacerową i rowerową na wale wiślanym.

Plac Trzech Krzyży © yurek55

Olszynka Grochowska © yurek55

Żołnierska © yurek55

Droga wojewódzka 631 © yurek55

Port w Nieporęcie © yurek55

Rondo w Wieliszewie © yurek55

Kładka nad Kanałem © yurek55

EC Żerań © yurek55

Fotka z mostu © yurek55
https://www.strava.com/activities/11157217232

Plac Trzech Krzyży © yurek55

Olszynka Grochowska © yurek55

Żołnierska © yurek55

Droga wojewódzka 631 © yurek55

Port w Nieporęcie © yurek55

Rondo w Wieliszewie © yurek55

Kładka nad Kanałem © yurek55

EC Żerań © yurek55

Fotka z mostu © yurek55
https://www.strava.com/activities/11157217232
- DST 97.59km
- Czas 05:25
- VAVG 18.02km/h
- VMAX 34.94km/h
- Temperatura 18.0°C
- Kalorie 2532kcal
- Podjazdy 211m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 10 kwietnia 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
Odbiór osobisty w Falenicy
Dostałem wiadomość, że mam do odbioru zakupione koszulki i pomyślałem, że wykorzystam okazję i tak wytyczę sobie trasę, aby trochę białych plam po drodze zapełnić. Ledwie wyjechałem z domu natknąłem się na niespodziankę, a mianowicie wymianę sygnalizacji świetlnej. Dlaczego niespodziankę? Zanosiło się na to już kilka tygodni, bo służby drogowe rozgrzebały coś przy słupkach, coś zagrodzili i nic się nie działo. A dziś zaczęli montować nad jezdnią metalowy pałąk z kilkoma sygnalizatorami. To ma sens, gdy jest na skrzyzowaniu i dla różnych pasów drogi mogą być inne światła, na przykład do skrętu w lewo, lub w prawo. Ale w tym miejscu uzasadnienia ja nie widzę. Pewnie mądrzejsze głowy to wymyśliły.

Nowa sygnalizacja na Grójeckiej © yurek55
Do Wisły dojechałem stałą i najbardziej oczywistą i lubianą drogą i choć Plac na Rozdrożu nadal rozkopany, rekompensuje to zjazd ulicą Agrykola i jazda wzdłuż rzeki. Po drugiej stronie Wisły, odwiedziłem pierwszy raz w życiu Jeziorko Kamionkowskie od strony Alei Emila Wedla.

Jeziorko Kamionkowskie © yurek55
Pierwszy raz byłem też w Parku Kamionkowskie Błonia Elekcyjne i przedwojennych jeszcze ogródkach działkowych im Jerzego Waszyngtona. Zapewne, gdyby nie zbieranie małych kwadracików nigdy bym nie zajrzał w te miejsca. Później, jadąc do Falenicy, też nawigacja prowadziła mnie zupełnie innymi uliczkami Wawra, Międzylesia i Miedzeszyna. Powrót już znaną drogą przez Most Południowy do Wilanowa i przez Ursynów do domu.

Kanał Wystawowy, Saska Kępa, Osiedla Międzynarodowa © yurek55

Jak zawsze fotka z mostu © yurek55

Fotka z najbardziej południowego mostu Warszawy © yurek55

https://www.strava.com/activities/11149262788/

Nowa sygnalizacja na Grójeckiej © yurek55
Do Wisły dojechałem stałą i najbardziej oczywistą i lubianą drogą i choć Plac na Rozdrożu nadal rozkopany, rekompensuje to zjazd ulicą Agrykola i jazda wzdłuż rzeki. Po drugiej stronie Wisły, odwiedziłem pierwszy raz w życiu Jeziorko Kamionkowskie od strony Alei Emila Wedla.

Jeziorko Kamionkowskie © yurek55
Pierwszy raz byłem też w Parku Kamionkowskie Błonia Elekcyjne i przedwojennych jeszcze ogródkach działkowych im Jerzego Waszyngtona. Zapewne, gdyby nie zbieranie małych kwadracików nigdy bym nie zajrzał w te miejsca. Później, jadąc do Falenicy, też nawigacja prowadziła mnie zupełnie innymi uliczkami Wawra, Międzylesia i Miedzeszyna. Powrót już znaną drogą przez Most Południowy do Wilanowa i przez Ursynów do domu.

