Wtorek, 23 lipca 2024
Kategoria 50-100, squadrathinos
Zawijasy-wywijasy, czyli kwadraciki w okolicy Piaseczna, Jozefosławia, Konstancina i Gassy na ostatek
Skoro moją bazą wypadową jest teraz Piaseczno, wybrałem się uzupełniać kwadraciki w okolicach tego miasta. Niestety wiązało się to z kręceniem się jak pies za własnym ogonem i katowaniem opon na szutrach i grubszych kamieniach. A myślałem, że na wąskich oponach nie będzie mnie korciła jazda poza asfaltem. No cóż...

Dom Starosty/Poniatówka © yurek55

Dwór w Chyliczkach © yurek55

Widok z wału na Jeziorkę © yurek55

Wał wzdłuż Jeziorki © yurek55

Widok z wału, w oddali Kościół Opatrzności Bożej w Wilanowie © yurek55

Park Zdrojowy w Konstancinie © yurek55

Tężnia Konstancin; normalny-14PLN, ulgowy-10PLN © yurek55

Dom Starosty/Poniatówka © yurek55

Dwór w Chyliczkach © yurek55

Widok z wału na Jeziorkę © yurek55

Wał wzdłuż Jeziorki © yurek55

Widok z wału, w oddali Kościół Opatrzności Bożej w Wilanowie © yurek55

Park Zdrojowy w Konstancinie © yurek55

Tężnia Konstancin; normalny-14PLN, ulgowy-10PLN © yurek55
-
- DST 68.59km
- Czas 03:58
- VAVG 17.29km/h
- VMAX 38.41km/h
- Temperatura 31.0°C
- Kalorie 1780kcal
- Podjazdy 146m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 22 lipca 2024
Kategoria <50, squadrathinos
Uff, jak gorąco
Stopniowo zwiększam czas przebywania na rowerze, bo tam na 100% nie jestem pewien, czy znów nie złapie mnie niespodziewany i bezprzyczynowy ból. Dziś pojechałem do domu zabrać coś, co może mi się tutaj przyda. No i trzy kwadraciki zaległe dodałem.
-
- DST 45.55km
- Czas 02:27
- VAVG 18.59km/h
- VMAX 40.56km/h
- Temperatura 32.0°C
- Kalorie 1194kcal
- Podjazdy 73m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Niedziela, 21 lipca 2024
Kategoria <50, squadrathinos
Przejazd kontrolny
Wczoraj sprawdzaełm, czy mogę bez bólu jeździć na rowerze z prostą kierownicą, a dziś, czy mogę rowerem szosowym. Przy okazji wpadło trzydzieści nowych kwadracików na uliczkach Bobrowca, Kamionki, Zalesinka i Jazgarzewszczyzny. Wygląda na to, że mogę już wracać do normalnego jeżdżenia.
-
- DST 15.92km
- Czas 01:00
- VAVG 15.92km/h
- VMAX 28.77km/h
- Temperatura 27.0°C
- Kalorie 363kcal
- Podjazdy 21m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Sobota, 20 lipca 2024
Kategoria całe NIC
Przejazd sprawdzający czy wszystko w porządku
Po dłuższej przerwie spowodowanej bólem dolnej części pleców, mogłem wreszcie wsiąść na rower. Ponieważ jestem w Piasecznie i mam do dyspozycji "górala" marki Giant na szerokich oponach, wybrałem króciutką trasę po lesie po kwadraciki. Rower choć ma trzydzieści lat i serwisu nie widział nigdy, nadal spisuje się znakomicie i ja też spisałem się znakomicie, bo nic mnie nie bolało. Zdjęcie wrzucę jutro.