Kanał Wystawowy, Saska Kępa, Osiedla Międzynarodowa © yurek55

Jak zawsze fotka z mostu © yurek55

Fotka z najbardziej południowego mostu Warszawy © yurek55

https://www.strava.com/activities/11149262788/
- DST 69.79km
- Czas 04:30
- VAVG 15.51km/h
- VMAX 45.61km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 1745kcal
- Podjazdy 126m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 9 kwietnia 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, kwadraty
Do Ciechanowa przez Strzegowo
Wczoraj i dziś pogoda jak w środku lata i żeby nie wciągnąć się znów w kwadraciki, narysowałem sobie trasę, posiłkując się opisem Elizy, z jej niedzielnej wycieczki do Nidzicy. Tylko ja swoją podróż zamierzałem zakończyć w Ciechanowie i zdążyć na pociąg o 14:14 do Warszawy Zachodniej. Wyjechałem więc rano i najpierw udałem się w miejsce, gdzie wczoraj wywaliłem się z rowerem i podrapałem rękę w krzakach. Ale ważniejsze, że zgubiłem tam lusterko, a bez niego już nie umiem jeździć. Na szczęście było mi po drodze i na drugie szczęście, lusterko znalazłem i tym razem się nie przewróciłem i nie podrapałem. :) To w tych okolicach co na zdjęciach poniżej.

Trasa gazociągu © yurek55

Układanie gazociągu, Lasek na Bemowie © yurek55
Jadąc w stronę Łomianek ulicą Estrady z wielkim współczuciem patrzyłem na ludzi jadących do pracy do Warszawy, bo takiego korka nigdy nie widziałem. Myślę, że pół godziny do świateł to minimum. W Czosnowie postanowiłem sprawdzić inny wariant drogi do mostu i skręciłem w Dębinie, jak wskazuje objazd, ale potem ślad zaprowadził mnie z powrotem do budowanej S7 i tym razem przejechałem od strony zachodniej ten odcinek. Niestety droga rónoległą do remontowanej, jest wyboista i bez asfaltu, więc nie polecam.

Zachodnia strona S7 do Nowego Dworu © yurek55
Potem już tylko obowiązkowa fotka z mostu...

Most w Nowym Dworze © yurek55
... i przez Kosewko, omijając tym razem Pomiechówek, dojechałem drogą wzdłuż Wkry do Borkowa. Tam zrobiłem pierwszy - i jak się okazało, jedyny - postój, pod rozbudowanym w tym roku sklepem. Kupiłem pączka i Oshee i po pięciu minutach ruszyłem do Jońca. Po drodze zobaczyłem pierwszego w tym roku boćka na gnieździe, ale fotkę zrobiłem mu "w locie", jak wszystkie inne, bo kontrolując na Garminie dystans do celu i czas do odjazdu pociągu wiedziałem, że jestem na styk. Na szczęście w miarę kolejnych kilometrów zdobywałem zapas czasowy i do celu przybyłem 20 minut przed czasem. Pociąg już czekał na peronie i na spokojnie mogłem się rozlokować, kupić bilet i odpocząć przez drogę.
Bardzo przyjemna wycieczka i nawet presja czasu nie zepsuła tego wrażenia. Do tego to mój najdłuższy dystans, o czym nie omieszkał poinformować mnie Garmin. :) A na koniec jeszcze okazało się, że nie muszę wnosić roweru po schodach na Dworcu Zachodnim, bo już działają windy!

Pierwszy bocian © yurek55

Most w Jońcu © yurek55

Kościół po drodze © yurek55

Wzdłuż S7 © yurek55

Serwisówkami wzdłuż S7 © yurek55

Ciechanów zawsze z Legią! © yurek55

Powrót pociągiem © yurek55
https://www.strava.com/activities/11141116973

Trasa gazociągu © yurek55

Układanie gazociągu, Lasek na Bemowie © yurek55
Jadąc w stronę Łomianek ulicą Estrady z wielkim współczuciem patrzyłem na ludzi jadących do pracy do Warszawy, bo takiego korka nigdy nie widziałem. Myślę, że pół godziny do świateł to minimum. W Czosnowie postanowiłem sprawdzić inny wariant drogi do mostu i skręciłem w Dębinie, jak wskazuje objazd, ale potem ślad zaprowadził mnie z powrotem do budowanej S7 i tym razem przejechałem od strony zachodniej ten odcinek. Niestety droga rónoległą do remontowanej, jest wyboista i bez asfaltu, więc nie polecam.