Rower do jazdy po polu © yurek55

Rower do jazdy po polu © yurek55
Tarczyn - Góra K. + szeryf na Wiertniczej w gratisie.
Postanowiłem odwiedzić kolarską kawiarnię, ale że z domu wyjechałem późno, a do Góry Kalwarii jechałem przez Tarczyn, to na miejscu nie miałem nawet czasu posiedzieć i wypić kawy. Uzupełniłem tylko bidon wodą, cyknąłem kilka fotek, na dowód, że byłem i ruszyłem żwawo wzdłuż Wisły do domu. W Wilanowie, gdy pomykałem ulicą Wiertniczą, jadący za mną szeryf z ciężarówki należącej do Zakładu Oczyszczania Miasta, postanowił w osobliwy sposób dać wyraz swojemu oburzeniu. Jechał za mną z włączonym na stałe klaksonem myśląc zapewne, że się przestraszę i zjadę na chodnik. Gdyby trafił na słabszego psychicznie rowerzystę zapewne tak by się stało. Ja jednak zjechałem tylko bliżej środka pasa, by nawet nie pomyślał o wyprzedzaniu moim pasem i tak sobie jechaliśmy chyba przez cztery skrzyżowania. Od czasu do czasu pozdrawiałem go międzynarodowym znakiem pokoju, do czego, jak wiadomo, służy środkowy palec. Wyprzedził mnie dopiero przed TVN na Augustówce i stanął na światłach. Muszę przyznać, że gdy go omijałem, czułem się niepewnie, bo nagle otwarte drzwi ciężarówki mogły by mi przefasonować twarz. Na szczęście szofer był tylko chamem, nie bandytą. Za skrzyżowaniem już za mną nie jechał, skręcił w prawo. a ja po krótkiej chwili też mogłem wjechać na drogę rowerową. Ulicę Gagarina podjechałem też po ddr, ale tylko do Belwederskiej. dalej zmuszony byłem jechać po jedynym pasie jezdni, ale tu kierowcom nie przeszkadzałem. Ulica Spacerowa nadal jest jakby w budowie, na Goworka stoi długi korek do Puławskiej, więc jeżdżą tamtędy tylko ci, którzy naprawdę muszą.

Trąbalski - WOT 91027 Służba Oczyszczania Miasta © yurek55

Nerwowy szeryf z Zakładu Oczyszczania © yurek55

Spacerowa pod górę były dwa pasy, jest jeden #tramwajdowilanowa © yurek55

Jeziorka, Obórki © yurek55

Kawiarnia4 © yurek55

Kawiarnia3 © yurek55

Kawiarnia2 © yurek55

Kawiarnia1 © yurek55

Fontanna, Tarczyn © yurek55

Trąbalski - WOT 91027 Służba Oczyszczania Miasta © yurek55

Nerwowy szeryf z Zakładu Oczyszczania © yurek55

Spacerowa pod górę były dwa pasy, jest jeden #tramwajdowilanowa © yurek55

Jeziorka, Obórki © yurek55

Kawiarnia4 © yurek55

Kawiarnia3 © yurek55

Kawiarnia2 © yurek55

Kawiarnia1 © yurek55

Fontanna, Tarczyn © yurek55
- DST 110.57km
- Czas 05:06
- VAVG 21.68km/h
- VMAX 46.32km/h
- Temperatura 24.0°C
- Kalorie 3233kcal
- Podjazdy 270m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Czwartek, 4 lipca 2024
Kategoria Pływanie
Basen / 32
3'00''/100m
- Aktywność Pływanie
Środa, 3 lipca 2024
Kategoria > 100
Tour de Kampinos
Przynajmniej raz w roku staram się objechać dookoła całą Puszczę Kampinoską, a od kiedy przy wale wiślanym jest asfalt, czyli Gassy Północy, muszę obowiązkowo zaliczyć i ten fragmentu. Tour de Kampinos daje gwarancję przyzwoitego dystansu po dobrych asfaltach i w przeważającej większości z niedużym ruchem. Dziś pogoda idealna na taką dłuższą wyprawę, więc kiedy odgłos spalinowych kosiarek pod oknem nie dawał szans na spanie, ogarnąłem się szybciutko i pojechałem. Jechało się na tyle dobrze, że nadłożyłem nieco kilometrów w stosunku do zaplanowanego dystansu i pobiłem swój życiowy rekord, o czym nie omieszkał mnie poinformować Garmin. Przerwę zrobiłem jedną, na sto trzydziestym kilometrze pod sklepem w Wojcieszynie. Zjadłem dwa pączki i popiłem kolą, a Oshee przelałem do bidonów. W czasie jazdy wystarczył mi jeden żel z Biedry i 0,7 izotonika, co jest zaprzeczeniem idei racjonalnego odżywiania w czasie jazdy. Tak właściwie to nawet nie musiałem i zrobiłem to raczej z rozsądku.
Aha. I na Gassach nie zauważyłem w tym roku kota. Nie wiem, czy to moje zagapienie, czy zniknął. Zainteresowanych odsyłam do wpisu z zeszłego roku.

Przebudowa drogi ekspresowej na Gdańsk trwa © yurek55

Mała Wieś © yurek55

Gassy Północy1 © yurek55

Gassy Północy2 © yurek55

Secymin, stary kościół © yurek55

Secymin, Sanktuarium Matki Bożej Radosnej Opiekunki Przyrody (nowy kościół) © yurek55

© yurek55

Kanał Kromnowski © yurek55

Kanał Łasica © yurek55

Brochów © yurek55

Brochów © yurek55

Żelazna Wola © yurek55

Stare Babice © yurek55
Aha. I na Gassach nie zauważyłem w tym roku kota. Nie wiem, czy to moje zagapienie, czy zniknął. Zainteresowanych odsyłam do wpisu z zeszłego roku.

Przebudowa drogi ekspresowej na Gdańsk trwa © yurek55

Mała Wieś © yurek55

Gassy Północy1 © yurek55

Gassy Północy2 © yurek55

Secymin, stary kościół © yurek55

Secymin, Sanktuarium Matki Bożej Radosnej Opiekunki Przyrody (nowy kościół) © yurek55

© yurek55

Kanał Kromnowski © yurek55

Kanał Łasica © yurek55

Brochów © yurek55

Brochów © yurek55

Żelazna Wola © yurek55

Stare Babice © yurek55
- DST 151.30km
- Czas 07:11
- VAVG 21.06km/h
- VMAX 36.20km/h
- Temperatura 19.0°C
- Kalorie 4282kcal
- Podjazdy 192m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Wtorek, 2 lipca 2024
Kategoria Pływanie
Basen / 31
3'19''/100m - coraz gorzej.
- DST 1.50km
- Czas 00:49
- VAVG 1.84km/h
- Aktywność Pływanie
Wtorek, 2 lipca 2024
Kategoria 50-100, squadrathinos
Nowe drogi, Grodzisk, Milanówek i krajówka 92
adający od rana deszczyk skłonił mnie do zmiany planów i zamiast na rower poszedłem na basen. Kiedy skończyłem pływanie deszcz padał jeszcze większy, więc miałem czas posiedzieć w domu, wypić kawę, a gdy zaczęło się przejaśniać na szybko wykreśliłem trasę do Grodziska. Pływałem tam w ubiegłym tygodniu na rowerze wodnym i przy zwrocie nie oddałem tzw. numerka. Wprawdzie nikt mnie o to nie ścigał, ale uznałem to za dobry powód do ponownych odwiedzin tego miejsca. Oczywiście drogę znałem dobrze, tylko że jeżdżąc tak samo, nie powiększamy stanu posiadania kwadracików. :)
Kiedy już dotarłem do Grodziska i poznałem jego nowe uliczki, przyszła kolej na Milanówek i jego uliczki. Z niejakim zaskoczeniem odkryłem podobną konstrukcję podjazdu na kładkę nad torami kolejowym, do tej widzianej wczoraj w Nieporęcie. Niestety tak spektakularnego zdjęcia nie daje się zrobić, bo drzewa trochę zasłaniają widok. Ale zamysł jest ten sam i też zakosy są tak ostre, że przejechać się nie da. Dalej trasa prowadziła na północ w kierunku Błonia i potem miały być jeszcze zachodnie wioski. Ponieważ zrobiło się późnawo, po dojechaniu do drogi krajowej 92 ignorując znaki B-9 pomknąłem tą najkrótszą drogą do domu. Wreszcie miałem wiatr w plecy i dzięki temu na obiad zdążyłem punktualnie i nawet nikt mnie nie strąbił, ani nie wlepił mandatu.

Plaża i kąpielisko, Stawy Walczewskiego © yurek55

Wodny tor przeszkód, Stawy WalczewskiegoPlażaPlaża © yurek55

Fontanna, Stawy Walczewskiego © yurek55

Podobno najwyższa rzeźba rzeźbiona piłą, ma 9 m © yurek55

Widok z mostku, Stawy Walczewskiego © yurek55

Mostek na Stawach Walczewskiego © yurek55

Milanówek jedwabiem słynny od 1924 roku © yurek55

Pochylnie do wjazdu/zjazdu © yurek55

Wjazd na kłdakę nad torami w Milanówku © yurek55

Przedwojenna willa "Marylówka" w Milanówku © yurek55

Dzikie przejście przez tory, Kopyty © yurek55
Kiedy już dotarłem do Grodziska i poznałem jego nowe uliczki, przyszła kolej na Milanówek i jego uliczki. Z niejakim zaskoczeniem odkryłem podobną konstrukcję podjazdu na kładkę nad torami kolejowym, do tej widzianej wczoraj w Nieporęcie. Niestety tak spektakularnego zdjęcia nie daje się zrobić, bo drzewa trochę zasłaniają widok. Ale zamysł jest ten sam i też zakosy są tak ostre, że przejechać się nie da. Dalej trasa prowadziła na północ w kierunku Błonia i potem miały być jeszcze zachodnie wioski. Ponieważ zrobiło się późnawo, po dojechaniu do drogi krajowej 92 ignorując znaki B-9 pomknąłem tą najkrótszą drogą do domu. Wreszcie miałem wiatr w plecy i dzięki temu na obiad zdążyłem punktualnie i nawet nikt mnie nie strąbił, ani nie wlepił mandatu.