Zachodnia strona S7 do Nowego Dworu © yurek55
Potem już tylko obowiązkowa fotka z mostu...

Most w Nowym Dworze © yurek55
... i przez Kosewko, omijając tym razem Pomiechówek, dojechałem drogą wzdłuż Wkry do Borkowa. Tam zrobiłem pierwszy - i jak się okazało, jedyny - postój, pod rozbudowanym w tym roku sklepem. Kupiłem pączka i Oshee i po pięciu minutach ruszyłem do Jońca. Po drodze zobaczyłem pierwszego w tym roku boćka na gnieździe, ale fotkę zrobiłem mu "w locie", jak wszystkie inne, bo kontrolując na Garminie dystans do celu i czas do odjazdu pociągu wiedziałem, że jestem na styk. Na szczęście w miarę kolejnych kilometrów zdobywałem zapas czasowy i do celu przybyłem 20 minut przed czasem. Pociąg już czekał na peronie i na spokojnie mogłem się rozlokować, kupić bilet i odpocząć przez drogę.
Bardzo przyjemna wycieczka i nawet presja czasu nie zepsuła tego wrażenia. Do tego to mój najdłuższy dystans, o czym nie omieszkał poinformować mnie Garmin. :) A na koniec jeszcze okazało się, że nie muszę wnosić roweru po schodach na Dworcu Zachodnim, bo już działają windy!

Pierwszy bocian © yurek55

Most w Jońcu © yurek55

Kościół po drodze © yurek55

Wzdłuż S7 © yurek55

Serwisówkami wzdłuż S7 © yurek55

Ciechanów zawsze z Legią! © yurek55

Powrót pociągiem © yurek55
https://www.strava.com/activities/11141116973
- DST 150.00km
- Czas 06:57
- VAVG 21.58km/h
- VMAX 36.90km/h
- Temperatura 28.0°C
- Kalorie 4362kcal
- Podjazdy 401m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 8 kwietnia 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
Klaudyn, Laski, Izabelin, czyli po lesie
Pomimo pięknej i słonecznej, iście letniej pogody, a może przez to, zamiast połykać kilometry gnając po asfaltach, kręciłem się po leśnych ostępach, kompletując kwadraciki. To jednak jest uzależniające, a szczególnie jeśli się ma gravelowe opony założone. Od kiedy kupiłem rower szosowy jeździłem tylko po asfaltach, a teraz, gdy nie mam już tych ograniczeń, chętnie wjeżdżam do lasu, czy na polne drogi.

Układanie gazociągu nieopodal Fortu Babice © yurek55

Mural naprzeciwko Ochotniczej Straży Pożarnej w Laskach © yurek55

Zasłużony starszy brygadier OSP w Laskach © yurek55
https://www.strava.com/activities/11134278141

Układanie gazociągu nieopodal Fortu Babice © yurek55

Mural naprzeciwko Ochotniczej Straży Pożarnej w Laskach © yurek55

Zasłużony starszy brygadier OSP w Laskach © yurek55
https://www.strava.com/activities/11134278141
- DST 50.78km
- Czas 03:16
- VAVG 15.54km/h
- VMAX 31.64km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 1247kcal
- Podjazdy 71m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 7 kwietnia 2024
Kategoria <50, bieda-gravel, squadrathinos
Nad Wisłą i w Porcie Czerniakowskim
ziś rano czasu miałem niewiele, więc tylko pokręciłem się trochę nad Wisłą i trochę po Gocławiu. Oczywiście celem było łatanie dziur kwadratkowych na mapie stolicy. Przygód żadnych nie miałem.