Plaża i kąpielisko, Stawy Walczewskiego © yurek55

Wodny tor przeszkód, Stawy WalczewskiegoPlażaPlaża © yurek55

Fontanna, Stawy Walczewskiego © yurek55

Podobno najwyższa rzeźba rzeźbiona piłą, ma 9 m © yurek55

Widok z mostku, Stawy Walczewskiego © yurek55

Mostek na Stawach Walczewskiego © yurek55

Milanówek jedwabiem słynny od 1924 roku © yurek55

Pochylnie do wjazdu/zjazdu © yurek55

Wjazd na kłdakę nad torami w Milanówku © yurek55

Przedwojenna willa "Marylówka" w Milanówku © yurek55

Dzikie przejście przez tory, Kopyty © yurek55
- DST 92.77km
- Czas 04:42
- VAVG 19.74km/h
- VMAX 37.47km/h
- Temperatura 20.0°C
- Kalorie 2556kcal
- Podjazdy 189m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze
Poniedziałek, 1 lipca 2024
Kategoria 50-100, squadrathinos
Do niebieskich schodów
Pogoda wreszcie dobra do jazdy, a mnie jak na złość nie chciało się wyjść z domu. Gdy wreszcie zwlokłem tyłek z kanapy, nie wiedziałem, gdzie jechać i skończyło się na zbieraniu kwadracików. Nawiedziłem postindustrialne tereny FSO po północnej stronie Trasy Toruńskiej i jej sąsiada dawne Zakłady Wojskowe "Warel". Potem jeszcze tereny Portu Żerań na Kanale Żerańskim i po drugiej stronie Modlińskiej fragment pomiędzy Myśliborską a byłem składowiskiem popiołów z Elektrociepłowni.

Kwadraciki, kwadraciki... © yurek55

EC Żerań © yurek55

Port Żerań © yurek55

Zakończenie drogi rowerowej wzdłuż kanału. Kobiałka © yurek55
Wreszcie jednak uznałem, że zmitrężyłem już dość czasu i prawie nie sprawdzając w telefonie pobliskich kwadracików pojechałem do Nieporętu. Tam wstąpiłem na chwilkę do serwisu odwiedzić Adama przy pracy i wróciłem na obiad do domu.

Szutrowa Białołęcka nad Kanałem © yurek55

Słynne niebieskie schody w Nieporęcie © yurek55
A na zakończenie nieco kultury:
"Zamknięcie się w horyzoncie doczesności jest zaprzeczeniem istoty człowieczeństwa. Konsumpcyjny tryb życia doprowadził nas dzisiaj do skraju katastrofy ekologicznej w płaszczyźnie ducchowej. Z kolei pozbawieni perspektywy sacrum nie żyjemy w świecie profanum, lecz w rzeczywistości banału.Ocalający gest dłoni wyciągniętych do nieba w rzeźbie Aleksandry Paulińskiej Spragniony jest wołaniem o powrót głębi do naszej rzeczywistości. Samo wołanie zdaje się już wyjściem człowieka z własnej alienacji"
Sam bym lepiej tego nie zrecenzował. :)

Spragniony i Bystry Baranek © yurek55

Kwadraciki, kwadraciki... © yurek55

EC Żerań © yurek55

Port Żerań © yurek55

Zakończenie drogi rowerowej wzdłuż kanału. Kobiałka © yurek55
Wreszcie jednak uznałem, że zmitrężyłem już dość czasu i prawie nie sprawdzając w telefonie pobliskich kwadracików pojechałem do Nieporętu. Tam wstąpiłem na chwilkę do serwisu odwiedzić Adama przy pracy i wróciłem na obiad do domu.

Szutrowa Białołęcka nad Kanałem © yurek55

Słynne niebieskie schody w Nieporęcie © yurek55
A na zakończenie nieco kultury:
"Zamknięcie się w horyzoncie doczesności jest zaprzeczeniem istoty człowieczeństwa. Konsumpcyjny tryb życia doprowadził nas dzisiaj do skraju katastrofy ekologicznej w płaszczyźnie ducchowej. Z kolei pozbawieni perspektywy sacrum nie żyjemy w świecie profanum, lecz w rzeczywistości banału.Ocalający gest dłoni wyciągniętych do nieba w rzeźbie Aleksandry Paulińskiej Spragniony jest wołaniem o powrót głębi do naszej rzeczywistości. Samo wołanie zdaje się już wyjściem człowieka z własnej alienacji"
Sam bym lepiej tego nie zrecenzował. :)

Spragniony i Bystry Baranek © yurek55
- DST 74.20km
- Czas 04:04
- VAVG 18.25km/h
- VMAX 49.90km/h
- Temperatura 21.0°C
- Kalorie 2032kcal
- Podjazdy 122m
- Sprzęt Bystry Baranek
- Aktywność Jazda na rowerze