Domy na wodzie w Porcie Czerniakowskim © yurek55

Domy na wodzie w Porcie Czerniakowskim © yurek55

Domy na wodzie w Porcie Czerniakowskim © yurek55

Fotka z mostu na północ © yurek55

Fotka z mostu na południe © yurek55

Ósemka ze sternikiem © yurek55

Most Poniatowskiego © yurek55

Chu*owo, ale stabilnie, Plac na Rozdrożu © yurek55
https://www.strava.com/activities/11124243236

Domy na wodzie w Porcie Czerniakowskim © yurek55

Domy na wodzie w Porcie Czerniakowskim © yurek55

Domy na wodzie w Porcie Czerniakowskim © yurek55

Fotka z mostu na północ © yurek55

Fotka z mostu na południe © yurek55

Ósemka ze sternikiem © yurek55

Most Poniatowskiego © yurek55

Chu*owo, ale stabilnie, Plac na Rozdrożu © yurek55
https://www.strava.com/activities/11124243236
- DST 24.08km
- Czas 01:32
- VAVG 15.70km/h
- VMAX 43.55km/h
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 648kcal
- Podjazdy 55m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 6 kwietnia 2024
Kategoria > 100, bieda-gravel, squadrathinos
Załatałem dętkę pod sklepem w Starej Dąbrowie i oszczędziłem pani 10 km marszu
Trasę na dziś wybrałem na podstawie kierunku wiatru i dobrze na tym wyszedłem. Odcinek do Czosnowa to bardziej północ-północny-zachód, a taki prawdziwy wmordewind był tylko do Leoncina. Potem w lesie było spoko, bo drzewa osłaniają, na drodze wojewódzkiej do Leszna też w miarę, a ostatnie trzydzieści kilometrów do domu, to już z wiatrem w zawody.
Przez budowę trasy szybkiego ruchu S7 nadal nie ma wygodnego dojazdu rowerowego do Mostu Marszałka Piłsudskiego w Nowym Dworze. Z trudem, ale da się przejechać po drodze, którymi wywrotki kursują, ale na cienkich oponach już byłby problem. Tytułową pieszą rowerzystkę spotkałem na drodze przez Puszczę Kampinoską prowadzącą z Górek do Sowiej Woli. Zwolniłem i wypytałem ją o wszystko, ale wydawała się pogodzona ze swoim losem, o pomoc nie prosiła, maszerowała dziarsko, pogoda ładna - uznałem się za usprawiedliwionego i pojechałem dalej. Po niedługim czasie zatrzymałem się przy sklepie na popas, co przede mną uczyniło też troje innych rowerzystów na niedzielnej całodziennej wyprawie. Zanim skończyłem swoją drożdżówkę nadeszła owa pechowa rowerzystka i zaczęła mocować rower do barierki, by wrócić po niego samochodem. Powiedziałem, żeby wprowadziła go do sklepowego ogródka, gdzie biesiadowaliśmy, to może wspólnie coś pomożemy. Jeden z panów zaoferował jej swoją zapasową dętkę, pomógł zdjąć koło i oponę, a ja napompowałem, zlokalizowałem dziurę i nakleiłem łatkę. Następnie kolega rowerzysta złożył koło, ja je napompowałem, ona założył do roweru - i tak wspólnymi siłami zrobiliśmy dobry uczynek. Pani nie wiedziała, jak nam dziękować, ale powiedziałem jej, że może i ona będzie miała kiedyś sposobność, by komuś bezinteresownie pomóc. Życzliwość i dobro wraca.

Za proporczyk z tryzubem, należy się? © yurek55

Nadal masakra na dojeździe do mostu w NDM © yurek55

Czosnów - NDM © yurek55

Czosnów - Nowy Dwór Maz. © yurek55

Czosnów-NDM © yurek55

Przez puszczę, Górki © yurek55

Górki © yurek55

Kampinos, Wiersze © yurek55

Wiersze © yurek55
https://www.strava.com/activities/11119301974
Przez budowę trasy szybkiego ruchu S7 nadal nie ma wygodnego dojazdu rowerowego do Mostu Marszałka Piłsudskiego w Nowym Dworze. Z trudem, ale da się przejechać po drodze, którymi wywrotki kursują, ale na cienkich oponach już byłby problem. Tytułową pieszą rowerzystkę spotkałem na drodze przez Puszczę Kampinoską prowadzącą z Górek do Sowiej Woli. Zwolniłem i wypytałem ją o wszystko, ale wydawała się pogodzona ze swoim losem, o pomoc nie prosiła, maszerowała dziarsko, pogoda ładna - uznałem się za usprawiedliwionego i pojechałem dalej. Po niedługim czasie zatrzymałem się przy sklepie na popas, co przede mną uczyniło też troje innych rowerzystów na niedzielnej całodziennej wyprawie. Zanim skończyłem swoją drożdżówkę nadeszła owa pechowa rowerzystka i zaczęła mocować rower do barierki, by wrócić po niego samochodem. Powiedziałem, żeby wprowadziła go do sklepowego ogródka, gdzie biesiadowaliśmy, to może wspólnie coś pomożemy. Jeden z panów zaoferował jej swoją zapasową dętkę, pomógł zdjąć koło i oponę, a ja napompowałem, zlokalizowałem dziurę i nakleiłem łatkę. Następnie kolega rowerzysta złożył koło, ja je napompowałem, ona założył do roweru - i tak wspólnymi siłami zrobiliśmy dobry uczynek. Pani nie wiedziała, jak nam dziękować, ale powiedziałem jej, że może i ona będzie miała kiedyś sposobność, by komuś bezinteresownie pomóc. Życzliwość i dobro wraca.

Za proporczyk z tryzubem, należy się? © yurek55

Nadal masakra na dojeździe do mostu w NDM © yurek55

Czosnów - NDM © yurek55

Czosnów - Nowy Dwór Maz. © yurek55

Czosnów-NDM © yurek55

Przez puszczę, Górki © yurek55

Górki © yurek55

Kampinos, Wiersze © yurek55

Wiersze © yurek55
https://www.strava.com/activities/11119301974
- DST 124.38km
- Czas 06:17
- VAVG 19.80km/h
- VMAX 35.38km/h
- Temperatura 16.0°C
- Kalorie 3467kcal
- Podjazdy 162m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Piątek, 5 kwietnia 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
Przez Lasy Sękocińskie
Znów wkręciłem się w kwadraciki i to poczynając od najbliższego, przy ulicy Jutrzenki. Długo już ta biała plama mnie męczyła i w końcu od innej strony go zaatakowałem i się udało. To właśnie ten.

Później jeszcze wielokrotnie zatrzymywałem się, patrząc na mapę w telefonie, gdzie skręcić i jak daleko jechać, a to bardzo rzutuje na prędkość i przejechane kilometry. Do tego drogi przez las bywają teraz grząskie i błotniste, tak samo jak drogi gruntowe, prowadzące do tych nowo wybudowanych osiedli pączkujących wokół Warszawy. A dziś dużo było jeżdżenia po lesie i chyba nawet zaczynam to trochę lubić. W ciszy lepiej słychać głos w słuchawce, a ostatnio namiętnie słucham rozmów w Kanale Zero. Dziś odsłuchałem wywiad Mazurka z żydowskim ambasadorem w Polsce, panem Jakowem Lavine, a potem komentarz-uzupełnienie Mazurka. Dyplomata po zejściu z wizji, darł na niego mordę za niewłaściwe pytania. Stanowski powiedział, że po takim pokazie buty, wyższości i pouczania, Polska powinna go wydalić z naszego kraju, bo nawet jak ktoś nie jest, to zostanie antysemitą. Kto ciekawy, niech sam obejrzy.
PS. Trzy tysiące kilometrów pękło!
https://www.strava.com/activities/11111777339

Później jeszcze wielokrotnie zatrzymywałem się, patrząc na mapę w telefonie, gdzie skręcić i jak daleko jechać, a to bardzo rzutuje na prędkość i przejechane kilometry. Do tego drogi przez las bywają teraz grząskie i błotniste, tak samo jak drogi gruntowe, prowadzące do tych nowo wybudowanych osiedli pączkujących wokół Warszawy. A dziś dużo było jeżdżenia po lesie i chyba nawet zaczynam to trochę lubić. W ciszy lepiej słychać głos w słuchawce, a ostatnio namiętnie słucham rozmów w Kanale Zero. Dziś odsłuchałem wywiad Mazurka z żydowskim ambasadorem w Polsce, panem Jakowem Lavine, a potem komentarz-uzupełnienie Mazurka. Dyplomata po zejściu z wizji, darł na niego mordę za niewłaściwe pytania. Stanowski powiedział, że po takim pokazie buty, wyższości i pouczania, Polska powinna go wydalić z naszego kraju, bo nawet jak ktoś nie jest, to zostanie antysemitą. Kto ciekawy, niech sam obejrzy.
PS. Trzy tysiące kilometrów pękło!
https://www.strava.com/activities/11111777339
- DST 62.22km
- Teren 18.00km
- Czas 03:46
- VAVG 16.52km/h
- VMAX 33.39km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 1643kcal
- Podjazdy 118m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 4 kwietnia 2024
Kategoria 50-100, bieda-gravel, squadrathinos
Ponowny przejazd nową kładką przez Wisłę
Kolejny dzień zbierania warszawskich kwadracików, czyli jazda po nieznanych uliczkach, zaułkach, podwórkach, terenach kolejowych i innych niedostępnych miejscach. A dziś dodatkowo wpadł jeszcze Stadion Narodowy. Natomiast kładka ma jeszcze urok nowości i przejechałem nią na lewy brzeg Wisły, tylko po to, by na praski wrócić Mostem Gdańskim. Tym sposobem podczas dzisiejszej przejażdżki zaliczyłem cztery mosty.
Pogoda słoneczna i dość ciepło, a ja pomny wczorajszego wieczornego zimna, ubrałem się za ciepło. Można było jechać w krótkich spodniach i bez kurtki.

Widok na Pragę

Kładka, miejsca siedzące praskie © yurek55

Most Śląsko-Dąbrowski po prawej

Kładka, miejsca siedzące warszawskie © yurek55


Szpital położniczy Św. Anny na Karowej

Apartamentowce osiedla Port Praski1 © yurek55

Apartamentowce osiedla Port Praski2 © yurek55

Port Praski © yurek55

Titanic - ostaniec © yurek55

Teren Portu Praskiego

Wybieg dla praskich miśków pusty już cztery lata

Most Śląsko-Dąbrowski © yurek55

Zielona wyspa przy praskim brzegu Wisły © yurek55
https://www.strava.com/activities/11104877888
Pogoda słoneczna i dość ciepło, a ja pomny wczorajszego wieczornego zimna, ubrałem się za ciepło. Można było jechać w krótkich spodniach i bez kurtki.

Widok na Pragę

Kładka, miejsca siedzące praskie © yurek55

Most Śląsko-Dąbrowski po prawej

Kładka, miejsca siedzące warszawskie © yurek55


Szpital położniczy Św. Anny na Karowej

Apartamentowce osiedla Port Praski1 © yurek55

Apartamentowce osiedla Port Praski2 © yurek55

Port Praski © yurek55

Titanic - ostaniec © yurek55

Teren Portu Praskiego

Wybieg dla praskich miśków pusty już cztery lata

Most Śląsko-Dąbrowski © yurek55

Zielona wyspa przy praskim brzegu Wisły © yurek55
https://www.strava.com/activities/11104877888
- DST 54.70km
- Czas 03:31
- VAVG 15.55km/h
- VMAX 34.36km/h
- Temperatura 13.0°C
- Kalorie 1417kcal
- Podjazdy 88m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Środa, 3 kwietnia 2024
Kategoria bieda-gravel, całe NIC
Odebrać hak przerzutki z Deca - ale ziąb!
Po siedmiu latach jeżdżenia bez zapasowego haka przerzutki uznałem, że koniecznie potrzebuję go mieć i wozić w podsiodłówce razem z dętką, łatkami, spinką i pinem do łańcucha. Żeby uniknąć pomyłki, bo wzorów i modeli jest kilkadziesiąt, zleciłem zamówienie w serwisie decathlonowskim. Dziś pojechałem go odebrać, ale najpierw kazałem przymierzyć, czy to rzeczywiście jest taki sam. Ciekawe, czy kiedyś złamię hak w trasie i będę miał okazję go wymienić i wrócić do domu? ;) Jakie są wasze doświadczenia?
https://www.strava.com/activities/11099017283
https://www.strava.com/activities/11099017283
-
- DST 5.59km
- Czas 00:18
- VAVG 18.63km/h
- VMAX 29.33km/h
- Temperatura 9.0°C
- Kalorie 150kcal
- Podjazdy 9m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze